- 2 małe dynie Futsu Black
- ok. 200 g sera huculskiego (może być także sezonowana ricotta albo feta)
- ok. 80 g wędzonych śliwek
- ok. 100 g rydzów
- kilka listków szałwii
- garść pestek dyni
- sól
- pieprz
- masło
Pieczona dynia Futsu Black nadziewana serem huculskim, z rodzimymi wędzonymi śliwkami, rydzami i szałwią. Kulinarna jesień po polsku.
Dynie Futsu Black za sprawą wyjątkowego, pięknego kształtu bardzo ładnie prezentują się upieczone w całości – z nadzieniem albo nawet bez (ZOBACZ).
Ich skórka po upieczeniu mocno mięknie, na tyle, że teoretycznie nadaje się do jedzenia, jednak moim zdaniem nie jest tak smaczna, jak choćby w przypadku hokkaido czy dyni piżmowej (czyli butternuta). Z tego względu zawsze jem tylko miąższ Futsu Black, skórka zaś służy mi jedynie za coś w rodzaju naczynia.
Celowo użyłem tu polskich dodatków – pysznego, choć bardzo słonego sera huculskiego (weź to pod uwagę, doprawiając danie solą), pysznych miękkich i pełnych smaku wędzonych śliwek, które uwielbiam i na które sezon właśnie się rozpoczął oraz zawsze doskonałych rydzów. Możesz użyć również innych grzybów (nawet boczniaków) albo – jeśli wolisz – nawet z nich zrezygnować, bowiem najważniejszym składnikiem jest tu dynia.
PRZEPIS:
- Rozgrzej piekarnik do 200 stopni.
- Umyj dynie i odkrój nożem ich górną część. Wydrąż łyżką gniazda nasienne (ZOBACZ).
- Zmiksuj ser ze śliwkami oraz niewielką ilością wody (tyle ile potrzeba, by ułatwić pracę urządzenia). Dopraw pieprzem. Jeśli używasz sera huculskiego, sól nie jest potrzebna – ser jest wystarczająco słony.
- Nadziej dynie pastą z sera i śliwek mniej więcej do 3/4 wysokości, ponieważ farsz podczas pieczenia zwiększa objętość. Przykryj dynie „kapeluszami” z odciętych górnych części i wstaw na blasze do piekarnika. Piecz ok. 45-50 minut.
- W tym czasie dokładnie oczyść rydze.
- Na suchej patelni upraż pestki dyni.
- Przygotuj chipsy z szałwii: na rozgrzaną patelnię wrzuć kawałek masła i listki szałwii. Smaż z dwóch stron, aż listki staną się chrupkie. Zdejmij chipsy z patelni i przełóż na papierowy ręcznik, by odsączyć je z nadmiaru tłuszczu.
- W razie potrzeby dodaj więcej masła, zwiększ ogień i usmaż grzyby. Podczas smażenia dopraw je pieprzem. Sól dodaj na koniec.
- Dynię podawaj z rydzami, szałwią i pestkami. Najlepiej jeść dynie łyżeczką, traktując skórkę jak miskę – w ten sposób farsz najlepiej wymiesza się z miąższem.
Smacznego!
Świetna prezencja, spróbowałabym chętnie
:-)
Piękna!! Nigdy takiej nie widziałam, gdzie ją można kupić?
Np. w gospodarstwie Majlertów http://www.majlert.pl, pozdrawiam
Dynia pięknie się prezentuje i smakowicie wygląda na talerzu. Chętnie bym ją spróbowała. Teraz sezon dyniowy trwa w najlepsze, to trzeba korzystać:)
Zdecydowanie, dynia to królowa późnej jesieni:-)
Widać, że bardzo lubisz dynie:) Zaskoczyło mnie bogactwo pomysłów, w dodatku bardzo kreatywnych. I te piękne zdjęcia, szczerze mówiąc dopiero teraz uświadomiłam sobie, że dynie są niezwykle fotogeniczne:) Wiele z Twoich przepisów zamierzam wypróbować jeszcze w tym sezonie, zwłaszcza z dyni piżmowek. Dotąd najczęściej używałam w kuchni hokkaido. Pozdrawiam i gratuluję świetnej strony.
Dzięki i smacznego!:-)
Faktycznie pięknie ta dynia wygląda :)
Danie z pewnością smakowało wybornie, pieczona dynia to jest to… :)
Przepiękna kompozycja