POMIDOR = król warzyw. Niech ktoś spróbuje to podważyć ;-)
Kiedy przychodzi sezon na pomidory, tracę nad sobą kontrolę. Nie mam wątpliwości, że jeśli chodzi o skalę zakupów tego dostojnego warzywa, zawyżam tzw. średnią krajową. Z tego względu w tym roku Facet (i kuchnia) zamierza skrupulatnie gromadzić dowody zakupu, by na koniec sezonu zliczyć, jakie ilości świeżych pomidorów spożył wraz z żoną od wiosny do jesieni AD 2012.
Na tę okoliczność, Facet ogłasza konkurs, w którym zadaniem uczestników jest możliwie precyzyjne określenie ilości pomidorów (w kilogramach), jakie zostaną przez nas kupione oraz, rzecz jasna, zjedzone.
Z okazji nabycia w tym tygodniu pierwszych 2 kg polskich pomidorów, pomidory liczymy od dziś do 31 października 2012. Początkowy stan licznika – dla ułatwienia – wynosi zatem 2 kg, reszta należy do Was.
Propozycje – wyrażone w kilogramach ;-) – można przesyłać na adres facetikuchnia@gmail.com do 31 października br. W tytule e-maila wpisujcie POMIDOR. Jedna osoba może przesłać 1 ‚typ.’
Rozstrzygnięcie nastąpi 13 listopada 2012 r. – tj. w 1 rocznicę „narodzin” Faceta i kuchni. Osoba, której propozycja okaże się trafna lub – w braku takiej – najbliższa prawdy, zostanie nagrodzona poniższym zestawem, tj. butelką muscadet i puszką bretońskich maślanych ciastek.
Zapraszam do gry ;-)
taaaaki długo czas oczekiwania na koniec konkursu?? ;)
obawiam się, że nagroda nie przetrwa tego długiego czasu i wyląduje w brzuchu Faceta ;p
a na serio – ilość dotyczy TYLKO zjedzonych na bieżąco? na surowo, pieczone itp? czy też kupowanych takich na przetwory? soki, leczo, itp?
No właśnie, bo u nas na same przetwory ponad 50 kg schodzi :)
Widzę, że nie tylko ja zawyżam średnią krajową pomidorowych kupców ;) z działki zwożę wiaderkami pomidorki koktajlowe, a od znajomej dostaje pomidorówki i inne rodzaje :)
dzień bez pomidora to dzień stracony ;)
Dokładnie tak :-) Pozdrowienia dla pomidorożerców! ;-)
Same pudełko jest warte grzechu! :)
:-)
to co z tymi przetworami? liczą się? czy tylko na bieżąco?
Pisałem już, że nie ma przetworów. I, przynajmniej w tym roku, nie będzie ;-)