Facet i oszust z Asunto.
Każdy twórca internetowych treści – zwany potocznie blogerem – ma inną politykę doboru kontrahentów. Jedni przyjmują wszystko jak leci, inni wybierają opcję non-profit, w ogóle nie zawracając sobie głowy działaniami na zlecenie, jeszcze inni zawierają umowy o współpracy tylko z tymi, których strategia, profil i przedmiot działalności pozostają w zgodzie z filozofią prowadzonego serwisu.
FiK zalicza się do trzeciej grupy, a kontrahentów stara się dobierać rozważnie. Co to znaczy? Między innymi to, że w swoim dobrze pojętym interesie przed zawarciem umowy sprawdza, z kim ma do czynienia. Warto w tym celu zrobić w sieci szybki research (szczególnie wtedy, gdy dana spółka czy należący do niej brand nie jest nam bliżej znany), sprawdzić KRS, jeśli kontrahent działa w formie spółki prawa handlowego, a gdy przyjdzie do podpisywania umowy – przeczytać ją zrozumieniem, najlepiej kilka razy, a kwestie wątpliwe wyjaśniać na bieżąco. Umowy, podobnie jak ulotki w farmaceutykach, pisane są dla sądu (a nie dla tych, którzy je podpisują), więc tym bardziej warto zadbać o ich treściową zawartość – w przeciwnym razie w przypadku komplikacji okażą się bezużyteczne.
W maju z ofertą współpracy zwróciła się do FiKa pomorska spółka ASUNTO (więcej: TUTAJ), właściciel m.in. marki Lilly Planet. Jej prezes Ireneusz Tucholski (ZOBACZ – by wyświetlić zdjęcie, trzeba się zalogować do fb), podpisujący się w emailach także jako ‘dyrektor zarządzający’ szybko sprecyzował zakres działań, zaakceptował wynagrodzenie wraz z terminem płatności i podpisał umowę na pierwszy próbny miesiąc.
Research na temat Asunto nie dał najlepszych wyników (w 2015 Spółka zalegała pracownikom z wypłatami wynagrodzeń, więcej można przeczytać TUTAJ), ale z uwagi na dobrą komunikację i brak nowych danych za bieżący rok na temat problemów finansowych Grupy, uznaliśmy, że można zaryzykować, licząc się jednak jednocześnie z ewentualnością formalnego egzekwowania umownych świadczeń, gdyby pojawiła się taka potrzeba.
Już w czerwcu, w trakcie realizacji umowy, pojawiły się pierwsze zgrzyty. Z uwagi na brak możliwości dogrania kilku szczegółów, które wbrew zapewnieniom nie zostały dopełnione przez Asunto, próbowaliśmy kontaktować się z prezesem Tucholskim telefonicznie. Nie bez trudności: telefony zarówno w Asunto, jak i w Lilly Planet pozostają głuche niezależnie od dnia i godziny, a prezes Tucholski z zasady nie odbiera komórki (choć podał przynajmniej autentyczny numer); po próbie dodzwonienia się przesyła natomiast od razu sms z pytaniem „kto dzwoni?”, dalej – smsowo zapewnia, że oddzwoni, po czym się nie odzywa. W takich okolicznościach można założyć, że istnieje całkiem spore grono osób, które z różnych przyczyn usiłują nawiązać z nim kontakt. Być może, tak jak w przypadku FiKa, zostali oszukani i domagają się od prezesa zapłaty zaległości.
Upływ określonego w umowie z FiKiem terminu przelewu wynagrodzenia za czerwcową współpracę obnażył faktyczne intencje prezesa. Mimo kilku emailowych deklaracji o rzekomym zleceniu płatności, Asunto do dziś nie uregulowało należności, a sprawa jest już obsługiwana przez prawnika.
Co ciekawe, w międzyczasie Asunto podpisała z FiKiem nową umowę na kolejny miesiąc (lipiec 2016), która jednak po wezwaniu do zapłaty została przez spółkę natychmiast wypowiedziana. Ciekawa strategia :-) W świecie Asunto i Lilly Planet współpraca układa się dobrze dopóty, dopóki ktoś nie postanowi odzyskać należnych mu pieniędzy. Warto dodać, że jednocześnie Asunto zablokowała nam opcję dodawania komentarzy na fanpage Asunto Group – zarówno w odniesieniu do profilu ‚facet i kuchnia’, jak i naszych prywatnych facebookowych kont.
Sytuacja, w której kontrahent potwierdza przyjęcie projektu, po czym kilkukrotnie zapewnia w emailach, że umowę rozliczył, jest bezsporna i może mieć tylko jeden finał. Minus całego zamieszania to czas, ale z drugiej strony czekanie nic nie kosztuje, a czas to pieniądz, który zaległe wynagrodzenie dodatkowo dopełni odsetkami i kosztami sądowymi. Komorniczymi pewnie też.
To drugi przypadek niepłacącego kontrahenta w czteroletniej historii FiKa. Pierwszy wydarzył się w zeszłym roku, a płatność udało się wyegzekwować po kilku tygodniach dość uciążliwej wymiany korespondencji. Tu prezes idzie w zaparte – początkowo zapewniał o wysłanym przelewie, a ostatnio wyznał, że z przyjemnością spotka się w sądzie. Dzięki pełnomocnikowi przyjemności prezesa raczej nie stanie się zadość ;-)
Podsumowując, ostrzegam przed współpracą z Asunto (właścicielem kilku marek, o których więcej można przeczytać TUTAJ), chyba że ktoś lubi realizować projekty za darmo albo z nadzieją, że „może kiedyś zapłacą”.
Pogooglałam z ciekawości i piszą o nich też tu: o zaległych płatnościach i prezesie który nie odbiera telefonów. Taki ma widać pomysł na biznes ?? oby sądy go dopadły kiedyś http://najgorszapraca.pl/opinie/asunto_food_group_poland____sopot/102041?p=1&s=najstarsze
Szanowny Panie Szymonie,
jest Panem osobą, która świetnie odnajduje się w kuchni opracowując przepisy, które każdy może przygotować w domu.
Natomiast w kontakcie z naszą firmą poznaliśmy Pana jako osobę wybuchową, która wszystkich poucza od działu księgowości do działu prawnego – za co zresztą Pan przepraszał nas w mailach.
W tej chwili robi Pan to kolejny raz i nie bardzo wiemy w jakim celu.
Zgodnie z informacją jaką Pan otrzymał z naszej firmy płatność zawartej Umowy zostanie rozliczona.
Na koniec Panie Szymonie – proponowałbym aby jednak nie pouczał Pan pracowników księgowości, prawników itd.
Pozdrawiam i życzę mimo wszystko miłego dnia,
Ireneusz Tucholski
Panie Prezesie,
Deklaracja dotycząca rozliczenia umowy jest warta tyle, ile emailowe zapewnienia, ze przelew został już wysłany. Przypominam, że pierwsze padło jeszcze w czerwcu, a dziś mamy 15 lipca. Nie dochodzą wyłącznie przelewy niewysłane. Co do przeprosin – nie mogę przepraszać za niekompetentną księgową, która nie posiadła umiejętności czytania dokumentów ze zrozumieniem, ani za niedouczonych prawników, którzy doradzają Panu uchylanie się od regulowania zobowiązań :-) Przeprosiłem za uwagi dotyczące jakości prowadzenia przez Pana fanpage Asunto i LP, ponieważ bardzo Pana oburzyły. Tylko tyle. Nie mam wątpliwości, ze umowa zostanie rozliczona – za kilka miesięcy, po orzeczeniu sądowym. Pan nie zapłaci, tak jak nie zapłacił Pan osobom, których wpisy w sieci wylinkowalem w treści postu. Tam również deklarował Pan, że ureguluje zaległe płatności, ale nie przeszedł Pan od słow do czynów. Podsumowując, działa Pan jak oszust. Gdyby było inaczej, od 2 tygodni miałbym pieniądze na koncie. Pozdrawiam.
W celu rozwiązania powstałego problemu poproszę dzisiaj Dział Księgowości o rozliczenie Umowy Pana Szymona (FIK).
Pozdrawiam,
Ireneusz Tucholski
Z emaili, jakie otrzymuję od Pana od czerwca wynika, że prosił Pan o to księgowość już trzy tygodnie temu. Czy księgowa jest w Asunto na tyle autonomiczna, że nie realizuje poleceń Prezesa? Poza tym, we wtorek uprzedziłem Pana o publikacji tego postu w braku zapłaty – jedyną reakcją z Pana strony było stwierdzenie, ze „nie da się Pan zastraszyć”.
Prezesie Tucholski!!! Halo, tu ziemia!!! Przelewu z Asunto jak nie było, tak nie ma. Co stało się tym razem? Co stanęło na przeszkodzie zrealizowaniu kolejnej Pana deklaracji? Należność miała zostać rozliczona w poniedziałek 18 lipca. Jeśli nie był Pan w stanie uzbierać pełnej kwoty, może trzeba było przelać część… Na dobry początek.
Odzywa się do nas coraz więcej osób, które miały z Panem do czynienia. W Pana przypadku ‚zawodowy oszust’ to eufemizm. Jest Pan pospolitym złodziejem i biznesową miernotą.
O matko! Szczerzę współczuję tak beznadziejnej sytuacji FiK. Niestety na świecie jest dużo nieuczciwych firm, a jedną z nich jest ewidentnie
ASUNTO. Niektórzy ludzie po prostu nie powinni prowadzić firm. Panie Ireneuszu, nie wiem kto doradza Panu w kwestii PR-u, ale atakowanie FiK-a i nazywanie go osobą „wybuchową” na jego własnym blogu nie jest mądrym posunięciem PR-owym. W przyszłości życzę Panu więcej rozumu i rozważności.
Szczerzę współczuję tak beznadziejnej sytuacji FiK. Niestety na świecie jest dużo nieuczciwych firm, a jedną z nich jest ewidentnie
ASUNTO. Niektórzy ludzie po prostu nie powinni prowadzić firm. Panie Ireneuszu, nie wiem kto doradza Panu w kwestii PR-u, ale atakowanie FiK-a i nazywanie go osobą „wybuchową” na jego własnym blogu nie jest mądrym posunięciem PR-owym. W przyszłości życzę Panu więcej rozumu i rozważności!
Dzień dobry Pani Mario,
nie bardzo rozumiem dlaczego tak Pani dramatycznie opisuje sytuację FIK.
Nikt nie uchyla się od realizacji zobowiązania, które powstało.
Co do kwestii atakowania Pana Szymona na jego blogu – nikt tego nie robi natomiast nie może być też tak , że jest przyzwolenie na to aby mógł to robić Pan Szymon (FIK).
Pozwolę powstrzymać się od komentarza ostatniego Pani zdania.
Miłego dnia.Ireneusz Tucholski
Nikt się nie uchyla? Niech Pan nas nie rozśmiesza. Jak inaczej nazwać w takim razie Pana postępowanie, opisane w komentowanym poście? Już w poniedziałek 18 lipca przekonamy się, czy dotrzymał Pan dzisiejszej obietnicy. Jeżeli przelew nie zostanie zaksięgowany w poniedziałek do końca dnia, sytuacja będzie jasna.
Co za typ!!! Ciekawe, czy z podatkami i zus też zalega? Skąd się biorą tacy ludzie? A teraz jeszcze udaje głupiego, tak jakby z tego tekstu nie wynikało jasno, co jest grane. Zapłać, panie prezesie. Po prostu.
?
Panie Szymonie,
Jest Pan niesamowity. W końcu ktoś odważy się na forum napisać całą prawdę o Paniu Ireneuszu Tucholskim. Gratulacje :)
Pozdrawiam
Anna Pilarska (były pracownik firmy Asunto)
Dziękuję za ten komentarz!
Zgłasza się kolejny, były, oszukany pracownik Pana Ireneusza. Pieniądze nie wypłacone od 2012r. W 2015r kilka razy przez przypadek spotkałam Pana Ireneusza który stwierdził że jest to nieporozumienie i mam zgłosić się do księgowej. Oczywiście zrobiłam to, zaś informacji zwrotnej już nie dostałam. Zaczęłam się interesować co Pan Ireneusz robił w miejscu naszego spotkania trzy razy i okazało się, że przyjeżdżał tłumaczyć się dlaczego jeszcze nie zapłacił kolejnemu kontrahentowi- duża Pomorska firma. W asunto pracowałam dość długo, zanim jeszcze miało problemy finansowe, jednak problemy z panowaniem nad emocjami Panie Ireneusz miał zawsze.
Pozdrawiam i trzymam kciuki Panie Szymonie
Agnieszka
Od 2012?! Co za masakra. To zawodowy oszust.
Panie Szymonie,
proponuję aby powstrzymał się Pan od komentarzy i używania słowa „oszust”.
Nie warto zabierać zdania w tematach, o których nie ma Pan pojęcia.
Pani Anna Pilarska oraz Agnieszka Detlaff to rzeczywiście byłe pracownice Asunto, które przekazywały poufne dane firmy do do naszej konkurencji co zostało udokumentowane i zostały natychmiast zwolnione.
Pani Detlaff jeśli miałaby jakiekolwiek udokumentowane należne jej płatności ze strony Asunto – to od 2012 roku miała możliwość skierowania sprawy do Sądu.
Tak jak napisałem na początku proszę ważyć opinie i słowa.
Pozdrawiam,
Ireneusz Tucholski
Panie Prezesie,
Można odnieść wrażenie, że cały świat jest winny, a Pan – jedyny pokrzywdzony w każdej ze spraw. Przypomnę, że jako powód odraczania w nieskończoność terminu dostawy (która ostatecznie nigdy nie została zrealizowana) podawał Pan:
a) kradzież samochodu, kilkukrotnie podkreślajac fakt, że był drogi i wyjatkowy,
b) zakonczenie roku szkolnego córki w gimnazjum,
c) pilne spotkania w urzędzie skarbowym.
Ciekawe, co dziś stanie na przeszkodzie wysłaniu do mnie przelewu, który zgodnie z umowa powinien być zrealizowany trzy tygodnie temu?
Ciekaw jestem również, jakie przyczyny braku zapłaty na rzecz FiKa będzie Pan wymyślał na potrzeby bajerowania osób trzecich w taki sam sposób, w jaki tutaj dyskredytuje Pan swoich byłych współpracowników, usiłujac przekonać mnie o ich rzekomej nieuczciwości. Na Pana oszustwa mam twarde dowody pozyskane empirycznie.
Poza tym, proszę mi wierzyć, że obraz zarówno Pana, jak i Asunto, wymalowany w emailach, jakie napływaja do nas od dnia publikacji wpisu o niepłacacej spółce Asunto, jest koszmarny. Nie wiem, jak Panu nie wstyd udawać, że jest Pan w porzadku, majac na sumieniu tak szerokie grono oszukanych osób, których roszczenia do dnia dzisiejszego nie zostały zaspokojone (!)
Warto dodać, że Pana przypadek spełnia warunki nie tylko do wniesienia pozwu o zapłatę, ale też do otwarcia sprawy karnej na podstawie przepisów Kodeksu karnego o oszustwie. Biorąc pod uwagę, że od 2012 r. oszukał Pan setki osób fizycznych i podmiotów gospodarczych, wykazanie działania z zamiarem oszustwa nie będzie stanowić szczególnego problemu.
I na koniec – zamiast, zgodnie z Pana piątkową deklaracją, wysłać do mnie wreszcie zaległy przelew, zablokował nam Pan opcję dodawania komentarzy na fanpage Asunto Group, Lilly Planet i Best Bakery (zarówno w odniesieniu do profilu Facet i Kuchnia, jak i naszych prywatnych kont).
Pozdrawiam,
Haha,
Nie wierzę, że ktoś jeszcze daje się nabrać Tucholskiemu. Po pierwsze żadna z tych firm już nie istnieje. Pan Tucholski jako osoba mocno zaburzona prowadzi tylko byty na Facebook’u. Nie ma żadnej księgowości, żadnych pracowników, tylko rzesza oszukanych ludzi. Być może Ireneusz Tucholski żyje w alternatywnej rzeczywistości, ale na pewno powinien udać się do specjalisty zanim pogrąży siebie i rodzinę.
Panie Ireneuszu
Pisze Pan ze jeżeli Pani Dettlaff miałaby jakie kolwiek udokumentowane Dowody zeby pójść do sadu to by to zrobiła….
To czemu Pan nie poszedł do sadu skoro ma Pan takie twarde i udokumentowane dowody na to ze obie przekazywaliśmy tajne informacje do konkurencji ?!
Tak na marginesie nie było ku temu żadnej potrzeby bo Pan sam swoim rozdwojeniem jaźni, mobbingiem i brakiem umiejętności prowadzenia działalności doprowadził swoją firmę do ruiny ….
Pozdrawiam Panie Ireneuszu
Szanowny Panie Ireneuszu
Nawet teraz jest Pan w stanie mnie rozmieszyc ….
Pisze Pan ze Agnieszka poszła by do sądu jak by miała jakieś udokumentowane dowody (ma nieopacone faktury) no ale cóż. Czemu Pan nie podał nas do sądu o przekazywanie tajnych informacji Pana ‚firmy’ skoro ma Pan takie twarde udokumentowane dowody przeciwko nam ?!
Ciekawe ….
My wszyscy bardzo dobrze ważymy nasze słowa. Nie dość ze jest Pan OSZUSTEM żyjącym w alternatywnej rzeczywistości to jeszcze stosował Pan na nas MOBBING.
Nie płacił Pan swoim pracownikom, firma transportowym, producentom/dostawca, firma logistycznym które świadczyły usługi magazynowania, ponadto nie wahał się Pan pozbyć pracownika który był w zaawansowanej ciąży…
Gratulacje jeżeli uważa Pan ze to właśnie Pan jest tym dobrym i nie winnym w tym wszystkim
Powinien się Pan wstydzić! !!!
Pozdrawiam Panie Ireneuszu
Gratuluję wpisu!! Ja również jestem oszukanym, byłym pracownikiem Asunto Group. Od ponad roku nie widzę swojej wypłaty oraz ekwiwalentu za urlop na koncie. Sprawa została zgłoszona do Sądu, ale Pan Ireneusz nawet nie raczył odebrać listu z nakazem zapłaty. Pan Ireneusz Tucholski to KŁAMCA i OSZUST. A na stronie http://najgorszapraca.pl/opinie/asunto_food_group_poland____sopot/102041?p=1&s=najstarsze (wcześniej te komentarze były na GoWork) prawdopodobnie Pan Ireneusz wpisał komentarz podpisując się moim imieniem i nazwiskiem!!! Co do podatków i u niektórych ZUS to Pan Tucholski również się za swoich pracowników nie rozliczył. A OSZUST to idealne określenie na Pana Ireneusza Tucholskiego! Jeśli Pana tak „boli” ten przydomek, to proszę się w końcu rozliczyć z ludźmi, którzy dla Pana pracowali czy współpracowali z Panem, Panie Tucholski!
Serdecznie pozdrawiam Panie Szymonie.
Bardzo dziękuję za Pani komentarz!
Wstyd, siara i zwykłe złodziejstwo. Ciągać takich po sądach, nasyłać na nich prawników – jedyne wyjście że się nauczą.
Dziękuję za ten post, był on dla mnie inspiracją do napisania tekstu http://www.damianmowi.pl/?p=90. Problem nie płacenia za wykonaną pracę jest dosyć powszechny niestety i dotyczy wielu środowisk. Trzeba takie sprawy nagłaśniać.
Dziękuję za link! Zobaczymy, jak niewypłacalność Tucholskiego i zaległości jego spółek wobec szeregu podmiotów wpłyną na egzekucję należności w naszej sprawie.
Dziękuje za ten post, był dla mnie inspiracją
A samochodu mu nie ukradli tylko leasingu nie płacił to mu zabrali, Tucholski to Pustak.
Uważajcie na niego
A myślałem, że gorzej już być nie może…
A samochodu mu nie ukradli tylko leasingu nie płacił to mu zabrali, Tucholski to Pustak.
Uważajcie na niego
Szczerze współczuję, mam nadzieję, że odzyska Pan pieniądze, i że inni wierzyciele też dobiorą mu się wreszcie do skóry.
Tucholski żyje w matrixie. To krętacz, mitoman i złodziej!!!
Ale historia!
Co za palant!!! Współczuję i mam nadzieję, że mu nie odpuścisz
Ten komentarz został usunięty na prośbę autora w poniedziałek 6 lutego 2017 r. z uwagi na interwencję Ireneusza Tucholskiego. Dla zainteresowanych – treść usuniętego komentarza mogę przesłać emailem.
FiK
Dziękuję za Pana komentarz. Każdy, kto wyraża wolę opisania tu swoich doświadczeń z niewypłacalnym prezesem-oszustem Tucholskim, ma taką możliwość. Zapraszam!
czy ktoś z w/w jest zainteresowany aktualnym adresem zamieszkania Pana I T
Zakładam, że każdy oszukany. Ja na pewno.
Gratulacje panie Szymonie.
Gratulacje panie Szymonie.
Życzę skutecznej walki o swoje pieniądze trzymam za pana kciuki.pozdrawiam
Panie Szymonie Życzę skutecznej walki o swoje pieniądze trzymam za pana kciuki.pozdrawiam
Dzięki!
Co za sukinsyn
Mnie oszukał na 50 000 EUR i też sprawa w sądzie czeka na dalszy rozwój :(
Witam. Dopiero teraz zobaczyłem ile jest oszukanych osób przez tego Tucholskiego. Osobiście jestem oszukany na 300tysi przez tego złodzieja. Sprawa jest juz w prokuraturze i łącza ja z innymi sprawami. Chodzi wlasnie o samochody które odstępował kilku osobom w jednym czasie. Oszukanych moze byc na kilka milionów. Proponuje aby każdy oszukany nawet na tysiąc złotych zgłaszał sie do prokuratury. Ircia czuje sie bezkarna ale moze spotka go odpowiednia kara zależy to tylko od Nas. Jednocześnie Ircia zasłania sie cały czas policja i oskarża niewinnych ludzi o jakies cYny z kosmosu. UWAGA NA OSZUSTA BYWA BARDZO CZĘSTO W OKOLICACH UL. Boh.Monte Cassino w Sopocie a mieszka na ul.Okrzei
Proszę o kontakt chcę się przyłączyć do jak widzę całej rzeszy oszukanych …. czytając posty widziałem siebie i widzę że „Prezes ” że wszystkimi stosował te same wymówki….Urząd Skarbowy….spotkanie po latach z córką….kradzież albo stłuczkę samochodu….spotkania z dostawcami w Hiltonie…no i przelewy które szły w nieskończoność..
„Wczoraj wyszedł przelew proszę czekać….Wysłałem z prywatnego konta….Sprawdzę w księgowości….Jutro środki powinny być na Pana koncie….GENERALNIE NIE MA TAKIEJ RZECZY której „Prezes ” nie obiecał…w zapewnieniach jest Mistrzem ….No i kolejne zapewnia pełne troski…CZY OTRZYMAŁ PAN PENSJĘ.? Tak tak taki troskliwy …chętnie bym dalej opowiadał ale może lepiej w sądzie….Ireneusz całkiem dobrze żyje sobie na Okrzei…. a ja i moja rodzina przede wszystkim została okładziny na kilkanaście tysięcy złotych….Dobierzemy się temu Panu do jego d…ska …Czekam chętnie będę świadczył w sądzie….choć nie wiem czy to będzie możliwe ….w mojej ocenie powinno się go umieścić w Zakładzie Zamkniętym .
Brzmi bardzo znajomo. W poniedziałek wyślę Panu email.
Panie Szymonie proszę Stanowi przesłać mój adres do kontaktu.
:O
Panie Szymonie udalo sie odzyskac cokolwiek …. kochani, czy juz cos sie wam udalo zgarnac od tego chama i bandyty …czemu on nie siedzi…
Żeby go szlag trafił
Szymonie udalo sie odzyskac cokolwiek …. kochani, czy juz cos sie wam udalo zgarnac od tego chama i bandyty …czemu on nie siedzi…
Niestety na razie nic. Dobre pytanie :/
katastrofa !
Ten człowiek jest bezkarny. Oczernia innych ludzi, oszukuje. Panie Szymonie, pytanie techniczne czy publikowanie na oficjalnym facebooku firmy zdjęć bez podania źródła i z nałożonym logo nie jest powodem do zablokowania profilu?
To prawda, może kiedyś ktoś dobierze mu się do skóry. Co do zdjęć, to zależy od okoliczności. Jeśli korzystający z fotografii dysponuje zgodą autora zdjęć na ich wykorzystanie (umowa lub inne porozumienie może regulować te kwestie w różny sposób – odpłatnie, nieodpłatnie), wtedy nie ma problemu. Chodzi o jakiś konkretny profil?
Ten komentarz został usunięty na prośbę autora w poniedziałek 6 lutego 2017 r. z uwagi na interwencję Ireneusza Tucholskiego. Dla zainteresowanych – treść usuniętego komentarza mogę przesłać emailem.
FiK
Może od tej strony system go dopadnie ;-) http://forsal.pl/artykuly/1014327,nowelizacja-ustawy-25-lat-wiezienia-za-wyludzenia-vat.html
Chodzi o profil Asunto, proszę sprawdzić…
Czytałem posty i szczególnie od FiK i sposobach wykręcenia się Ireneusza ….to jak kalka tego co wciskał mi ten”Prezes ” faktycznie żyje w swojej rzeczywistości chcę dołączyć się do walki o należne mi pieniądze a jest tego na dziś kilkanaście tysięcy złotych co miesiąc przybywa kolejne kilka tysiący…a Pan Prezes czuje się bardzo dobrze w swoim mieszkaniu na Okrzei….też słyszałem tysiące zapewnień ze przelew już wyszedł….albo że czeka aż mu się przelew na koncie zaksięguje…Proszę cierpliwie czekać….Sprawdzę w księgowości…..wysłałem Panu z konta prywatnego….potrafił patrzeć w oczy i informować że właśnie wyszedł przelew….i kręcić przez kolejne 5 dni że przelewy mogą tak długo iść….miałem doczynienia z wieloma pracodawcami ale z kimś takim nigdy i obym nigdy nie trafił…Przez tego gościa sam popadłbym w paranoję czekając na realizację jego zapewnień. TAK …..ZAPEWNIAM PANA….to ulubione powiedzenie Tucholskie….generalnie nie ma rzeczy której by nie obiecał….LUDZIE NIE DAJMY SIĘ BY TAKI.”……” Okradał NASZE rodziny!!!!!
Tucholski raz wysłał mi nawet przekaz. Oldschoolowo;-)
Dołączam do grona oszukanych przez Asunto i Tucholskiego (na Pana to trzeba zasluzyc). W zeszlym roku wykonywalismy dla asunto kilka uslug spedycyjntch, do dzisiaj kasy nie ma. Poblokowal nas w odwecie za negatywne opinie o nich na progilu facebookowym. Żenada! Wstyd Tucholski! Kiedys trafi kosa na kamien.
Nas również zablokował na swoich profilach firmowych, witamy w klubie.
Panie Szymonie proszę wszystkim zainteresowanym którzy chcą czynnie przyczynić się do składania zeznań w sądzie przesłać mój kontakt – oczywiście oprócz anonimów pod którymi na 100% będzie ukrywał się nasz główny bohater.
udało sie coś panu odzyskać, trzymam kciuki choc czakam również
chory i do tego biedny człowiek, nie potrafi sobie życia ułożyć, tucholski
miej choć trochę klasy sprzedaj to co ci zostało o ile zostało i oddaj ludziom kase
Pod żadnym pozorem nie podejmować pracy w tej firmie!!!
cześć Szymon,
odzyskałeś kasę od Tucholskiego?
pracowałem kiedyś dla niego na szczęście szybko zakończyłem to ale kasy się nie doczekałem
Nie i nie mam złudzeń, że kiedykolwiek się doczekam.
Widziałam ostatnio tucholskiego jak jechałam autem, wygląda jak bezdomny jak menel, co za menda z niego.
dokładnie w punkt,
mówią o nim w branży krewetkowo -piekarniczej ze to KLOSZARD
Oj tam, oj tam. zaraz kloszard. gdyby tak wyglądał to by go nie wpuszczali do spatifu w sopocie. Przecież to on z nas robi balona. I pewnie ma niezły ubaw jak to czyta. A branża krewetkowo – piekarnicza to niby kto? Przecież też oszukani przez Ircię.
Oj tam, oj tam. zaraz kloszard. gdyby tak wyglądał to by go nie wpuszczali do spatifu w sopocie. Przecież to on z nas robi balona. I pewnie ma niezły ubaw jak to czyta. A branża krewetkowo – piekarnicza to niby kto? Przecież też oszukani przez Ircię.
dobre sobie czyli wg Ciebie SPAT to wyznacznik elegancji …. dobre … no własnie dobrze napisane o jakiej branży piszecie skoro i w krewetkach i w pieczywie typ nie istnieje
A może Ircia odpracuje u nas swoje długi. Posprząta, okna umyje, zrobi zakupy, ugotuje, wypierze, wyprasuje, samochód umyje. Po co mamy robić to sami skoro Ircia wziął od nas kasę i nie oddał. Czyli zapłaciliśmy mu zaliczkowo za roboty. Ircia, kiedy u nas zaczynasz. ???
a czy jesteście pewni że myjąc te okna nie ukradnie ich. Niedawno jednemu klientowi opowiadał że kupuje firmę deweloperską więc i okno może dmuchnąć – ma bujną wyobrażnię co? Nadal myśli że jeszcze ktoś w takie kity wierzy……..ale cóż na te przypadłości to i leczenie już nie pomoże
Podaję najnowszy wpis z portalu opinie o pracodawcach, może prokurator prowadzący te sprawy zechce wysłuchać i tego kolejnego poszkodowanego przy okazji jak przeczyta te wpisy:
Witam. Doskonale znam właściciela tej firmy pana I.T. Jest mi dłużny 300 tys. złotych. Posiadam prawomocny wyrok sądu a mimo to właściciel uchyla się od spłaty. Ponad to ma postawione zarzuty prokuratorskie za oszustwa na szkodę wielu osób. Dodatkowo jedyna forma uszczypliwości pana Ircia jest opisywanie na tym portalu mojej firmy Alpin Michał Chrzanowski. Osoby chętne do kontaktu ze mną w sprawie zaległości pana Tucholskiego: alpin.gda@wp.pl
Pozdrowienia od Chrzanowskiego dla Tucholskiego
Uwaga na tego osobnika
„Szanowni Państwo,
chciałbym się z Państwem podzielić moimi doświadczeniami w kontaktach z „panem“ Chrzanowskim i jego firmą, który tak chętnie umieszcza posty również posługując innymi nickami na tym portalu – dla przestrogi dla tych wszystkich, którzy chcieliby lub mieliby ochotę robić z tym osobnikiem jakiekolwiek interesy ale również po to aby część z Państwa nie podchodziła tak bezkrytycznie do tego co ten człowiek umieszcza w internecie.
Kontakt z tym wyjątkowym „typem z pod ciemnej gwiazdy“ był związany z pożyczką, którą niefrasobliwie zaciagnąłem u niego w 2015 roku.Z różnych względów miałem problem z jej spłatą między innymi przez działania tego „osobnika“.
Jasne jest dla mnie, że każdy chce odzyskać swoje pieniądze ale są granice w zachowaniu i postępowaniu.
To czego doświadczyłem osobiście a także moja rodzina, która nie miała nic wspólnego z zaciągniętym przeze mnie zobowiązaniem powinno być ostrzeżeniem dla wszystkich, którym przyszło do głowy aby robić z „tym typkiem“ jakiekolwiek interesy.
A zatem jeśli nie chcecie aby:
◊ zginął Wam samochód lub samochody i nie został rozebrany na części.
(„moje“ auto odnalazło się po kilku miesiącach prób jego odzyskania w jakimś warsztacie tylko dzięki temu, że posiadało radiolokalizator, o którym ‚typ“ nie wiedział.
◊ aby „typ“straszył Wasze dziecie lub rodzinę
(moja 16 letnia córka a także była żona, otrzymały telefon od tego “typa“ z informacją, że je zabije, oczywiście dzwonił z telefonu na kartę, którego policja nie mogła wówczas ustalić).
◊ aby zostały wybite okna w Waszym domu
(co zrobił w naszym mieszkaniu – oczywiście wszystko wydarzyło się póżnym wieczorem jak już było ciemno – tyle odwagi ma ten „typek“)
◊ aby rozlał Wam śwmierdzącą ciecz pod domem, klatce schodowej lub gdziekolwiek indziej
(co dwukrotnie zrobił na naszej klatce schodowej rozlewając Hukinol / smród był tak niewyobrażalny, że część mieszkańców klatki z małymi dziećmi musiała wyprowadzić się z mieszkań na jakiś czas)
◊ notorycznie, uporczywie śledził Was i prześladował, straszył wybiciem zębów, połamaniem, nasyłał kolegów w różnych miejscach, zaczepiał na ulicy, próbował wciągać do samochodu w celu oczywiście wymierzenia sprawiedliwości
(ostatnio już nie chodzą pojedyńczo tylko dwójkami – nie wiem czy boją się czy wydaje im się, że mają wówczas większą siłę przebicia ?)
◊ wypisywał bzdury na portalach internetowych, itd
To unikajcie interesów jakichkolwiek z tym „typem”.
Dodatkowo jeśli nie chcecie mieć , żenującego kontaktu z „żoną, kobietą“ tego człowieka to również trzymajcie się od niego z daleka.
(wcześniej nie widziałem na oczy tej osoby w związku z zaciągnietą pożyczką co nie przeszkadzało jej mnie zaczępiać na ulicy ubliżając, wyzywając itd.Nie urażając tej osoby poziom – dna – osiągnęła już po pierwszym zdaniu).
To tylko część moich doświadczeniem z tym człowiekem, jeśli macie Państwo podobne doświadczenia to bardzo proszę o kontakt pod adresem: tucholskiireneusz@gmail.com / czas aby Prokuratura zajęła się tym człowiekiem.
To jest taki typ „osobnika“ , że sam nie ma odwagi wszystkiego robić bo boi się konsekwencji więc wysyła koleżków, którzy odwalają za niego czarną robotę.
Z tego co wiem to takie „doświadczenia” z tym „typem” jak moje ma więcej osób.”
Chciałbym również na koniec poprosić „pana” Chrzanowskiego aby pokazał te prawomocne wyroki, o których wspomina dotyczące kwoty 300 000 zł.Może proszę poprosić kogoś aby Panu dodał cyfry bo jak widzę ma Pan problem z liczeniem i to na dość sporą kwotę.
Z poważaniem,
Ireneusz Tucholski
Panie Ireneuszu
Ma Pan tylu wrogów
A wini Pan za wszystko tylko jedno osobę ?
Tak Pan lubi sady ze jakby Pan miał dowody to już dawno by się Pan tam spotykał z Panem Chrzenowskim
Proszę się nim nie zasłaniać
Ze to niby z jego winy Pan nie mógł spłacić długów
Na imprezy alkohol paliwo i internet jakoś Pan ma ….
ma Pan jeszcze swoje mieszkanie czy Mantinga już je zabrała ???
Może właśnie to jest dobry pomysł żeby wszyscy się zwrócili do Pana Chrzanowskiego ….
Albo może to najwyższy czas żeby do telewizji pójść … ciekawe jak wtedy będzie się Pan tłumaczyć ….
PS i ciekawe kiedy US się Panu do dupy dobierze za nie płacenie podatków za pracowników …. naprawdę bardzo ciekawe ….
Pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry Pani Anno,
nie wiem kim Pani jest – warto mieć więcej odwagi i przedstawić się – wówczas mogę odpowiedzieć na Pani pytanie.
Panie Tucholski po co ta cała śpiewka że może Pan odpowiedzieć tylko jak Pan będzie znał dane Personalne. A czemu Pan ukrywa się pod nickiem STEFAN – wstydzi się Pan własnego imienia ?????
Panie Tucholski skoro Pan tak pouczasz innych to proszę podać całą listę długów zaciągniętych przez pana z kwotami to może pan wreszcie zrozumie że nie Pan jest poszkodowany tylko Pan jest złodziejem. Co do ujawniania przez Panią Annę swoich danych to niby po co miała by to robić – po to żeby pan ją szantażował i nękał swoimi telefonami i emailami jak to Pan przywykł robić. Po co Pan tak gorączkowo opisuje jakieś zdarzenia idzie Pan z tym do właściwych organów i przedstawia dowody a nie własne przypuszczenia czy wizje – tylko że Pana wiarygodność oscyluje koło 0 i tu ma Pan problem- zapewniam Pana że Prawda się obroni a za długi musi Pan ponieść konsekwencje – to nie jest tak że żył sobie Pan ponad stan za cudze pieniądze a teraz udaje Pan psychicznie chorego i nie spłaca zobowiązań.
Hahaha….
Mam Podać swoje dane żeby otrzymać odpowiedz na pytania retoryczne ?!
JEST PAN POPROSTU ŚMIESZNY !!!
Droga Pani Anno,PO CO?, śmieszny
jak rozumiem nie ma Pani/Pan zbyt wiele do napisania więc te krótkie nic nie znaczące informacje, które Pani/Pan umieszcza pod różnymi Nickami mają posiadać wysoki stopień wiarygodności.
Mniemam również, że posiada Pani/Pan wykształcenie prawnicze co pozwala Pani/Panu na wydanie opinii, że jestem złodziejem.Mam nadzieję , że będzie mogła to Pani/Pan przed Sądem wykazać wkrótce.Liczę na szybkie spotkanie przed Sądem.
Ireneusz Tucholski
Ojej
Jaki Pan zdezorientowany
Naprawdę myśli Pan ze ja jedna jedyna pod tymi wszystkimi nikami pisze jaki to Pan zły i niedobry ?
Ja mam bardzo dużo do powiedzenia na temat Pana nieistniejącej już firmy i rzeczy które robiła nie zgodnych z prawem ….
Panie Szymonie, tak z ciekawości, czy tucholski ostatecznie rozliczył się z Panem? pozdrawiam
Nie. Zapłacił tylko 25% kwoty, licząc na to, że usunę post. Złodzieje mają to do siebie, że nie regulują zobowiązań.
Przepraszam za odgrzanie kotleta w postaci starej dyskusji pod tematem, ale chciałbym wiedzieć, czy komuś udało się coś z IT ściągnąć? Pytam bo księgowa przypomniała mi o fv, które należałoby wyksięgować. Wolałbym nie odpuszczać ktętaczowi, ale jeśli jest pustakiem to po sądach za darmo biegać też mi się nie chce.
Witam.
Dzisiaj udało się osiągnąć cel przed sądem.
Tucholski opisujący mnie wcześniej w komentarzach został dzisiaj skazany przed Sądem Okręgowym w Gdańsku na 3,5 roku więzienia. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny ale 10 zarzutów karnych nie pozwoli temu typowi już się wywinąć.
Z pozdrowieniami dla tucholskiego, Chrzanowski
Witam.
Dzisiaj udało się osiągnąć cel przed sądem.
Tucholski opisujący mnie wcześniej w komentarzach został dzisiaj skazany przed Sądem Okręgowym w Gdańsku na 3,5 roku więzienia. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny ale 10 zarzutów karnych nie pozwoli temu typowi już się wywinąć.
Z pozdrowieniami dla tucholskiego, Chrzanowski
“Panie” Chrzanowski my sie naprawde w koncu spotkamy w Sadzie.Szkoda mi jest nawet czasu na komentowanie panskich wynurzen.Prosze poszukac sobie innego obiektu zainteresowania a ode mnie i moich firm trzymac sie z daleka.
Ireneusz Tucholski
“Panie” Chrzanowski my sie naprawde w koncu spotkamy w Sadzie.Szkoda mi jest nawet czasu na komentowanie panskich wynurzen.Prosze poszukac sobie innego obiektu zainteresowania a ode mnie i moich firm trzymac sie z daleka.
Brawo Panie Chrzanowski ! 3,5 roku to i tak za mało