Wino – czyli wszystko, co chcieliście wiedzieć o winnych wyborach FiKa, ale baliście się zapytać – odcinek VI.

Zaległe zestawienie z maja, zanim przejdziemy do czerwcowych szaleństw z Francji ;-)

Sprawdź też: FACET I WINO – ODCINEK V

1.

Paco do Monsul by Vallado
Douro 2012, Portugalia
Czerwone wytrawne kupażowane
Szczepy: Tinta Roriz, Touriga Franca, Touriga Nacional
Cena: ok. 20 PLN

image

Ktoś w jednym z komentarzy pod wcześniejszymi wpisami zapytał niedawno, czy będzie o winach z dyskontów. I oto jest. Pojechałem, wziąłem kilka butelek na pierwszy rzut oka w miarę do rzeczy i cóż. Wino ze szczepów typowych dla regionu, za niespełna 5 EUR – powinno być przynajmniej OK, ale nie jest. Gdyby kupić je w tej cenie w dowolnym supermarkecie w Lizbonie czy Porto, dostałoby się przyzwoitą butelkę, po którą być może chciałoby się nawet wrócić ponownie. Z półki w B. lepiej tego nie zabierać, bo jako „półkownik” sprawdzi się najlepiej.

Intensywnie owocowe i w aromacie, i w smaku. Taniny właściwie niewyczuwalne, wino umiarkowanie kwasowe. Nijakie i bez wyrazu. Sok winogronowy z %. Można, pod warunkiem, że chodzi tylko o to, by coś (cokolwiek) postawić na stole. Przyjemności nie będzie z tego żadnej. Może sprawdziłoby się jako popitka do mięsa z grilla. Może…, sam raczej nie sprawdzę, bo grillować nie lubię;-)

2.

Porto Tawny 20 (Real Companhia Velha)
Portugalia, Douro
Starzone 20 lat w dębowych beczkach
Szczepy: Garnacha, Tempranillo (producent nie zdradza proporcji)
Cena: 43 EUR

image

Świetne 20-letnie tawny, które kupiliśmy chwilę po degustacji w Real Companhia Velha w Porto. Takie zakupy są najlepsze. Najpierw próbujesz bez pośpiechu, porównujesz z innymi butelkami tego i wcześniej odwiedzonych wytwórców porto i od razu wiesz – kupować, czy szukać dalej. Ta „20” przemówiła do nas najbardziej.

Tawny powstaje jako kupaż różnych roczników, a wiek porto wskazany na etykiecie oznacza średnią z roczników, którymi uzupełniana jest zawartość beczki. Barwa tawny wraz z upływem czasu wyraźnie jaśnieje – „20” są w związku z tym wyraźnie jaśniejsze niż „10”, a kolor „40” ma najbliżej do odcienia miodowego. Tawny im starsze, tym jest słodsze. To dodatkowo wyróżnia fajny aromat wędzonej śliwki. Świetne wino na chłodniejsze dni, o które łatwo w Polsce – niestety – o każdej porze roku, nawet w maju…

Więcej o porto przeczytasz TUTAJ.

3.

Papa Figos
Douro 2013, Portugalia
Casa Ferreirinha
Czerwone wytrawne
Cena: ok. 40-50 PLN

image

Papa Figos (widoczny na etykiecie) to rzadko występujący w Dolinie Douro ptak wędrowny. Ponoć pojawia się w regionie wiosną, wraz z początkiem kwitnienia winorośli. Wino Papa Figos z Casa Ferreirinha to portugalski bezpieczny pewniak, którego reklamy pojawiają się m.in. w każdym (albo prawie każdym) numerze pokładowego magazynu linii TAP PORTUGAL. Butelka – w zależności od miejsca zakupu – kosztuje od 10 do 12 EUR, można ją kupić między innymi w Garrafeira Nacional, o której wspominałem TUTAJ.

Papa Figos przez rok dojrzewa w beczkach z francuskiego dębu. Dzięki temu dominujący w winie aromat czerwonych owoców przełamany jest lekko aromatem drewna. Wino bardzo dobre na prezent – jest świetnie zrównoważone i smakuje właściwie każdemu. Sprawdzone.

4.

Porto Sao Leonardo 10 Anos
Herdeiros de Mário Braga
Quinta do Mourão, Cambres, Lamego, Portugalia
Szczepy: Touriga Nacional, Touriga Franca, Tinta Roriz, Tinta Barroca i Tinta Cão
Cena: 29 EUR

image

Doskonałe 10-letnie tawny, kupione w Vinologii, o której więcej przeczytasz TUTAJ. Spróbowaliśmy go w ramach degustacji 6 x „10” tawny i było absolutnym TOP 1 tej próby. W zestawie znalazło się też najgorsze 10-letnie tawny, jakiego mieliśmy dotąd okazję próbować, ale o tym więcej w jednym z kolejnych wpisów. Cierpko-słodkawe, z wyraźną nutą suszonych owoców. Złożone, skoncentrowane, zajebiste:-)

S.Leonardo to niszowa butelka małego producenta, więc niewykluczone, że poza Vinologią trudno je trafić, ale jeśli już będziecie mieć to szczęście, można brać w ciemno.

5.

Muscadet Sevre et Maine Sur Lie
Francja, 2010
Białe wytrawne
Chateau du Coing de Saint Fiacre (Veronique Gunther Chereau)
Cena: 37 PLN

image
Bardzo dobry muscadet kupiony w Warszawie. Kto ciekaw gdzie, niech pisze na kontakt@facetikuchnia.com.pl. W aromacie nuty cytrusowe, kwiatowe i przypraw korzennych. W smaku takie, jakie być powinno – orzeźwiające, lekkie, mineralne, o wysokim poziomie kwasowości. Idealne na lato, doskonałe samo w sobie, a jeśli do posiłków, to najlepiej jako akompaniament do ryb i owoców morza, np. do przegrzebków (PRZEPIS). Muscadet koniecznie podawaj schłodzony (chociaż są i takie „odmiany”, którym i to nie pomoże).

6.

Monasteiro de las Vinas 2008
Hiszpania
Czerwone wytrawne
Crianza (starzone 6 miesięcy w dębowych beczkach)
Kupażowane, szczepy: Garnacha, Tempranillo, Carinena, Cabernet Sauvignon
San Jose de Aguaron
Cena: 17 PLN

image

Tanie wino z dyskontu, z widocznym z daleka wabikiem w postaci (sponsorowanej?) rekomendacji szanownego Parkera;-) Rzucający się w oczy napis „Robert Parker The Wine Advocate 89 pkt”, wino z hiszpańskiej apelacji (Carinena) i cena = ok. 17 zł. Z jednej strony mamy na półce wszystkie tomy biblii Parkera, bo nie wypada nie mieć, ale z drugiej – nie raz była okazja przekonać się, że z jego ocenami bywa więcej niż różnie. Tak czy owak, 17 zł nie majątek, więc…

Szału nie ma. Jako takie wino, które sam Parker po kryjomu pewnie wylałby do zlewu:-) Intensywny, alkoholizowany aromat owoców działa jak ostrzeżenie. W smaku ziemisto-owocowe. Wyraźnie cierpkie, kwasowe, nadpala przełyk, ale nie zostawia na dłużej właściwie żadnego posmaku. Nijakie. Można nabrać się raz i wystarczy.

7.

Royal Riesling
Węgry
Białe wytrawne
Szczep: Italian Riesling
Cena: 14,99 PLN

image

Przeciętny riesling za grosze. Intensywny owocowy aromat (wyczuwalne morele, brzoskwinie), lekko mineralne. Cena odpowiada jakości. Tanie wino na lato, które da się wypić bez bólu – zwłaszcza w upał i dobrze schłodzone. Bez dwóch zdań lepsze niż opisane wyżej „cuda” z dyskontu.

8.

Cidre BRUT
Francja, Normandia, seria Reflets de France
Wytrawny cydr – 5%
Cena: ok. 16 PLN

image

Prawdziwy cydr – czyli fermentowany napój z jabłek, a nie jakiś dosładzany cukrem wynalazek dla tych, którym spróbować autentycznego cydru nie było dane. Świetny na lato, doskonały jako aperitif, wytrawny, nie słodki, delikatnie owocowy. Bardzo dobry. Do kupienia w jednej z francuskich sieci supermarketów. Warto; kiedy kończą nam się francuskie craftowe cydry przywiezione z wakacji (więcej o nich niebawem), często sięgamy po ten.

cdn.