Sałatka z mango, pomarańczy i owczego sera.
Kto śledzi ten blog dłużej niż krócej, ten doskonale wie, że dwa kluczowe składniki w mojej kuchni – bez względu na porę roku – to dobra oliwa oraz dobry ser. Na żadnym z tych produktów nie warto oszczędzać, ponieważ same w sobie nawet najprostsze danko potrafią wznieść na wyższy poziom. Wysokiej jakości oliwa – czy to jednoszczepowa, czy kupażowana – jest jak dobre wino. I tak powinno się ją traktować, odkrywając bogactwo aromatów i smakowe niuanse, kształtowane przez szereg czynników. Terroir, gatunki drzewek oliwnych, metody uprawowe, stopień dojrzałości zebranych owoców, sposób przetwarzania – wszystko to przesądza o finalnym smaku gotowego produktu. Oliw segmentu premium najlepiej próbować spijając je z łyżeczki, podobnie jak balsamico. To najprostszy sposób na odkrycie pełnej palety aromatów i smaków zamkniętych w butelce.
Wspaniałe andaluzyjskie oliwy Basilippo, w limitowanych i ręcznie numerowanych butelkach, zaczęliśmy przywozić z urlopów w Hiszpanii jakieś 5 lat temu. Sprzedawała je wówczas m.in. fajna sewilska restauracyjka Petit Comité. Oliwa ze zdjęcia to Basilippo Gourmet z oliwek odmiany Arbequina. Powstaje wyłącznie z owoców ze zbiorów przeprowadzanych od 1 do 10 października w hacjendzie Merrha, położonej w Campiña de Los Alcores (prowincja Sewilla). Do wytworzenia jednego litra tej oliwy potrzeba aż 13 kg oliwek! Wyróżnia ją doskonała pikantna końcówka, która pięknie współgra ze słodkim smakiem mango i pomarańczy.
Wracając do sałatki, roszponkę możesz zastąpić rukolą lub młodym szpinakiem. Hiszpański ser (np. Tronchón) dopełnia hiszpańskie smaki (oliwa, pomarańcze), ale bez przeszkód możesz sięgnąć po inny gatunek sera i kraj pochodzenia. To samo dotyczy orzechów macadamia – w razie potrzeby zastąp je orzechami pekan, włoskimi lub laskowymi.
Quesos de Cati (Quesos artesanos del Maestrazgo) to cała paleta bardzo fajnych serów z mleka koziego i owczego, które w najszerszym wyborze znajdziesz w Walencji. Cati ze zdjęcia to mini Tronchón z Castellón, wytwarzany z surowego (niepasteryzowanego) owczego mleka – tradycyjny półmiękki, kremowy ser o lekko kwaskowatym smaku. Ma charakterystyczny kształt, przypominający spłaszczoną kulę ziemską z głębokim kraterem. Pochodzenie kształtu sera nie zostało wyjaśnione, ale tradycja formowania go w ten sposób jest podtrzymywana do dziś. Wytwarza się również wersje z mleka owczego albo z mieszanki koziego i owczego; mniej szlachetne odmiany powstają też z mleka pasteryzowanego.
Sałatka z mango, pomarańczy i owczego sera – SKŁADNIKI na 2 porcje:
- roszponka – 100 g lub więcej
- ok. 120 g dobrego sera, tu: Tronchón z owczego mleka
- mango
- 2 czerwone pomarańcze
- 50 g orzechów macadamia
- oliwa virgen extra Basilippo Gourmet
Sałatka z mango, pomarańczy i owczego sera – PRZEPIS:
- Opłukaną i osuszoną roszponkę rozłóż na talerzach.
- Pomarańcze okrój ostrym nożem ze skóry, po czym nad miską wykrój z nich zgrabne cząstki. Do tej samej miski wyciśnij sok z pozostałych części pomarańczy. Częścią soku skrop roszponkę.
- Przy pomocy obieraczki do warzyw obierz mango ze skórki. Po dwóch stronach płaskiej pestki odetnij po kawałku mango, a następnie pokrój je w plasterki.
- Na roszponce ułóż cząstki pomarańczy oraz mango. Dodaj kawałki sera. Całość posyp przekrojonymi na pół lub grubo posiekanymi orzechami macadamia.
- Przed podaniem skrop sałatkę oliwą i dodatkowym sokiem z pomarańczy.
Uwielbiam ten blog! Nie zawsze stać mnie na najdroższe produkty (a może to kwestia wyboru), ale czasem lubię zaszaleć. To wyrafinowanie, poruszanie się wśród najwyższych półek i ten smak elegancji. To nie tylko comfort food ale też comfort reading. And watching – zdjęcia też wspaniałe. Dziękuję Wam kochani, że wnosicie do mojego świata coś bardzo ważnego. Poezja na stole w dzisiejszych czasach to jest coś, co przynajmniej trochę rekompensuje brak możliwości jadania w restauracjach.
Dziękujemy bardzo:-)