- 1/2 dyni piżmowej (część z gniazdem nasiennym)
- pęczek bazylii greckiej
- mały pęczek mięty
- ok. 100 g twardego dojrzałego sera (tu: Fiore Sardo)
- garść malin
- 2 łyżeczki miodu
- trochę soku z cytryny lub limonki
- suszona papryczka chilli
- 2 łyżeczki kolendry
- sól, pieprz
- oliwa extra vergine
Sałatka z pieczonej dyni i Fiore Sardo.
Zioła, pieczona dynia i dobry ser to kompozycja, która sprawdza się zawsze i wszędzie.
Dynia piżmowa pieczona w niewielkich, dość cienkich kawałkach nie potrzebuje wiele czasu w piekarniku, łatwo ją doprawić, a jej skórka jest pyszna i lekko chrupiąca. Użyłem dolnej części dyni (z gniazdem nasiennym), ponieważ takie kawałki mają ładniejszy kształt. W podobny sposób możesz upiec również hokkaido.
Do sałatki dodałem doskonały ser z Sardynii – Fiore Sardo. To po prostu najbardziej dojrzały i wyrazisty w smaku pecorino. Wytwarzany w 100% z owczego mleka sardyński pecorino stanowi chlubę wyspy i sprzedawany jest w postaci serów o różnym stopniu dojrzałości – od najmłodszego, miękkiego i łagodnego w smaku, poprzez kilka etapów pośrednich do twardego, bardzo intensywnego i wyrazistego, zarówno jeśli chodzi o smak, jak i aromat Fiore Sardo.
Fiore Sardo podaje się w restauracjach na Sardynii jako deser (ZOBACZ), na zakończenie posiłku. Nie jest to ser, którego można zjeść więcej niż małą porcję, dlatego doskonale sprawdza się także w sałatkach, choćby w takiej jak ta, gdzie jego mocny smak równoważy się ze słodko-pikantną dynią, miodowym sosem, malinami i mieszanką ziół. W Polsce bez problemu można kupić klasyczny pecorino, który sprawdzi się w tym przepisie równie dobrze.
Sięgnąłem po najprostsze świeże zioła – miętę i grecką bazylię, którą bardzo lubię ze względu na zgrabne, drobne listki. Jeśli wolisz, możesz użyć dowolnej innej bazylii, klasycznej, purpurowej albo np. tajskiej.
PRZEPIS:
- Rozgrzej piekarnik do temperatury 200 stopni.
- Dynię piżmową przekrój na dwie części. Część z gniazdem nasiennym przekrój na pół. Usuń łyżką gniazdo nasienne i pokrój dynię w cienkie kawałki.
- Przełóż kawałki dyni do miski, skrop oliwą, dodaj sól, pieprz, pokruszone chilli i roztartą w moździerzu kolendrę. Wymieszaj i ułóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
- Wstaw na górny poziom piekarnika na ok. 20 minut (w razie potrzeby nieco dłużej). Gotową dynię odstaw do ostygnięcia.
- Na talerzu rozrzuć listki mięty i bazylii. Ułóż na nich kawałki dyni. Pokrusz ser i rozrzuć maliny. Polej sosem na bazie oliwy, miodu i cytryny.
Fajny przepis na pożywne danie dla rodziny. Gratuluje pomysłu i pozdrawiam serdecznie :)
Dzięki;-)
Ok, to wygląda naprawdę fajnie :)
Uwielbiam ten ser! Też przywiozłam go kiedyś z Sardynii, szkoda że w Polsce nie do dostania :(