Łukasz Modelski: Piąty smak. Rozmowy przy jedzeniu – recenzja.

WEŹ UDZIAŁ W KONKURSIE I WYGRAJ "PIĄTY SMAK. ROZMOWY PRZY JEDZENIU"

Nie od dziś wiadomo, że najlepiej rozmawia się przy jedzeniu. Jedzenie bywa też doskonałym tematem rozmów. A także wdzięcznym tematem książek. Dobrze poczytać na przykład o tym, co o jednej z największych ludzkich przyjemności mają do powiedzenia inni. I tym sposobem wracamy do rozmów przy jedzeniu. Najwyraźniej nie da się tego uniknąć.

Lekturze „Piątego smaku” Łukasza Modelskiego nie musi wprawdzie towarzyszyć posiłek, nawet w postaci skromnej przystawki, nie wspominając o kanonicznej jajecznicy Auguste Escoffiera, do której cytowany tu przepis nakazuje użyć 100 gramów masła (co na to Wasze tętnice?), natomiast dobre espresso (choć akurat kawa, nie wiedzieć dlaczego, nie stała się bohaterką żadnej z rozmów), albo kieliszek lub dwa dobrego wina – jak najbardziej.

modelski_03

Jak więc podpowiada sam tytuł, książka „Piąty smak. Rozmowy przy jedzeniu”, która kilka dni temu ukazała się nakładem Wydawnictwa Literackiego, to zbiór wywiadów przeprowadzonych z kilkunastoma rozmówcami przez dziennikarza Twojego Stylu, Łukasza Modelskiego.

We wstępie autor zaznacza, że nie rozmawiał z szefami kuchni, ponieważ „nie jest to książka o gotowaniu”. Jednak miłośnicy gotowania zdecydowanie nie powinni czuć się rozczarowani, bowiem dobór rozmówców to jeden z największych atutów książki. Od razu warto też wskazać, że dosłowne rozumienie tytułu i łączenie go ze słynnym umami, czyli piątym smakiem (obok słonego, słodkiego, gorzkiego i kwaśnego) nie jest tak do końca właściwym tropem. Wprawdzie temat umami pojawia się we wstępie, a smakowi, i to nawet w jego fizjologicznej odsłonie, poświęcona została spora część otwierającej książkę rozmowy z Agnieszką Kręglicką, lepiej jest jednak ów tytułowy „piąty smak” pojmować nieco inaczej. Z jedzeniem i szerzej, ze smakiem, wiąże się bowiem cały szereg innych zjawisk. Jedzenie to w końcu emanacja „urody życia”, to wspólne, najlepiej nieśpieszne spędzanie czasu z bliskimi. Pasja smaku. Styl życia, w którym znajdzie się miejsce zarówno dla smaku wina wybornego, jak i dla bardziej przeciętnego, ale za to wypitego w dobrym towarzystwie; albo dla smaku dobrej whisky. Styl życia, związany niekiedy z ciężką praca, ale też z sukcesem i satysfakcją. Właśnie takie (choć nie tylko) tematy stanowią motyw przewodni „Piątego smaku”. Wiele rozmów tylko zahacza o zagadnienia czysto kulinarne, wszystkie razem tworzą jednak spójny zbiór o wyczuwalnym, choć trudnym do zdefiniowania wspólnym mianowniku.

Tytułowe rozmowy dobrze oddają istotę książki, bowiem autor, jak na rasowego wywiadowcę przystało bez trudu potrafi przeobrazić wywiad w rozmowę, i to zazwyczaj snutą bardzo swobodnie. Odpowiedzi rozmówców nie trafiają w próżnię, stanowią punkt wyjścia do kolejnych pytań, dzięki czemu całość układa się w naturalną konwersację, a książkę czyta się bardzo gładko. Rzecz niby oczywista, która jednak niestety wcale nie jest regułą. Rozmowie sprzyja również merytoryczne przygotowanie Modelskiego, który nie tylko odrobił pracę domową, dobrze prześwietlając życiorysy i dokonania swych interlokutorów, ale także nieźle orientuje się w temacie. W czasach, gdy dziennikarze niejednokrotnie podejmują (inna sprawa, czy dobrowolnie) tematy od przysłowiowego ‘Sasa do lasa’, o wielu z nich mając co najwyżej mgliste pojęcie, ten szczegół także zasługuje na uznanie. Często bowiem zapomina się o tym, że odpowiedzialność za dobry wywiad nie spoczywa wyłącznie na tym, kto jest jego bohaterem, ale również – w nie mniejszym stopniu – na tym, kto formułuje i zadaje pytania. To od niego zależy przecież kierunek rozmowy oraz to, czy zadowoli się jedynie pobieżnym potraktowaniem tematu.

RECENZJA - CZYTAJ DALEJ

modelski_06

modelski_07