Tallin odcinek II – lista miejsc, które musisz odwiedzić.

Tallin odcinek II

Odcinek I znajdziesz tu: TALLIN I – lista miejsc, które musisz odwiedzić.

Sprawdź też inne wpisy: #TALLIN (przeczytasz tam m.in. gdzie w Tallinie spać, co kupić, gdzie jeść, gdzie pić kawę, piwo, wino, etc.).

Kalamaja

Kalamaja (dosłownie: Dom Rybny) to jedna z poddzielnic Põhja-Tallinn (dosłownie: Północny Tallin), tj. dzielnicy Tallina położonej nad Zatoką Tallińską, na północny zachód od historycznego centrum miasta. Wyróżnia się przede wszystkim jako jeden z najlepiej zachowanych obszarów architektury drewnianej w całej Estonii.

Nazwa Kalamaja wzięła się stąd, że od późnego Średniowiecza obszar ten pełnił funkcję głównego portu rybackiego miasta, który zdominowali rybacy, szkutnicy i  handlarze rybami. W 1870 roku Tallin połączono linią kolejową z Sankt Petersburgiem i zbudowano dworzec kolejowy Balti jaam (dosłownie: Dworzec Bałtycki), co zapoczątkowało szybki rozwój miasta. W Kalamaja i innych częściach Tallina zaczęto budować liczne manufaktury, a wraz z nimi mieszkania robotnicze. To w szczególności wtedy poddzielnicę zapełniły charakterystyczne – i obecne w Kalamaja do dziś – kolorowe drewniane domy, w których mieściło się co najmniej kilka mieszkań. Najwięcej takich budynków wzniesiono w mieście przed II wojną światową, w latach ’20 i ’30 ubiegłego wieku. Obecnie w całym Tallinie jest ich blisko 500, większość – w Kalamaja.

Współczesne oblicze Kalamaja nie ma już nic wspólnego z dzielnicą robotniczą. Drewniane domy istnieją do dziś, ale w większości zaadaptowano je na nowoczesne mieszkania lub obiekty użyteczności publicznej. Obecnie Kalamaja uchodzi za coraz modniejszą dzielnicę hipsterską, która skutecznie przyciąga młodych, artystów i wszystkich tych, którzy szukają w Tallinie alternatywy dla zdominowanego przez turystów centrum miasta, z Vanalinn na czele.

Kalamaja to część Tallina, która rozwija się najszybciej i o której mówi się najwięcej. Co chwila powstają tu nowe fajne kawiarnie, craftowe bary i interesujące restauracje, w tym m.in. odwiedzony przez nas Restoran MOON, będący jednym z topowych lokali w mieście. Przy okazji wizyty w stolicy Estonii, warto zaplanować tu wieczór. A przede wszystkim wygospodarować czas za dnia na spacer po Kalamaja, która nie dość, że ma wiele uroku, to jeszcze jest przyjemnie pusta. Nie ma tłumów turystów, ponieważ docierają tu tylko ci, którzy wiedzą, że Tallin nie równa się wyłącznie Starówka.

Kalamaja a Maskavas Forštate

Tym, którzy zwiedzali Rygę, Kalamaja może odrobinę przypominać dzielnicę Maskavas Forštate (Moskiewskie Przedmieście), ale… tylko odrobinę. Tam drewniana dzielnica to rosyjski dystrykt, zamieszkany głównie przez zżulonych Rosjan, którzy snują się po podwórkach i niezbyt zadbanych uliczkach zapici niemal do nieprzytomności. Hipsterska Kalamaja w Tallinie to zupełnie inna bajka :-)

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Poniżej: widok od strony Kalamaja na basztę Paks Margareeta (Gruba Małgorzata). Średnica baszty wynosi 24 m, a grubość ścian 4 m. Do baszty przylega Suur Rannavarav (Wielka Brama Morska), znajdująca się przy wejściu od strony Bałtyku do Dolnego Starego Miasta. Baszta i brama znajdują się przy ul. Pikk (Pikk tänav), o której więcej jest w tym wpisie.

Tallin odcinek II

Poniżej: przykład drewnianej zabudowy poza obszarem Kalamaja, tuż przy The Stackelberg Hotel, w którym mieszkaliśmy

Tallin odcinek II

Linnahall

Linnahall to hala widowiskowo-sportowa w Tallinie. Znajduje się w Kalamaja, nieopodal granicy Starówki. Linnahall wybudowano z okazji moskiewskich Letnich Igrzysk Olimpijskich w roku 1980, w ramach których w Tallinie rozgrywano zawody żeglarskie. Pierwotnie hala nosiła dumną nazwę Pałacu Kultury i Sportu im. Lenina ;-)

Betonowa konstrukcja Linnahall znajduje się tuż przy brzegu Zatoki Tallińskiej. Obecnie hala jest w bardzo kiepskim stanie technicznym, przez co używana jest sporadycznie. Podobno pojawiły się już wstępne plany renowacji, ale wiosną 2017 nic nie wskazywało tu na jakikolwiek remont. Tuż przy Linnahall działa niewielka przystań, z której odpływają katamarany do Helsinek (Linda Line) oraz lądowisko dla helikopterów. Kursy katamaranem są tanie, ale nie wzbudziły naszego zaufania ;-) dlatego popłynęliśmy promem VikingLine.

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Kadriorg – park i Narodowe Muzeum Sztuki

Kadriorg to najpiękniejszy zielony park pałacowo-miejski w Estonii. I największy – jego powierzchnia to blisko 70 hektarów.

W ciepłe miesiące park jest popularnym miejscem wypoczynku mieszkańców Tallina. Pojawia się sporo spacerowiczów z wózkami i hasającymi dziećmi. Kto chce, może zorganizować sobie piknik lub po prostu poleżeć na trawie, pogapić się w niebo albo poczytać książkę :-)

Budowę pałacu i parku (dla carycy Katarzyny) rozpoczęto w 1718 na zlecenie cara Piotra I Wielkiego. Obiekt w obecnym kształcie łączy elementy architektoniczne z różnych okresów, od XVIII po XX wiek. Kadriorg przy pięknej słonecznej pogodzie, jaka wypełniła nam niemal cały pobyt w Tallinie, jest wspaniałym miejscem do spacerów, dlatego – choć spędziliśmy tu sporo czasu – nie zwiedziliśmy żadnego ze znajdujących się na terenie parku muzeów. A jest ich tu kilka, w tym KUMU (Estońskie Muzeum Sztuki), Narodowe Muzeum Sztuki urządzone w pałacu Kadriorg* i Muzeum Mikkeli. Spod pałacu prowadzi deptak, którym można przejść wprost do Pałacu Prezydenckiego – dzisiejszej siedziby kancelarii Prezydenta Estonii.

*Po uzyskaniu niepodległości przez Estonię pałac Kadriorg przekształcono w Narodowe Muzeum Sztuki. Obecnie stanowi on także galerię zagranicznego malarstwa.

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Ogród japoński

Ogród japoński to koncept, który zawsze bazuje na tym samym, czyli na filozofii cyklu życia i uwypukleniu mocy natury. Japoński ogród w parku Kadriorg otwarto 31 lipca 2011 roku. Zaprojektował go pochodzący z Kioto projektant Masao Sone.

W maju, pomimo wciąż dość niskich temperatur, powoli zieleniący się ogród sprawiał już przyjemne wrażenie. Będąc w Kadriorg zdecydowanie warto tu zajrzeć, choć ja i tak jestem zdania, że ogród japoński w moim rodzinnym Wrocławiu jest piękniejszy :-)

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Pirita – plaża i marina

Do dzielnicy Pirita najlepiej przespacerować się z centrum piechotą. Jako że – nie licząc urlopów – przez większą część roku jesteśmy przyspawani do biurek i komputerów, uwielbiamy chodzić, a z taksówek i komunikacji miejskiej korzystamy na wakacjach tylko wtedy, kiedy to absolutnie konieczne. Trasa z naszego hotelu do klasztoru i plaży Pirita liczyła ledwie 7,5 km w jedną stronę (to ok. półtoragodzinny spacer), co tam i z powrotem dawało całkiem niezły rezultat. Co ważne, spora część drogi do Pirity poprowadzona jest nad brzegiem Bałtyku. Przy wietrznej pogodzie może być tu różnie, ale akurat tego dnia aura sprzyjała pieszym wędrówkom.

Plaża Pirita jest największą i i najpopularniejszą w Tallinie. Kto nie chce fatygować się pieszo, może podjechać tu autobusem z centrum (zajmie to max. 10-15 minut). Plaża wyposażona jest w pełną plażową infrastrukturę (przebieralnie, zamykane szafki, place zabaw dla dzieci, etc.). Jest też plażowy bar, kioski z jedzeniem i takie tam. W majowy weekend wszystko było zamknięte, a z uwagi na temperatury na plaży można było uprawiać nie plażing, a co najwyżej frosting ;-) Piździło jak diabli.

Marina Pirita to mały port dla jachtów. Dla tych, którzy mają jachty :-) –> do portu mogą wpłynąć łódki o długości do 50 m i maksymalnym zanurzeniu na 2,8 m.

Nieopodal plaży, w odległości ok. 400 m położone są ruiny klasztoru Pirita, o którym poniżej.

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Pirita Klooster

Klasztor Pirita był klasztorem Zakonu Świętej Brygidy, przeznaczonym zarówno dla mnichów, jak i sióstr zakonnych. Wzniesiono go w latach 1417-1575. Swego czasu był największym klasztorem nie tylko w Inflantach (to obszar dzisiejszej Estonii i Łotwy), ale i w całej Europie Północnej (ZOBACZ VIDEO).

Ruiny klasztoru to bardzo ciekawy obiekt, zdecydowanie warty zwiedzenia. W maju 2017 bilet wstępu kosztował grosze, 1 EUR, może 1,5 EUR, a i tak byliśmy świadkiem żenującej scenki. Do bramy podeszła dwójka młodych ludzi, wyraźnie zainteresowanych obiektem, po czym kiedy zauważyli, że wstęp nie jest darmowy, wycofali się i poszli dalej.

W kasie obiektu pracował wtedy przesympatyczny staruszek, który na oko liczył jakieś 100 lat ;-) i wyglądał, jakby sprzedawał bilety dla rozrywki lub dla zabicia czasu. Choćby z tego powodu warto tu wejść, kupić bilet i pospacerować po naprawdę fascynujących ruinach, które nam skojarzyły się trochę z toskańskimi ruinami San Galgano.

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Rotermanni Kvartal

Rotermanni Kvartal to niezwykle interesująca industrialna dzielnica w samym sercu Tallinna, ulokowana pomiędzy Starym Miastem, portem i Viru. Ze Starówki dojdziecie tu spacerem w 5 minut. To mikstura nowoczesnej architektury i starych budynków poprzemysłowych, zaadoptowanych m.in. na restauracje, sklepy (np. oficjalny salon czekoladowy Kalev czy fajny butik z serami, o którym pisaliśmy w tym wpisie) i biura. Mieści się tu na przykład fine diningowa Restoran Ö (RECENZJA) i bardzo przyjemny Platz łączący restaurację z barem, z ciekawym, zróżnicowanym menu oferującym m.in. sporo bardzo smacznych wegańskich potraw w zaskakująco niskich cenach.

Kiedyś istniały tu manufaktury wytwarzające na przykład skrobię, makarony czy spirytus. Była również fabryka stołów, młyn i unikalny w skali Estonii magazyn soli. Obecnie działa tu m.in. Muzeum Architektury Estońskiej.

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Balti Jaam Market

Balti Jaam Market miał być jednym z punktów na naszej mapie zwiedzania Tallina, ale pech chciał, że wiosną 2017 był w remoncie. Zamknięty na cztery spusty.

To odrestaurowany kompleks targowy położony nieopodal dworca kolejowego, który obecnie jest najnowocześniejszym tego typu obiektem w Estonii. Oferuje wszystko, od dobrego jedzenia i straganów owocowo-warzywnych, rybnych i mięsnych przez stoiska ze streetfoodem po butiki z ciuchami. Jest tu też supermarket i klub sportowy, są kawiarnie, bary piwne i tak dalej.

Nie było nam dane, ale co się odwlecze, to nie uciecze. Coś musiało zostać na następny raz ;-)

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Nieopodal Balti Jaam ulokowane jest Depoo, o którym niżej. Wystarczy przejść kawałek wzdłuż starych torów, wyłączonych z ruchu kolejowego.

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Depoo

Depoo to poprzemysłowy teren zabudowany zespołem industrialnych hal, rewitalizowanych i oddanych do powszechnego użytku w 2016 roku. Odbywa się tu m.in. targ spożywczy, ale Depoo to także liczne sklepy z antykami, galerie, kawiarnie, bary, restauracje, czynne mniej lub bardziej okazjonalnie foodtrucki i inne atrakcje. Można tu sympatycznie spędzić cały dzień, nie nudząc się ani chwili. O Depoo i działających na jego terenie m.in. Rude Rats i Renard Coffee Shop / Renard Speed Shop przeczytasz więcej w jednym z wcześniejszych wpisów dot. Tallina.

Tallin odcinek II

Tallin odcinek II

Brodaci w Rude Rats mogą oddać się pod opiekę barbera. Whisky w cenie :-)

cdn. Tallin odcinek III – wkrótce.