DOURO Jak zwiedzać jeden z piękniejszych regionów winiarskich na świe

Douro – jeden z piękniejszych regionów winiarskich na świecie.

Douro to najstarszy i jeden z piękniejszych regionów winiarskich na świecie, wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Dolina Douro

Do doliny Douro wraca się jak do dawno niewidzianego domu, z sercem przepełnionym i tęsknotą, i szczęściem, a urok tych powrotów polega w szczególności na tym, że im bliżej celu, tym bardziej pierwsze ustępuje drugiemu. Między 2020 a 2022 rokiem odwiedziliśmy Douro trzy razy, choć pierwotny plan był inny: w 2020 mieliśmy „tylko” przypomnieć sobie, jak wygląda jeden z najpiękniejszych regionów winiarskich na świecie, w którym byliśmy wcześniej ostatnio dość dawno temu, bo w 2014 roku, a przede wszystkim przekonać się na własne oczy, co – i jak bardzo – zmieniło się w tej kojąco zielonej krainie. Czas pandemii okazał się najlepszym momentem na zwiedzanie Douro. Bez nerwów, bez tłumnych wycieczek, bez promów, bez autokarów na każdej dróżce, bez zastawionych parkingów, zawsze zajętych restauracji, barów i kawiarni bez choćby skrawka wolnego stolika. Cisza, spokój, winnice z wreszcie wypoczętymi włodarzami, którzy nielicznych gości przyjmowali serdeczniej niż kiedykolwiek, poświęcając im nieporównanie więcej uwagi niż zwykle. Lato AD 2020 w dolinie Douro udało nam się tak bardzo, że wewnętrzny imperatyw nakazywał wracać tu niezwłocznie jeszcze dwukrotnie, latem 2021 i jesienią 2022, a na tym przecież nie koniec. Magia tego regionu sprawia, że im dłużej i bardziej wnikliwie go zwiedzasz, tym więcej cudów odkrywasz. Wydaje Ci się, że lista winnic i innych miejsc do odwiedzenia na dany rok to festiwal wspaniałości, a w kolejnym roku okazuje się, że jednak może być lepiej. A później jeszcze lepiej… Winny zaklęty krąg!

Majestatyczna dolina Douro jako całość, i każdy z jej subregionów z osobna (Baixo Corgo, Cima Corgo, Douro Superior) to przepiękna, mniej lub bardziej górzysta kraina, stworzona nie tylko do degustacji słynnych wzmacnianych porto i coraz popularniejszych klasycznych win wytrawnych, ale też do długich pieszych wycieczek po malowniczych ścieżkach, które – nie wiedzieć czemu (i na szczęście) – mimo napływających tu mas turystów wciąż świecą pustkami.

W poprzednich latach ulubione winnice zwiedzaliśmy niejako przy okazji, na nieco ponad 2 tygodnie planując może 6-7 wizyt. Sierpniowo-wrześniowe przeszło 45-stopniowe temperatury w cieniu nie sprzyjały degustacjom. W ramach tegorocznych winnych podróży po Douro, znów mając bazę w Pinhão, poprawiliśmy wynik, odwiedzając bez wielkiej czasowej presji aż 14 wspaniałych winnic, z których tylko 6 stanowiło powtórkę z lat poprzednich. Praktyka czyni mistrza ;)

Douro – jak zwiedzać

Jak zaplanować wine tour po Douro, by wszystko się udało?

Po pierwsze, niezbędny jest samochód, najlepiej wynajęty na cały pobyt, ponieważ tylko wtedy możesz swobodnie przemieszczać się między poszczególnymi quintas, czyli posiadłościami, obejmującymi winnice, plantacje oliwek, sady owocowe, lasy i tak dalej. Do wielu winnic nie dojedziesz w żaden inny sposób, choć z drugiej strony do wielu innych bez najmniejszych problemów dotrzesz z Porto lub innych miejscowości na trasie pomiędzy Porto a Foz Côa pociągiem kolei regionalnych (np. Quinta da Foz, Quinta das Carvalhas, Maçanita Vinhos, Quinta Nova de Nossa Senhora do Carmo, Quinta de la Rosa).
Po drugie, warto zaplanować i umówić wizyty z wyprzedzeniem, czasem nawet kilkumiesięcznym, jeżeli zależy Ci na określonych parametrach (spotkanie z konkretnym wine makerem z dala od większych grup, tasting premium, odwiedziny w sobotę czy niedzielę, wine tasting połączony z lunchem lub kolacją, nocleg w butikowym hotelu, etc.). Im mniejsza winnica, tym wcześniej lepiej się umawiać.
Po trzecie, jeżeli chcesz pomieszkać w tej czy innej winnicy, pod jednym adresem zaplanuj nie więcej niż 2-3 dni. Dłuższy pobyt w jednym miejscu może być po prostu nudny, szczególnie jeżeli dobrze znasz wina z danej quinty i lubisz odkrywać nowe obszary. Liczba quintas z pokojami i domkami do wynajęcia rośnie w Douro z roku na rok, w związku z czym przemieszczanie się między nimi i urozmaicanie lokalizacji nie stanowi żadnego problemu, a ma same korzyści.
Po czwarte, jeżeli zastanawiasz się, jak dobrać listę winnic do odwiedzenia, najpierw odpowiedz sobie na pytanie: czym jest dla Ciebie wino? Piękną obsesją czy pobocznym elementem codzienności? Jeżeli to Twoja pasja, listę adresów na 5 lat do przodu stworzysz w 10 minut. Jeżeli niekoniecznie i chcesz po prostu poznać region, zdając się na rekomendacje innych, wystarczy, że z listy sprawdzonych producentów wybierzesz 2-4 winnice, po wizytach w których być może uznasz, że masz ochotę na więcej. Wino to wspaniała rzecz, która jednak nie każdego ekscytuje w równym stopniu, a zwiedzając region nietrudno trafić także na tych, którzy spędzają urlop w Douro na degustacjach, choć przyznają otwarcie, że „nawet nie lubią wina”. Nie lubią, a mimo to dążą do tego, by przekonać się, jak wygląda świat z perspektywy tych, dla których wino to życie, a bez wina nie ma nic :)

Poniżej robocza, czyli niepełna lista naszych faworytów odwiedzonych w tym roku. Spora część tych quintas jest łatwo osiągalna bez samochodu, prosto z Pinhão lub z sąsiadującego z nim Ferrão, do którego również łatwo możesz dojechać pociągiem (z Porto, z Regua, z Tua, z Pinhão i tak dalej). Kilka z wymienionych winnic dysponuje butikowymi hotelami lub restauracjami. Wszystkie oferują doskonałe wina, warte dedykowanej im podróży. Niektóre już opisaliśmy, a o tych jeszcze nieopisanych więcej już niebawem (i o tym, co warto w nich kupić).