- ok. 700 g wędzonego dorsza atlantyckiego
- 200 g musztardy jabłkowej z calvadosem (Towary Niezwykłe)
- 2 cytryny
- 2 łyżki kaparów
- oliwa extra vergine
- pieprz
- kilka kromek dobrego chleba na zakwasie
- garść rukoli
Pasta rybna bez obciachu.
Dorsz charakteryzuje się nie tylko pysznym mięsem, ale też znikomą ilością ości. Ten przepis na swojską pastę rybną jest inny niż wszystkie, uwolni Cię bowiem od receptur, które przewidują dodawanie do past rybnych całkowicie zbędnych składników, zupełnie bezsensownie do nich pakowanych, w postaci różnego rodzaju serków, majonezu, koncentratu pomidorowego, czy – o zgrozo! – jaj na twardo.
Zapomnij o serze czy jajku. Tu liczy się przede wszystkim ryba. Dzięki sporej ilości soku z cytryny oraz łagodnej musztardzie jabłkowej, pasta jest bardzo lekka i wyjątkowo odświeżająca. Tak dobra, że właściwie można ją jeść w wersji saute, choć z grzankami z dobrej jakości chleba smakuje wyśmienicie. A do tego bez obciachu!
;-)
1. Oddziel mięso dorsza od skóry i pozbądź się ości.
2. Do malaksera włóż mięso dorsza. Dodaj musztardę, sok z 2 cytryn (uważaj na pestki) oraz pieprz i spory chlust oliwy extra vergine. Wędzona ryba jest wystarczająco słona, nie ma więc potrzeby używać soli.
3. Zmiksuj wszystko na pastę, w razie potrzeby dodając nieco więcej oliwy. Pasta powinna być delikatna i kremowa. Na sam koniec dodaj kapary i jeszcze przez chwilę miksuj tak, by kapary pozostały wyraźnie widoczne.
4. Rozgrzej mocno patelnię grillową.
5. Skrop kromki chleba oliwą, wetrzyj ją w chleb i grilluj na patelni, aż ładnie się zrumienią.
6. Podawaj pastę na grzankach z odrobiną rukoli.
Smacznego!
Uwielbiam domowe pasty rybne! Jednak to obieranie ryb… jestem niecierpliwa i prawie zawsze zostawiam jakieś ości:) I potem nie mogę się delektować, bo muszę czuwać i bać się o swoje życie:P
W przypadku wędzonego dorsza oddzielenie mięsa od ości przebiega naprawdę łatwo i bez komplikacji. Wystarczy usunąć rybi kręgosłup i zostawić niewielkie resztki mięsa przy samej skórze, w których gromadzi się zdecydowana większość drobnych ości.
Co jak co, ale uwielbiam pastę rybną mojej babci ! Składa się ona z wędzonej makreli, cebulki, ogórków kiszonych, JAJ NA TWARDO i MAJONEZU i jest najlepsza na świecie ! ;D Wszystko (no z wyjątkiem ryby) swojskie i świeżutkie, PALCE LIZAĆ !! :D
Smacznego :-) Kwestia gustu, dla mnie to zbędne dodatki ;-)
Nie ma pitu titu sritu – TO MUSI BYĆ DOBRE !!!!! :D
Mniam, ale bym zjadł taką kanapkę
Wypróbowałam i… muszę powiedzieć, że tonajlepszy przepis na pastę rybną, na jaki kiedykolwiek trafiłam. Bardzo smaczna, mocno cytrynowa, lekka, odświeżająca. Jest tak dobra, że chleb czy inna ‚podstawa’ kanapek staje się zbędna. Super ,przepis, kto jeszcze nie próbował, temu polecam :)
To najlepsza pasta rybna, jaką kiedykolwiek jadłam. Dziękuję za przepis!!
Świetna pasta, lekka, mocno cytrusowa, delikatna i wilogotna. Lepszej nigdy nie jadłam :)
Pasta jest niesamowicie dobra, najlepsza jaką kiedykolwiek jadłam:). Lekka, aromatyczna, pyszna i zgadzam się z Tobą w pełni w kwestii dodawania do past różnych paskudztw, które czynią z nich obciachowe badziewie. Jajek i majonezu w pastach nie znoszę;)
Czym mogę zastąpić musztardę jabłkową. Chciałabym zrobić pastę na weekend a nie mogę znaleźć tej musztardy na sklepowych półkach. Czy jakaś inna musztarda się nada?
Do pasty z dorsza możesz dodać różne rodzaje musztardy. Polecam użyć dwóch rodzajów (po 100 g każda – na potrzeby tego przepisu i podanych w nim proporcji), np. francuskiej i dijon (jest ostra) albo francuskiej i miodowej lub kremskiej. Jeśli o mnie chodzi, używam musztard, które nie zawierają cukru, a miodowa i kremska są słodzone, dlatego ostateczny wybór należy do Ciebie:-) Wybierz, co lubisz.