• 2 gęsie jaja (albo 4 kurze)
  • 4 łyżeczki cukru palmowego (Surovital)
  • 2 łyżeczki mąki kasztanowej (lub innej bezglutenowej, np. kokosowej, jaglanej, teff, gryczanej niepalonej albo zwykłej pszennej, jeśli nie jesteś na diecie glutenfree)
  • 200 g borówek amerykańskich
  • 200 g jagód
  • 200 g czereśni
  • 200 g malin

Pyszny, puchaty omlet z mnóstwem sezonowych owoców. Najlepszy!

To lekko zmodyfikowana wersja przepisu na omlet na słodko wg prababci mojej żony, który to przepis przekazywany jest w rodzinie z pokolenia na pokolenie. Nie wiem, skąd receptura dokładnie pochodzi, w każdym razie prababcia pochodziła z Wilna. Jeśli ktoś wie, czy za naszą wschodnią granicą przyrządza się coś podobnego, niech da znać:-).

Tak czy owak, najważniejsza jest nie geneza omletu, ale jego smak, a ten jest po prostu obłędny. Wypróbuj ten przepis przed końcem lata, póki wybór sezonowych owoców przyprawia o zawrót głowy.

To przepis na omlet bezglutenowy, dlatego użyłem tu mąki kasztanowej (jak zawsze, doskonałej szczególnie do dań na słodko), ale generalnie rodzaj mąki nie ma tu właściwie żadnego znaczenia – spokojnie można użyć również pszennej. To samo dotyczy wykorzystanych w tym przepisie gęsich jaj* – jeśli ich nie masz, spokojnie możesz zastąpić je kurzymi (w tym przypadku 1 jajo gęsie = 2 kurze).

Użyte przeze mnie owoce pasują idealnie nie tylko jako dodatek do omletu, sprawdzą się również jako świetna sałatka owocowa (ZOBACZ). Możesz oczywiście skomponować własny owocowy zestaw, uwzględniając porę roku i dostępność produktów.

Podane proporcje składników wystarczą do przygotowania dwóch sporych omletów i konkretnej porcji owocowego przybrania. Omlety najlepiej przygotować w dwóch miskach (pianę z białek można ubić za jednym zamachem) i usmażyć na dwóch patelniach – właśnie taki sposób przygotowania opisuję w przepisie.

Jeśli masz tylko jedną patelnię, możesz smażyć omlety po kolei. Przez ten krótki czas piana w drugiej misce nie powinna nadmiernie opaść. Omlety smażę na dwóch patelniach o średnicy, odpowiednio, 23 cm i 28 cm. Udają się obydwa, choć ten z mniejszej patelni jest siłą rzeczy trochę bardziej puchaty.

Omlet prababci L_19

PRZEPIS:

1. Oddziel białka od żółtek (ZOBACZ). Do żółtek wykorzystaj dwie miski (w zależności od rodzaju jajek – 1 albo 2 żółtka na porcję, każda porcja w oddzielnej misce).

2. Ubij białka na sztywną pianę. Najwygodniej użyć do tego robota kuchennego.

3. W tym czasie utrzyj żółtka z cukrem i mąką (2 łyżeczki cukru i jedna łyżeczka mąki na 1 żółtko gęsie).

4. Ubitą pianę dodaj do żółtek – połowę do każdej miski – i delikatnie wymieszaj.

5. Na dwie dobrze rozgrzane patelnie wrzuć nieco masła i zanim masło zacznie się brązowić (czyli palić), wylej na każdą z patelni zawartość misek.

6. Przykryj patelnie i smaż omlety przez ok. 2-3 minuty. W tym czasie spód powinien ładnie się zezłocić, a góra omletu ściąć. Sprawdź, czy spód jest gotowy, podhaczając brzeg łopatką. W razie potrzeby smaż nieco dłużej.

7. Zsuń omlet na talerz, dodaj do środka trochę owoców, delikatnie je wciskając, złóż omlet na pół i dodaj więcej owoców. Tyle, ile chcesz:-).

8. Omlet najlepiej jeść łyżeczką. Smacznego!

*Często pytacie, gdzie FiK zaopatruje się w jaja, szczególnie te mniej popularne i trudne do zdobycia, jak gęsie (ZOBACZ), kacze (ZOBACZ), perlicze (ZOBACZ) czy przepiórcze (ZOBACZ). Odpowiedź jest prosta – w punkcie sprzedaży Jajaplus.plpod Halą Mirowską. Wszystkie sprzedawane tam jaja pochodzą z ekologicznych małych hodowli. Jeśli nie chcecie zaopatrywać się w marketach i szukacie jaj naprawdę dobrej jakości, to zdecydowanie miejscówka dla Was – ZAJRZYJ TU.

Omlet prababci L_16

Omlet prababci L_17