Gofry z masła migdałowego.
Przed Państwem mega zajebiste gofry z masła migdałowego. Wystarczy zmiksować składniki na ciasto w blenderze, puścić w ruch gofrownicę i gotowe. Gofry nie zawierają mąki, cukru ani klasycznego masła. Są pyszne i aromatyczne, a przy okazji stanowią doskonały – bo łatwy i wygodny – bezglutenowy zamiennik dla tradycyjnego pieczywa. Gofry są chlebowe i puszyste, a dodatki dopełniają dzieła.
Tłusty Czwartek rządzi się własnymi, szalonymi prawami, więc dzisiejsze gofry również są szalone: to gofrowy sandwich wypełniony szatańsko kremowym serem pleśniowym Saint-Félicien (Le Dauphiné), który przełamuje orzeźwiająca sałatka z pomarańczy, mango i pestek granatu. To, co widać na zdjęciach, czyli jeden sandwich, zjedliśmy dziś na śniadanie. Gofry są tak sycące, że póki co obyło się bez obiadu. Takimi goframi najesz się na cały dzień – świetna opcja dla leniwych lub zapracowanych ;-)
Sprawdź też inne przepisy na gofry.
Gofry z masła migdałowego – SKŁADNIKI na ok. 8-9 gofrów:
Ciasto na gofry
- 6 jajek (zerówki, wolny chów)
- 200 g masła migdałowego (czyste migdały, bez soli, cukru i dodatkowych olejów)
- 200 g ricotty (lub innego twarożkowego sera, typu mój ulubiony)
- skórka z jednej organicznej pomarańczy lub cytryny
- olej do natłuszczenia gofrownicy
Dodatki
- miękki ser pleśniowy, u mnie: Saint-Félicien (Le Dauphiné) o wadze ok. 200 g
- owoce na sałatkę: 3 czerwone pomarańcze, mango, granat
Gofry z masła migdałowego – PRZEPIS:
- Składniki ciasta na gofry umieść w kielichu blendera Ronic Zyle Led II i zmiksuj.
- Włącz i nagrzej gofrownicę. Natłuść płyty grzejne odrobiną oleju i kolejno upiecz gofry. Porcje ciasta wylewaj na kratki gofrownicy bezpośrednio z blendera i piecz, aż gofry ładnie się zrumienią. Czas pieczenia każdorazowo zależy od modelu gofrownicy, u mnie trwa to 10 minut.
- W czasie, gdy pieką się gofry, przygotuj sałatkę. Umyte pomarańcze okrój ostrym nożem ze skórki, po czym nad miską wykrój z nich zgrabne cząstki. Z mango wykrój ładne kostki i dodaj do pomarańczy. Dodaj pestki granatu. Wymieszaj. Do owoców warto dodać trochę świeżej mięty. Tym razem nie dodałem, ponieważ miętę zjadłem ;-)
- Dwa gofry i cały ser złóż w sandwich, na wierzchu dodaj 1-2 łyżki sałatki, po czym przekrój całość ukośnie na pół i celebruj Tłusty Czwartek!
Witam:) Piszesz, że te gofry są chlebowe i puszyste? Czy są też choć trochę chrupkie? Jeśli jedno drugiego nie wyklucza :)
Czy ewentualnie dodatek mąki (ryżowej, owsianej..), doda chrupkości, na której mi zależy? Myślę o nadzianiu ich kozią gorgonzolą :)
Tak, są chrupkie, a następnego dnia smakują równie dobrze – nie ma żadnej różnicy, poza tym, że są zimne;-)
Mąka ryżowa i jaglana daje moim zdaniem najlepsze rezultaty, jeżeli chodzi o chrupkość. Szczególnie polecam ryżową: https://www.facetikuchnia.com.pl/gofry-ryzowe-z-salatka-z-kimchi/
Dziękuję za odpowiedź. Będziemy działać :)
Bardzo proszę, mam nadzieję, że gofry będą smakować!
Zawsze podziwiam Waszą możliwość najedzenia się jedną małą rzeczą na cały lub choć pół dnia. Próbowałam, licząc na sycące właściwości owych potraw – ale nawet moja 4-latka po paru godzinach miała pusty brzuszek. To nie przytyk, poważnie podziwiam i myślę, co robić, by skurczyć nam żołądki, byłoby to ekonomiczne i praktyczne. próbowałam, ale ciężko funkcjonować, padając z głodu ;) Macie jakiś sekret? A poza przydługawą dygresją: bardzo fajny pomysł, uwielbiam wszystkie Twoje oryginalne przepisy na gofry – wyraziste, a nieprzekombinowane, wygodne, pozwalające wcisnąć dzieciakom więcej warzyw!
Dziękuję bardzo:-) Chyba po prostu taka nasza uroda:-) Gofry z tego przepisu (9 sztuk) jedliśmy trzy dni, co poradzić. Plus jest taki, że dzień-dwa po pieczeniu smakują tak samo dobrze, z tą różnicą, że nie są gorące;-). Dzieci mają akurat turbo-spalanie, rosną, non stop szaleją, więc w ich przypadku niesłabnący apetyt nie dziwi. W przypadku dorosłych to już bardziej kwestia woli, tak mi się przynajmniej wydaje. Zwalnia przemiana materii, by się najeść, je się nieporównanie mniej niż kiedyś (widzę to nawet po porcjach, jakie przyrządzam, są mniejsze niż 15 lat temu). Tak już jest, im człowiek starszy, tym bardziej powinien zmienić proporcje: jak najwięcej sportu lub chociaż lekkich aktywności i coraz mniej jedzenia. To czas, kiedy jeszcze łatwiej stawiać na jakość, nie ilość:-)
Doskonałe. I takie proste! Już od dawna się na nie czaiłam, ale trzeba było poczekać, aż trafi do mnie duży słój masła migdałowego bez dodatków. Chyba na zimno nawet lepsze, bo bardziej czuje się ten migdałowy posmak.