- 150 g dowolnego makaronu
- 2 puszki sardynek w oliwie z cytryną (ORBE)
- kilka dużych suszonych pomidorów
- 2 łyżki kaparów
- puszka oliwek z cytryną
- 1/2 pęczka pietruszki
- oliwa extra vergine
Prawdziwie ekspresowe danie czyli kolejny domowy makaronowy fast food. Kwadrans i gotowe!
Puszkowane rybki jem sporadycznie, ale jeśli są dobrej jakości, warto je czasem wykorzystać. Zwłaszcza wtedy, gdy zależy Ci na czasie. To zawsze lepsze wyjście niż sięganie po dania instant czy (o zgrozo!) zamawianie pizzy na telefon.
Ta potrawa jest czymś pośrednim pomiędzy sałatką makaronową a daniem na ciepło, ponieważ wszystkie składniki – poza makaronem – są tu zimne. Dodatki spokojnie przygotujesz w czasie, w którym będziesz gotować makaron. To autentycznie ekspresowy przepis, w sam raz do wykorzystania np. po pracy, kiedy niekoniecznie ma się ochotę kombinować w kuchni.
1. Ugotuj makaron al dente w osolonej wodzie, zgodnie z czasem podanym na opakowaniu.
2. W tym czasie w dużej misce wymieszaj sardynki wraz z oliwą z puszki (najpierw spróbuj oliwy, a jeśli Ci nie smakuje, użyj własnej), pokrojone pomidory, kapary, oliwki i posiekaną pietruszkę.
3. Ugotowany i odcedzony makaron od razu przełóż do miski z dodatkami. Wymieszaj, w razie potrzeby dodaj więcej oliwy i podawaj.
Smacznego!
Użyłem tu oliwek nadziewanych cytryną i sardynek w oliwie z cytryną od SABORES & MERCIK.
I tu mnie masz, FiKu. Odkładałam, odkładałam – aaa tak, sernik z ricotty, zrobię, może w niedzielę, może jutro, a może do lasu. Ale taki makaron, z cytrynową nutą, ach! Że też nikt mnie nie obdarował słoiczkiem kiszonych cytryn, byłyby jak tak zwany znalazł. Oliwki nadziewane cytryną, powiadasz, no dobrze.
Smacznego! :-)
wygląda obłędnie.