• kilka białych brzoskwiń
  • 150 g roqueforta
  • 100-150 g rukoli
  • oliwa extra vergine

Lekka urlopowa sałatka, w sam raz do kawałka świeżego chleba i kilku miseczek cydru (zwanych boule de cidre).

Na urlopie zazwyczaj nie przygotowuję żadnych posiłków, bowiem – paradoksalnie – nie mam na to zbyt wiele czasu, ale kiedy nadarzy się jakiś bardziej leniwy wieczór, korzystam z okazji. Zwłaszcza wtedy, gdy dysponuję kuchnią i odpowiednimi składnikami. W tym przypadku postanowiłem wykorzystać miejscowy – czyt. z miejscowego sklepu ;-) – roquefort oraz pyszne, dosłownie ociekające sokiem płaskie brzoskwinie zwane białymi (aka ‚ufo’). Generalnie, ten gatunek brzoskwiń smakuje mi najbardziej, szczególnie jeśli trafi się w tak soczystym i pełnym smaku wydaniu.

1. Opłukaną i wysuszoną rukolę przełóżcie do miski.

2. Dodajcie brzoskwinie porwane w palcach na kawałki (róbcie to nad rukolą, tak by cały sok ściekał do miski) oraz porwany na kawałki roquefort.

3. W razie potrzeby doprawcie, wlejcie oliwę, zamieszajcie i gotowe.

Smacznego, zwłaszcza tym, którzy dowiedli niedawno na naszym FANPAGE, że roquefort ma solidny fan base :-)

Sałatka z roquefortem_04

Za kilka dni znajdziecie na blogu kolejny przepis z roquefortem – tym razem na gorąco.