• Camembert Le Rustique (lub inny ser, oferowany w 'drewnianym' opakowaniu)
  • kilka kromek dowolnego pieczywa na grzanki (tu: chleb włoski)
  • aromatyzowana oliwa Monini extra vergine z czosnkiem i chilli
  • oliwa extra vergine
  • pół cytryny
  • pieprz
  • trochę suszonego tymianku
  • trochę zieleniny do sałatki (wg uznania: roszponka, rukola, sałata rzymska, etc.)
  • kilka suszonych pomidorów
  • trzy garście oliwek
  • kilka listków bazylii

Nie macie zestawu do fondue? Nie jest do niczego potrzebny.

Odpowiednio przygotowany w ten sposób ser powinien zachować wyraźną, nienaruszoną skórkę oraz być jedwabiście płynny w środku. Używam do tego Le Rustique, ponieważ to najłatwiej dostępny na naszym rynku ser, sprzedawany w drewnianym opakowaniu, bezpośrednio w którym można go zapiec.

Do grzanek możecie użyć dowolnego pieczywa, najlepiej jednak nada się takie, które można pokroić na podłużne kromki. Dzięki temu będziecie mogli „maczać” chleb bezpośrednio w serze. Tutaj do grzanek użyłem aromatyzowanej oliwy Monini, ale oczywiście możecie użyć zwykłej oraz natrzeć je czosnkiem wyciśniętym w prasce.

1. Rozgrzejcie piekarnik do 180 stopni.

2. Rozpakujcie ser. Spód opakowania włóżcie do drewnianej przykrywki, tworząc w ten sposób podwójne „naczynie” do zapiekania i włóżcie do niego ser.

3. W szklanym lub ceramicznym naczyniu do zapiekania rozłóżcie grzanki. Skropcie je z obydwu stron aromatyzowaną oliwą i wetrzyjcie ją w chleb. Dodajcie szczyptę pieprzu i sporo tymianku.

4. Do piekarnika włóżcie ser oraz grzanki, i pieczcie wszystko 25 minut. Jeśli grzanki zachodzą na siebie, mniej więcej w połowie pieczenia wyciągnijcie je z pieca i poprzekładajcie tak, żeby podpiekły się równo z każdej strony.

5. Przygotujcie sałatkę z zieleniny, oliwek i pokrojonych suszonych pomidorów, i polejcie ją dressingiem na bazie cytryny i oliwy extra vergine.

6. Na duży talerz wyłóżcie upieczony ser, obok dodajcie porcję sałatki i kilka grzanek. Całość skropcie oliwą i udekorujcie listkami bazylii.

Enjoy! :-)