• ŁOSOŚ:
  • filet z łososia (ok. 400 g)
  • sól gruboziarnista (Livity)*
  • cukier trzcinowy lub palmowy (ok. 3 łyżeczki)
  • chrzan z imbirem Eterno (lub świeży tarty)
  • skórka z cytryny
  • koperek
  • calvados lub wódka
  • SOS:
  • 3 łyżeczki musztardy francuskiej
  • 2-3 łyżeczki chrzanu z imbirem Eterno
  • oliwa extra vergine
  • sok z 1/2 cytryny
  • 1/2 - 1 pęczek koperku
  • SAŁATKA:
  • ok. 250 g pomidorków koktajlowych
  • 5 słodkich papryk mini bell
  • 2 czerwone cykorie
  • 1/2 pęczka pietruszki
  • sok z 1/2 cytryny
  • ocet balsamiczny
  • oliwa extra vergine
  • pieprz

Gravlax to klasyczny szwedzki sposób przygotowania łososia, który bije na głowę wszystkie inne.

Gotowy gravlax zwartą konsystencją przypomina nieco łososia wędzonego na zimno, ale jest znacznie mniej tłusty i bardziej wyrazisty w smaku; po prostu lepszy. Jestem przekonany, że po spróbowaniu samodzielnie przyrządzonego gravlaxa, nie będziecie chcieli jeść tej ryby w innej postaci.

Istnieje kilka wariantów przygotowania gravlaxa, jednak podstawowe składniki są zawsze te same: (prócz ryby) sól, cukier oraz wódka. Nie przejmujcie się sporą ilością wykorzystanej soli. Słony smak ryby będzie idealnie wyważony (łosoś będzie słony, ale nie zbyt słony), bowiem podstawową funkcją soli jest tu wyciągnięcie z ryby wilgoci (czego dowodzi ilość wody, która zbierze się w naczyniu).

Do łososia dodałem jeszcze chrzan, skórkę z cytryny i koperek, które dodadzą rybie dodatkowych nut smakowych. Tradycyjnie gravlax podawany jest z dobrym pieczywem, ja natomiast podałem go z lekką, odświeżającą, prostą i kolorową sałatką z grillowanych warzyw.

1. Łososia ułóżcie w głębszym naczyniu (np. do zapiekania) skórą do dołu.

2. Posypcie rybę taką ilością soli, by dokładnie pokryła całą powierzchnię ryby.

3. Dodajcie cukier oraz taką ilość chrzanu, by jego warstwa przykryła rybę. Dociśnijcie wszystko dłońmi, żeby dodatki dobrze trzymały się ryby.

4. Porządnie skropcie łososia calvadosem, posypcie świeżo startą skórką z cytryny oraz świeżym koperkiem.

5. Przykryjcie naczynie przezroczystą folią spożywczą i połóżcie na rybie coś ciężkiego (ja użyłem krążków z hantla, owiniętych w folię aluminiową).

6. Wstawcie łososia do lodówki na 48 godzin.

7. Po tym czasie, oczyśćcie dokładnie rybę z warstwy dodatków i odetnijcie skórę. Pokrójcie łososia na cienkie plastry i ułóżcie je na talerzach.

8. Przygotujcie sos: w miseczce wymieszajcie musztardę, chrzan, oliwę, sok z 1/2 cytryny oraz posiekany koperek, i odstawcie.

9. Na rozgrzanej patelni grillowej podpieczcie liście cykorii, aż zmiękną, i przełóżcie do miski. Miskę przykryjcie folią spożywczą, żeby utrzymać ciepło.

10. Na jedną połowę patelni grillowej wrzućcie przekrojone na pół pomidorki koktajlowe, a na drugą kawałki papryki.

11. Gdy pomidorki zmiękną (ale się nie rozpadną), zdejmijcie je z patelni i dodajcie do cykorii. Smażcie dalej paprykę, aż porządnie zmięknie (najlepiej do momentu, gdy nieco przypali się na krawędziach).

12. W tym czasie, posiekajcie natkę pietruszki i dodajcie do warzyw. Dorzućcie do miski ugrillowaną paprykę.

13. Dodajcie dressing na bazie oliwy, octu balsamicznego, soku z cytryny i pieprzu, i całość wymieszajcie, tak by dressing dokładnie pokrył warzywa.

14. Porcje łososia na talerzach skropcie sosem, a obok ryby wyłóżcie porcje sałatki. Całość udekorujcie koperkiem.

Smacznego!

*Użyłem tu białej soli gruboziarnistej Livity (pozbyłem się opakowania, ale sól wygląda tak samo, jak różowa gruboziarnista – widoczna na zdjęciu)