• ok. 800 g dyni
  • ok. 800 g moreli (świeżych lub mrożonych)
  • trochę pestek dyni
  • łyżeczka cynamonu
  • 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej

Świetna zupa, która wcale nie musi być tylko zupą, ale może posłużyć też na przykład jako przecier. Do zjedzenia na gorąco albo na zimno. Warto spróbować.

Ten pomysł przyszedł mi do głowy, kiedy postanowiłem naruszyć nieco zamrożone latem zapasy moreli z drzew z własnego ogrodu, które w tym roku obrodziły wyjątkowo hojnie, żeby nie powiedzieć szaleńczo!

Po umyciu i wypestkowaniu, zamroziłem je w plastikowych pojemnikach. Do przygotowania zupy wykorzystałem owoce wraz ze słodkim sokiem, który wydzielił się z nich podczas rozmrażania. Można rzecz jasna wykorzystać tu także świeże owoce, ale o tej porze roku o morele jest raczej trudno ;-)

Danie to doskonale nadaje się do jedzenia na gorąco – jako zupa, ale równie dobrze sprawdzi się też np. jako przecier owocowo-warzywny, przypominający w smaku bobofrut, który nadaje się do spożycia na zimno. Taki przecier – w razie potrzeby, bez dodatku przypraw – bez problemu można podać dzieciom. Przecier zdecydowanie lepszy, bo domowy… Spróbujcie, polecam!

1. Z kawałka dyni odetnijcie nożem kilka cienkich plasterków – do dekoracji. Resztę dyni pokrójcie na niewielkie kawałki.

2. Wrzućcie dynię do wrzącej wody i gotujcie kilka minut, aż zmięknie, a następnie odcedźcie.

3. W tym czasie wymieszajcie plasterki dyni w miseczce z niewielką ilością oleju i usmażcie je z dwóch stron na rozgrzanej patelni grillowej.

4. Uprażcie pestki dyni na suchej, teflonowej patelni.

5. Zmiksujcie dynię, morele, cynamon i gałkę muszkatołową, dodając tyle wody, ile uważacie za stosowne (do osiągnięcia pożądanej gęstości). Ja używam do tego blendera, miksuję zupę partiami i przelewam do garnka.

6. Podgrzejcie zupę i nalejcie porcje do miseczek. Udekorujcie zupę grillowanymi paskami dyni oraz uprażonymi pestkami.

Smacznego!

Zupa dynia morele L_06