Brugia – idealne miasto na weekend.

Do Brugii (Brugge) chcieliśmy pojechać co najmniej od dnia, w którym obejrzeliśmy „In Bruges”.

belgia

To nieco surrealistyczna czarna komedia z 2008 roku produkcji brytyjsko-belgijskiej, w reżyserii Martina McDonagha, z Colin Farrell’em w roli głównej. W Polsce wyświetlana była pod jakże kreatywnym tytułem „Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj”;-)

Akcja filmu, jak na typowo rozrywkowe przedsięwzięcie przystało, jest przyjemnie nieskomplikowana, ale to, co przesądza o jego wyjątkowości, to pełne magii, uroku i kolorów kadry przedstawiające Brugię jak miasto z bajki. Tamtego dnia wyszliśmy z kina w przekonaniu, że musimy koniecznie do Brugii pojechać, pospacerować klimatycznymi uliczkami malowniczej starówki i zobaczyć, jak miasto wygląda w realu.

BRUGIA L_89

BRUGIA L_14

BRUGIA L_74

BRUGIA L_58

BRUGIA L_09

BRUGIA L_10

BRUGIA L_71

BRUGIA L_15

Decyzja podjęta w 2008 doczekała się realizacji dopiero w tym roku, ponieważ zawsze tak się jakoś składało, że choć Belgia nie jeden raz pojawiała się np. na urlopowej trasie Polska – Francja, Brugia nigdy „nie była po drodze”. Belgia, podobnie jak np. Holandia to raczej kraje, które odwiedza się niejako przy okazji. W tranzycie, w związku z przesiadką na lotnisku, etc., ale raczej bez planowania dłuższego pobytu jako celu samego w sobie. W tym roku – znów wracając z północnej Francji samochodem uznaliśmy, że wreszcie zatrzymamy się w Brugii na kilka dni. Plan udało się zrealizować, dzięki czemu przedłużyliśmy wakacje o krótki trzydniowy belgijski odcinek.

Brugia położona jest we Flandrii Zachodniej, w północno-zachodniej części Belgii. Za sprawą licznych kanałów w historycznej części miasta określana jest mianem flamandzkiej Wenecji.

BRUGIA L_24

BRUGIA L_40

Miasto doskonale nadaje się na krótki, kilkudniowy, czy nawet weekendowy wypad.

BRUGIA L_05

BRUGIA L_03

BRUGIA L_04

Przyjechaliśmy tu na przełomie czerwca i lipca, czyli w szczycie sezonu urlopowego. Brugia była wówczas okrutnie zatłoczona, ale jednocześnie panowały w niej wyjątkowe upały, dzięki czemu nawet na starówce można było trafić do miejsc całkiem (lub prawie całkiem) pustych zarówno w ciągu dnia, jak i po zmroku.

BRUGIA L_75

BRUGIA L_60

BRUGIA L_57

BRUGIA L_62

BRUGIA L_63

Temperatura dzień w dzień przekraczała 35-37 stopni w cieniu; w takich warunkach najlepszym sposobem na przetrwanie najbardziej upalnej części dnia były spacery po parkach albo szukanie ratunku w licznych, doskonale klimatyzowanych butikach i sklepach wszelkiej innej maści (jest gdzie wydawać), bo niestety dobrą klimą nie mogło pochwalić się sporo przytulnych i sympatycznych (niesieciowych) kawiarni i barów.

IMG_3161

IMG_3153

Możemy polecić szczególnie dwa miejsca (kawiarnia oraz kawiarnia i bar) w pobliżu Grote Markt: Li O Lait (Dweersstraat 30) oraz Cafe De Gilde (Oude Burg 17).

BRUGIA L_72

BRUGIA L_07

BRUGIA L_26

BRUGIA L_95

Nic to jednak, że nie wszędzie była sprawna klimatyzacja; ważne, że bez większego trudu można znaleźć miejscówkę, w której do espresso podadzą kieliszek niezłego porto. Dzięki temu w Cafe De Gilde można było poczuć się prawie jak w Porto:-)

IMG_3091

Co warto zobaczyć w Brugii?

BRUGIA L_29

BRUGIA L_60

BRUGIA L_61

IMG_3137

Można oczywiście realizować schemat z przewodnika, odwiedzać muzea pełne dzieł słynnych prymitywistów flamandzkich (m.in. Hans Memling, Jan van Eyck) i zbiorów sztuki dawnej (przede wszystkim Groeningenmuseum) i tak dalej, ale jeśli spędza się tu tylko kilka dni, najlepiej po prostu włóczyć się po mieście bez konkretnego celu i odhaczania punktów koniecznych do zobaczenia.

Główną atrakcję Brugii stanowi architektura, która dobrze oddaje klimat Niderlandów.

BRUGIA L_53

BRUGIA L_59

BRUGIA L_54

BRUGIA L_56

BRUGIA L_52

Na miejski krajobraz składają się przede wszystkim średniowieczna zabudowa, w tym rynek z budynkiem Ratusza i kamienice, ich barwne zadbane fasady oraz kolorowe drewniane okiennice, czyste ukwiecone brukowane uliczki, kute z żelaza latarnie, kanały i gondole, przemykające po starówce dorożki, pełne leniwych turystów.

Brugia jest na tyle nieduża i „skoncentrowana”, że przemieszczając się po niej pieszo kilka dni z rzędu, chcąc nie chcąc dotrze się do większości miejsc, które warto zobaczyć z turystycznego punktu widzenia, w tym m.in.:

Grote Markt (główny rynek, przy którym ulokowany jest m.in. budynek miejskiego Ratusza – ZOBACZ FILM)

BRUGIA L_21

BRUGIA L_01

BRUGIA L_02

BRUGIA L_25

BRUGIA L_66

Dzwonnica Beffroi de Bruges (Belfort van Brugge) – POSŁUCHAJ

BRUGIA L_94

BRUGIA L_65

Cathédrale Saint-Sauveur de Bruges (Katedra Św. Salvatora)

BRUGIA L_32

BRUGIA L_12

Minnewater Park i Minnewater Lake

BRUGIA L_49

BRUGIA L_50

BRUGIA L_47

BRUGIA L_69

BRUGIA L_48

BRUGIA L_81

Zobacz zająca w akcji – VIDEO

BRUGIA L_68

Heilige Bloed Basiliek (Bazylika Św. Krwi)

BRUGIA L_64

BRUGIA L_63
BRUGIA L_22

Beguinage (Beginaż)

BRUGIA L_51

BRUGIA L_35

BRUGIA L_38

BRUGIA L_33

Kanały, zwodzone mosty i wiatraki – te ostatnie niestety ogrodzone albo zamknięte i w rezultacie niedostępne

BRUGIA L_83

BRUGIA L_85

BRUGIA L_84

BRUGIA L_88

BRUGIA L_77

ZOBACZ VIDEO

BRUGIA L_79

Historyczne centrum Brugii, w tym starówka upstrzona pięknymi kamieniczkami o kolorowych elewacjach od 2000 roku wpisane jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO, a miasto w 2002 roku wybrane zostało Europejską Stolicą Kultury.

BRUGIA L_91

BRUGIA L_11

BRUGIA L_93

BRUGIA L_08

BRUGIA L_73

BRUGIA L_43

BRUGIA L_45

Parterowe części kamienic zajmują przede wszystkim restauracje, bary, kawiarnie oraz – to przecież miasto typowo kupieckie z wielowiekową tradycją handlową, które należało m.in. do hanzy londyńskiej – sklepy i butiki, w których kupić można wszystko – od wszechobecnej czekolady po dowolny element garderoby; część historycznych budynków zajmują też całkiem liczne butikowe hotele (zwykle 3- i 4-gwiazdkowe, często w całkiem dobrych cenach).

BRUGIA L_13

BRUGIA L_19

BRUGIA L_18

BRUGIA L_17

BRUGIA L_26

BRUGIA L_44

Przy okazji, jeśli chodzi o czekoladę, Brugia – o dziwo – raczej nas rozczarowała. Belgijska czekolada – wbrew powszechnej propagandzie – wcale nie jest najlepsza na świecie, ale mimo wszystko wydawało się, że można oczekiwać nieco więcej. Tymczasem w samym centrum miasta butików z czekoladą i pralinami jest wprawdzie co najmniej kilkadziesiąt, ale ich jakość niestety nie oszałamia.

BRUGIA L_20

IMG_3204

Są ładne, eleganckie i starannie zaprojektowane (ZOBACZ), ale większość nie oferuje niczego poza przeciętnymi łakociami o mało imponującym składzie, w części sklepów wiele produktów nie ma nawet etykiet z informacją o tym, co właściwie w słodyczach się znajduje. Liczy się natomiast bogactwo kształtów, kolorów, smaków i opakowań (ZOBACZ), ponieważ tego właśnie szukają turyści.

IMG_3210

W rezultacie, w praktycznie każdym sklepie z czekoladą panują zamęt i tłok, do kas ustawiają się długie kolejki, a przeciętne w gruncie rzeczy towary i tak znajdują nabywców i znikają z półek. Owszem, tu i ówdzie można znaleźć coś ciekawego, ale trzeba się nieźle naszukać. My przywieźliśmy z Brugii 5 wyglądających interesująco tabliczek, o dobrym składzie, z których belgijska była tylko jedna;-) Recenzję pierwszej już zjedzonej (100% gorzka z Karaibów) możecie przeczytać TUTAJ.

BRUGIA L_30

BRUGIA L_31

BRUGIA L_92

I na koniec garść przydatnych informacji:

1. Mieszkaliśmy w małym hotelu MARABOEZOBACZ, ZOBACZ. Trzygwiazdkowy, zlokalizowany w samym centrum, pokoje ze śniadaniem w dobrych cenach, sympatyczna obsługa. Jest parking podziemny, ale maleńki – ma tylko 5 miejsc, więc zdecydowanie warto zarezerwować stanowisko wcześniej.

IMG_3171

2. Bardzo dobrze zaopatrzony organiczny supermarket ORIGINO mieści się przy Katelijnestraat 142 – to sklep z pełnym asortymentem żywności wysokiej jakości (w dużej mierze od lokalnych wytwórców), w tym bezglutenowej i wegańskiej; znajdziecie tu wszystko, od świeżych warzyw i owoców, przez nabiał z dowolnego mleka, ryby i mięso, po piwa, wina, bakalie i słodycze.

BRUGIA L_70

IMG_3162

Byle do następnego urlopu!

BRUGIA L_42