Pomidory!
Podczas bliższych i dalszych wojaży po świecie, które organizujemy zawsze na własną rękę, często w miejscu docelowym w wynajmowanych domach lub mieszkaniach okazuje się, że mamy do dyspozycji całkiem nieźle wyposażoną kuchnię. W takim układzie, zamiast jeść wyłącznie poza domem, warto od czasu do czasu przyrządzić coś samodzielnie, korzystając z lokalnych składników. Oczywiście, wszystko z umiarem, tak by urlop pozostał urlopem. Nie warto przesadzać i spędzać zbyt wielu godzin w kuchni, ale samodzielne gotowanie to świetna okazja do odkrywania lokalnych produktów, wytwórców, sklepików i fajnych połączeń smakowych.
Obydwa poniższe przepisy przygotowałem dla magazynu Kuchnia (wydanie 09/2018) podczas czerwcowego urlopu we Francji. Często bywamy m.in. w Dolinie Loary, gdzie co roku spędzamy trochę czasu w tym samym miasteczku. Dzięki temu dobrze znamy znakomity lokalny butik z organiczną żywnością – Les Délices de Thaïs w Haute-Goulaine – z którego zdjęcia niejednokrotnie pojawiały się na fikowym fanpage i instagramie. Większość sprzedawanych w nim warzyw, owoców i ziół uprawia się na miejscu, na plantacji urządzonej nieopodal sklepiku, do którego należy też pole uprawne i ogród ziołowy, a pozostałe pochodzą od rolników z najbliższej okolicy. Tam właśnie kupiliśmy wszystkie użyte w przepisach składniki, włącznie z oliwą sprzedawaną z nalewaków oraz rzemieślniczymi organicznymi serami – Millefeuilles z mieszanki niepasteryzowanego mleka owczego i koziego oraz Cabri D’Ici z mleka koziego. Pamiętaj, by sery wyjąć z lodówki co najmniej na godzinę przed podaniem (a jeżeli wolisz wersję wegańską, pomiń sery).
I. Kolorowe pomidory z zielonym groszkiem
Kolorowe pomidory to mieszanka trzech odmian: Black Krim, Ananas i Green Sausage. Młody, świeży groszek po wyłuskaniu nadaje się do jedzenia na surowo (w sezonie warto z tego korzystać!), ale jeśli wolisz możesz krótko go zblanszować. Wystarczy minuta we wrzątku. Fioletową bazylię możesz zastąpić klasyczną zieloną albo miętą lub innymi ulubionymi ziołami.
Składniki:
- kilka pomidorów o różnych kształtach i kolorach
- pęczek fioletowej bazylii
- ok. 500 g zielonego groszku (waga przed wyłuskaniem)
- kilka cebulek perłowych lub szalotka
- oliwa extra vergine (tu: aromatyzowana świeżą miętą)
- ser pleśniowy dobrej jakości (opcjonalnie)
Przepis:
- Wyłuskaj zielony groszek.
- Pokrój pomidory w cząstki o różnym kształcie (na przykład na plasterki i ósemki lub mniejsze kawałki).
- W dużej misce delikatnie wymieszaj pomidory, listki bazylii porwane na mniejsze kawałki i posiekane cebulki wraz z oliwą.
- Wierzch sałatki posyp zielonym groszkiem.
- Podaj z ulubionym serem.
II. Pomidory z morelami i brzoskwiniami
Pomidory bardzo lubią się z innymi owocami, takimi jak choćby soczyste i słodkie morele czy brzoskwinie. Ich wzajemna naturalna słodycz dobrze się uzupełnia. Użyłem tu czterech odmian niedużych pomidorów. Były to: Aligote, Cookie, Minilou i Summer Sun. Do tego jeszcze tylko aromatyczne zioła, czyli tymianek i mięta, oraz oliwa.
Składniki:
- ok. 600 g różnokolorowych niedużych pomidorów
- 3 dojrzałe morele (wypestkowane)
- 2 płaskie brzoskwinie (wypestkowane)
- mała garść listków mięty
- 1 łyżka listków tymianku
- oliwa extra vergine (tu: aromatyzowana świeżą miętą)
- ser pleśniowy dobrej jakości
Przepis:
- Pomidory, morele i brzoskwinie pokrój na kawałki i przełóż do miski.
- Dodaj listki mięty, porwane w palcach na mniejsze kawałki oraz tymianek.
- Wlej oliwę i wymieszaj.
- Na wierzchu ułóż ser, skrop go niewielką ilością oliwy i posyp kilkoma listkami tymianku.