Muscadet – co to jest?

Muscadet to francuskie białe wytrawne wino z Doliny Loary, wytwarzane ze szczepu Melon de Bourgogne (Melon Blanc), szerzej znanego – od nazwy wina – właśnie jako Muscadet. To nad Loarą, w regionie Loire-Atlantique ulokowana jest zdecydowana większość upraw i tu powstają najlepsze wina.

Muscadet

Muscadet

Melon de Bourgogne jest szczepem dominującym w winnicach na obszarach okalających Nantes. Z niewiadomych przyczyn Muscadet z trudem przebija się jednak do świadomości konsumentów wina poza regionem, w którym powstaje. Wyraźnie popularniejsze i pod pewnymi względami podobne do Muscadet Vinho verde jest OK (bywa nawet, że bardziej niż OK), ale w porównaniu z Muscadet to jednak przeciętny trunek. To drugie ma zdecydowanie lepszy marketing; Muscadet jest natomiast w Polsce prawie nieobecny.

Christelle Guibert - Vine Revival / Vincent Caille / Facet i Kuchnia

Christelle Guibert – Vine Revival / Vincent Caille / Facet i Kuchnia

My pierwszy raz zetknęliśmy się z tym winem w winnicach w okolicach Gorges, Clisson i Le Pallet w 2008 roku, od razu przywożąc do domu cały bagażnik butelek. Tym lepszych, że kupionych wprost w caves, od winiarzy polecanych (i sprawdzonych) przez lokalsów, od których wynajmowaliśmy mieszkania wakacyjne.

Muscadet jest winem doskonałym na lato – przeważnie lekkim, orzeźwiającym, mineralnym. W upalny dzień łatwo wypić go za dużo i przyjemnie odpłynąć ;-) Z drugiej strony, eksplorując zasoby lokalnych winnic można trafić również na butelki / roczniki – perełki, znacznie bardziej złożone, które z typowym lekkim mineralnym Muscadet nie mają wiele wspólnego. Takie wina mogą leżakować kilka lat, czasem nawet dłużej, i nieco osłodzić jeden z tych letnich sezonów, które przyjdzie nam spędzić z dala od zalanych letnim słońcem urokliwych zakątków północno-francuskiej prowincji.

Muscadet ma same plusy – jest bardzo smaczne, a jednocześnie dość tanie. W supermarketach bez obaw można kupować je właściwie tylko w regionie Loire-Atlantique, poza nim sklepowe butelki są przeważnie słabe. Na szczęście w Dolinie Loary bez problemu można robić winne zakupy bezpośrednio w winnicach.

Przy okazji można trafić też np. na butelkowanie i etykietowanie win, które bardzo często odbywają się na terenie winnic, gdzie przyjeżdża wynajęta w tym celu mobilna maszyna do butelkowania:

Ewentualną przeszkodą w zakupach może okazać się tylko (i aż) bariera językowa – raczej niewielu winiarzy komunikuje się tu swobodnie po angielsku. Z drugiej strony, nie ma szans, by zakupy odbyły się bez degustacji – wino leje się całkiem obficie, zawartości tej czy innej butelki trzeba spróbować, bo bez tego ani rusz, a spluwaczka – choć zawsze dostępna – bywa ignorowana zarówno przez sprzedającego, jak i przez kupujących ;-) Co więcej, można odnieść wrażenie, że niespodziewany gość-klient w cave to tylko dobry pretekst, by otworzyć kilka butelek i nieco się zrelaksować w ramach przerwy od ciężkiej pracy. Zwykle w ciągu paru chwil ni stąd ni zowąd objawiają się też sąsiedzi czy znajomi właściciela i dotrzymują wszystkim towarzystwa. Wiadomo, że nic nie znosi barier tak skutecznie, jak dobre wino, a im większa i bardziej rozbawiona ekipa, tym lepiej dla wszystkich :-)

Melon de Bourgogne nie jest szczepem łatwym. Z jednej strony, wykazuje dość wysoką odporność na chłody, a tych nad Loarą nie brakuje (w czerwcu zimne noce i poranki z temperaturą na poziomie 3-5 stopni nie są niczym nadzwyczajnym); z drugiej jest mało odporny na pleśnie, a mimo to część winiarzy – w tym np. nasze coroczne źródło Muscadet – Vincent Caille – decyduje się także na organiczną i biodynamiczną uprawę części (wydzielonych) pól winorośli.

Le Fay d'Homme - Vincent Caille

Le Fay d’Homme – Vincent Caille

Muscadet ma barwę od bladosłomkowej przez zielonkawą po złotą. Wina smakują różnie – słabsze są mocno owocowe, lepsze – bardziej złożone, o głębszym smaku i aromacie, lekko owocowe, z nutami kwiatów i cytrusów. Dominują w nich wyraźne mineralne nuty, są przyjemnie orzeźwiające, choć w droższych Muscadet z dobrych roczników, leżakowanych np. 5-7 lat mineralność traci na wyrazistości na rzecz lepszego zrównoważenia nut owocowych, mineralności i kwasowości.

Warto pamiętać, że większość Muscadetów nie nadaje się do leżakowania i powinna zostać wypita w ciągu 2 lat od zabutelkowania (najlepiej zapytać winiarza o poszczególne butelki i ich właściwe traktowanie).

Najlepiej jest kupować Muscadet z oznaczeniem (lub żłobieniem) na butelce i etykiecie: Sur Lie. W ten sposób oznacza się wina dojrzewające na osadzie drożdżowym – to Muscadet o bogatszym smaku, bardziej wyraziste, goryczkowe, wytrawne, intensywne i charakterystyczne :-). Francuzi lubią tłumaczyć przyjezdnym, że Sur Lie oznacza, iż po fermentacji winogrona pozostawia się na kilka miesięcy nad osadem drożdżowym (przeważnie w stalowych kadziach), a później wino nie jest filtrowane przed butelkowaniem. To szczególna cecha tych konkretnych win i wyjątkowa praktyka na tle francuskiego winiarstwa w ogólności.

To wino świetne jako aperitif, ale też jako towarzysz owoców morza, ryb i serów (szczególnie z koziego i owczego mleka), najlepiej z farm, których w okolicy nie brakuje:

Sery w Normandii i okolicach – Fromagerie Graindorge, Le Valaine i Philippe Olivier | Francja

Muscadet powstaje w trzech apelacjach. Pierwsza, z uwagi na częste urlopy w okolicach Nantes, jest nam znana najlepiej, dlatego szczególnie polecamy ją Waszej uwadze:

Muscadet Sèvre-et-Maine AOC – najstarsza apelacja, istniejąca od lat ’30 XIX w. Zajmuje ok. 10 560 ha wzdłuż lewego brzegu Loary, na wschód od Nantes, które jest stolicą Pays de la Loire. Świetne wina i najlepsze miejsce do prywatnych zakupów :-)

Muscadet Coteaux de la Loire – ok. 320 ha wzdłuż dwu brzegów Loary, na północ od Muscadet Sèvre-et-Maine.

Muscadet Côtes de Grand Lieu – 334 ha na lewym brzegu, na południe od Nantes i na zachód od Muscadet Sèvre-et-Maine. Młoda apelacja (od 1994 r.).

Wino z obrazka powyżej – efekt współpracy Vincenta Caille z Christelle Guibert (Vine Revival) – dojrzewało eksperymentalnie w drogim betonowym jaju widocznym poniżej – cuve beton ovoide. Jajo stanowi bezpośrednie nawiązanie do słojów/dzbanów, używanych przez Rzymian do przechowywania wina, koncepcyjnie nie jest to więc wynalazek nowy. Taki pojemnik jest pozbawiony rogów, kantów i innych zakamarków, dzięki czemu wino może swobodnie przepływać pod wpływem wewnętrznych prądów i fermentować, dając – w założeniu – ciekawszy rezultat.

Kupiliśmy pierwsze Terre de Gneis z bardzo krótkiej serii 1899 świeżo zabutelkowanych win latem 2015 roku. Krótki film z butelkowania, które u Vincenta w przypadku wszystkich win zawsze odbywają się na terenie winnicy ZOBACZ. A więcej o samym winie możesz przeczytać TUTAJ (pkt III).

Clisson, leżące na starym granitowym podłożu, Gorges z glebami gliniasto-piaszczystymi z dużą zawartością kwarcu i Le Pallet, gdzie uprawy znajdują się na warstwach gnejsów (terre de gneis) to wyróżnione winnice (crus).

Poniżej krótka lista producentów, których wina sami sprawdziliśmy i możemy z czystym sumieniem polecić (lista będzie uzupełniana na bieżąco):

Le Fay d’Homme, Vincent Caille
Domaine Martin Luneau
Vine Revival et Vincent Caille
Vincent & Jean-Paul Petard
Domaine des Yolais
Chateau du Coing de Saint Fiacre
Domaine Huteau Boulanger