- 150 g makaronu gnocchi (muszelki)
- 150 - 200 g sera halloumi (albo innego dość twardego sera, który lubicie)
- 4 łyżki dowolnych oliwek
- garść mięty lub bazylii
- sól, pieprz
- 1 papryczka chilli
- 1 ząbek czosnku
- trochę suszonego oregano
- puszka pomidorów
Ten posiłek miał być szybki, smaczny i niewyszukany. Dodatkowo, wyłącznie ze składników, które były w domu. Jednym słowem: prosta i konkretna kuchnia. Wszystkie założenia udało się spełnić.
1. W garnku gotujemy osoloną wodę na makaron; w tym samym czasie na głębokiej patelni dusimy pomidory z puszki (jeśli używacie pomidorów w całości, rozgniećcie je łyżką) wraz z oliwkami w całości i posiekaną papryczką chilli (lub połówką chilli, jeśli wolicie łagodniejszy smak), oraz rozgniecionym płaską stroną noża i drobno posiekanym czosnkiem.
2. Ugotujcie makaron wg przepisu na opakowaniu, sos cały czas powinien dusić się pod przykryciem. Jeśli uznacie, że jest zbyt gęsty, dodajcie do niego trochę wody, w której gotujecie makaron.
3. Na 2-3 minuty przed końcem gotowania makaronu, dodajcie do sosu porwany lub pokrojony w kostkę ser. To czas orientacyjny, jeśli wolicie bardziej roztopiony ser, możecie dodać go wcześniej, albo później, tak by zachować go w całkiem zwartej postaci. Doprawcie sos solą i pieprzem oraz suszonym oregano.
4. Odcedźcie makaron, na wszelki wypadek zachowując trochę wody po makaronie, dodajcie go do sosu i całość zamieszajcie. Jeśli sos okaże się zbyt gęsty, dolejcie zachowaną wodę.
5. Zdejmijcie makaron z ognia, dodajcie miętę lub bazylię i od razu podawajcie.