- DYNIA:
- 1 dynia hokkaido
- sól, pieprz
- 1/2 łyżeczki kolendry (mielonej lub zmiażdżonej w moździerzu)
- 1/2 łyżeczki mielonej ostrej papryki lub pimentonu
- trochę suszonego rozmarynu lub tymianku
- oliwa extra vergine
- ZUPA:
- 1 pęczek brokułu gałązkowego
- ok. 300 g zielonej fasolki szparagowej
- ok. 200 g jarmużu
- 1 duża kapusta pok choi
- 5-6 małych cukinek lub 1-2 większe
- 6 kwiatów cukinii
- 1 por
- 2 ząbki czosnku
- kilka gałązek majeranku
- sól, pieprz
- 1 łyżeczka gorczycy
- 1/2 łyżeczki owoców fenkułu
- ostra mielona papryka
- olej do smażenia
- woda
Zupa w pieczonej dyni.
Nie, nie ma błędu :-) To przepis na zupę nie z dyni, a w dyni.
Zapewne wielu z Was miało kiedyś okazję próbować zupy podawanej w oldschoolowo-przaśno-biesiadny sposób: w chlebie. Swego czasu był to żelazny punkt programu (nie wiem, czy wciąż tak jest) każdej szanującej się współczesnej karczmy czy gospody, które serwowały w ten – uchodzący za tradycyjny – sposób swoje żurki czy kwaśnice. Ja mam inną (bezglutenową) propozycję – podaj zupę w dyni.
To bardzo proste, a hokkaido nadaje się do tego celu idealnie. Można ją szybko upiec, a później zjeść w całości, wraz z idealnie miękką skórką. Takie naturalne warzywne naczynie jest szczelne, nie przecieka, a co najważniejsze – doskonale smakuje! Może nie mieści w sobie zbyt wiele zupy za jednym podejściem, ale zawsze można przecież nałożyć sobie kolejną porcję :-)
W dyni możesz podać zupę właściwie dowolnego typu, także jedną z tych, na które przepis znajdziesz w blogowym archiwum, w sekcji ZUPY.
Dziś polecam nową warzywną zupę z jarmużem, brokułem gałązkowym i fasolką szparagową – całość w mocno zielonej tonacji. Jest gęsta, pożywna, z górką – we włoskim stylu.
Nie wahaj się zastąpić warzyw, których nie masz pod ręką albo nie lubisz – innymi (np. brokuł gałązkowy – zwykłym brokułem). Pamiętaj tylko, by warzywa ugotować, a nie rozgotować. Ot, cała filozofia.
Uwaga: Dyniowe naczynia warto ustabilizować, wstawiając je np. do małych misek lub bulionówek o szerokim płaskim dnie.
PRZEPIS:
- Rozgrzej piekarnik do 200 stopni.
- Przekrój wyszorowaną wcześniej hokkaido na pół i łyżką usuń gniazda nasienne. Skrop połówki oliwą, dłońmi rozsmaruj ją po powierzchni dyniowej skórki. Wnętrze dyni obsyp przyprawami.
- Ułóż dynie na blasze i wstaw do piekarnika na ok. 30 minut (ZOBACZ).
- Usuń twardsze końcówki brokułu, grubsze gałązki przekrój na pół. Do garnka wrzuć brokuły i fasolkę. Wlej wodę. Zupa powinna być gęsta, więc wlej wody tylko tyle, ile trzeba by przykryła wszystkie warzywa, które trafią do zupy.
- Zagotuj wodę. Dopraw zupę solą, pieprzem, roztartą gorczycą, fenkułem i papryką. Dodaj listki majeranku i gotuj brokuły oraz fasolkę przez ok. 10-12 minut.
- Na natłuszczonej patelni przesmaż posiekany w plasterki czosnek i posiekany por, aż zmiękną. Przełóż do zupy. Dodaj posiekaną w plasterki cukinię (jeśli dysponujesz małymi sztukami), a większe cukinie przekrój wzdłuż na ćwiartki, usuń gniazdo nasienne i posiekaj.
- Na pięć minut przed końcem gotowania zupy dodaj listki jarmużu (wcześniej usuń łodygi) oraz grubo pokrojony pak choi.
- Odetnij dolną część kwiatu cukinii wraz ze słupkiem, porwij kwiat na 3-4 mniejsze kawałki i dodaj na sam koniec do zupy – już po zdjęciu jej z ognia.
- Spróbuj, czy wszystkie warzywa zmiękły, w razie potrzeby dopraw zupę.
- Podawaj w połówkach upieczonej dyni, a resztę postaw na stole w wazie lub innym większym naczyniu, tak by każdy mógł dolać sobie zupy w razie potrzeby.
Jadalna pomarańczowa miska!
Najsmaczniejsza! :-)
Wspaniałe! Dynia hokkaido to moja ukochana dynia! :) Niestety nie mam gdzie dostać pak choi, a kiedyś bardzo, ale to bardzo mi zasmakowała. :)
Dzięki! Pak choi nie jest niezbędny w tym przepisie, możesz go spokojnie pominąć lub zastąpić innym warzywem:-)
Zacna! Jadłbym
Wow! Jak to wygląda! A smakuje pewnie nieziemsko. Szkoda, że w dalszym ciągu mam problem ze znalezieniem tej dyni :(
Nie ma hokkaido? U nas jest nawet w PiP, Almie, etc., o straganach nie wspominając. Bardzo dziwne:(
U mnie nie ma PiP, Almy, a na straganach same ogromne dynie ;) W tamtym roku dorwałam w Kauflandzie, więc będę tam zaglądać częściej.
Powodzenia zatem!:-) Może za rok czy dwa hokka będzie łatwiej dostępna.
Już wiem na jakim straganie w moim mieście je dostanę! Akurat dziś wpadli do mnie rodzice z trzema pięknymi hokkaido <3 Co za wyczucie czasu :)
Idealne! :-)
Twoja zupa wygląda pysznie, bardzo fajny przepis :)
Wyborny pomysł, a do tego wygląda jak arcydzieło <3
Dzięki:-)
Chętnie skorzystam z Twojego przepisu na zupę! Wygląda to bardzo apetycznie :)
Oryginalny pomysł, warty wypróbowania
Rewelacja! i prezencja mistrzowska <3