Wydawało się, że konkurs jest prosty, a życie dowiodło, że wręcz przeciwnie…
Zadanie w tym szybkim WEEKENDOWYM KONKURSIE brzmiało tak: kto w komentarzu pod postem poda najwięcej nazwisk długowłosych szefów kuchni (TYLKO facetów), ten wygra pakę fajnych słodyczy.
Pomysł na konkurs wziął się stąd, że po nie pierwszym wprawdzie, ale jak dotąd najszerszym medialnym upublicznieniu wizerunku FiK’a (TUTAJ), część z Was wyraziła zaskoczenie, że ktoś z długimi piórami bierze się za gotowanie.
Dodaliście przeszło 40 odpowiedzi, ale to, co je wypełniło, wymaga kilku słów komentarza ;-)
Słownik Języka Polskiego (PWN) podaje, że „długowłosy” oznacza „mający długie włosy”. Żeby nie było, że to idem per idem, które tak naprawdę niczego nie wyjaśnia, sięgamy do portalu definicja.net, który precyzuje, że facet długowłosy to taki, któremu zapuszczone pióra opadają na barki. Co najmniej!
W związku z tym, odrzucone zostały odpowiedzi wskazujące kucharzy z czuprynami takimi, jak widać poniżej. Dla przykładu, Jamie Oliver, Tom Aikens i Ricardo Larrivee żadną miarą nie mieszczą się w kategorii długo-, czy nawet średnio-włosych. To, że ktoś ma głowę porośniętą czymkolwiek, nie znaczy jeszcze, że można go nazwać kudłatym ;-)
Jamie Oliver
Tom Aikens
Ricardo Larrivee
Pominęliście za to np. tych:
Fredrik Andersson (Kopenhaga)
Hubert Keller (San Francisco)
Wskazania na kogo zostały uznane? Nazwiska poniżej:
Marco Pierre White
Magnus Nilsson
Łukasz Łuczaj
Simon King
Jacek Grochowina
David Myers
Biorąc pod uwagę proporcję ilości trafień do liczby podanych nazwisk, jak również brak edycji odpowiedzi po zakończeniu konkursu, FiK postanowił przyznać nagrodę Pani Marzenie Dąbrowskiej.
Gratulacje! Słodka paczka wkrótce zostanie wysłana :-)
echh… nigdy nie uda mi się wygrać u FiKa :(
Bardzo dobrze zrobiona stronka. Powodzenia! :)
Strona na grubości :) Zapraszam również do siebie.
:)