Wegańska Wigilia – jak to zrobić?
Wigilia oraz Święta Bożego Narodzenia są w Polsce wciąż przede wszystkim fiestą na cześć tradycji, choć to i owo z roku na rok coraz bardziej się zmienia. Nie każdy spędza je zawsze w rodzinnym gronie, nie każdy w wigilijny wieczór stawia na stole 12 potraw, nie każdy podaje barszcze, ryby czy ciasta, nie każdemu potrzeba do szczęścia rozświetlonej i ustrojonej na bogato choinki. I nie ma w tym nic zdrożnego, bowiem w świątecznym czasie najważniejsze jest to, by przeżyć go dobrze. Tak dobrze, jak to tylko możliwe. W jak najlepszym nastroju, w gronie fajnych ludzi albo całkiem przeciwnie – na przykład we dwoje. Grunt, że w sympatycznej i ciepłej atmosferze. Cała reszta to istotne, ale jednak tylko dodatki, do których warto podejść na luzie i bez niepotrzebnej presji.
O moim wyobrażeniu świąt sympatycznych i bezstresowych, a przy okazji o koncepcji świątecznego stołu bez glutenu pisałem w zeszłym roku. Dziś będzie kilka słów o tym, jak organizuję zimowe święta, kiedy spędzamy je sami, z dala od rodziny.
Bywa, że potrzeba niczym niezmąconego odpoczynku od świata i tego wszystkiego, co znajduje się poza naszym własnym kawałkiem podłogi jest tak dojmująca, że nawet z założenia rodzinne święta nie są w stanie jej przytłumić. W takim układzie najlepiej pójść za głosem serca (i zmęczonego umysłu) i zrobić tak: zostać w domu, maksymalnie uprościć scenariusz i podporządkować tych kilka wolnych dni jednemu głównemu celowi. Ten cel nazywa się relaks :-)
Kiedy planujemy kameralne święta we dwoje, szykuję stosunkowo niewiele jedzenia, starając się dodatkowo, by przyrządzone potrawy można było zjeść także następnego dnia. Znakomicie nadają się do tego m.in. zupy i zapiekanki. Przez cały rok spędzam w kuchni tak wiele czasu, że w święta – na przekór – staram się ograniczyć go do minimum. Nabieram dystansu ;-)
Co gotuję?
Najczęściej przyrządzam dania oparte na sporej ilości warzyw, ponieważ takie lubimy najbardziej. Czasem upiekę lub usmażę jakąś fajną rybę albo zrobię coś bardziej ekstrawaganckiego, np. czarną paellę z owocami morza lub cataplanę (jeśli nie w Wigilię, to w któryś z dni Bożego Narodzenia), ale to przyrządzanie zieleniny sprawia mi największą przyjemność. A zima – wbrew pozorom – wcale nie stoi temu na przeszkodzie.
Poniżej znajdziesz zestaw sprawdzonych, prostych i szybkich pomysłów, które możesz wykorzystać planując małą dwuosobową kolację świąteczną. To krem z pieczonej marchwi i batata, roślinna zapiekanka pasterska z boczniakami, a na deser błyskawiczna kutia z patelni słodzona daktylami. Pyszna, soczysta, pełna bakalii i owoców, przyrządzona na bazie czarnej komosy, która znakomicie zastępuje mak. Jak widać, nie wymyślam wegańskich wersji tradycyjnych świątecznych dań. Nie udaję, że boczniaki to mięsiste śledzie, a seler to karp po grecku ;-) Skłaniam się ku prostocie i warzywom takim, jakimi stworzyła je natura.
Jako dopełnienie: butelka dobrego wina, najlepiej przywieziona z regionu, którzy kojarzy się ciepło i południowo. W zeszłym roku było to Vermentino di Gallura (Funtanaliras) z Sardynii, a w tym może być coś francuskiego lub hiszpańskiego, np. Mountain Blanco (Sierras de Malaga).
Wszystkie proponowane przeze mnie przepisy są w 100% roślinne (wegańskie) i bazują na sezonowych składnikach. Jedyny wyjątek stanowią dodane do kutii porzeczki z kompotu, które w razie potrzeby możesz zastąpić np. wiśniami (także suszonymi albo mrożonymi).
Wegańska Wigilia – przepisy:
I. Pomarańczowy krem z marchwi i batata
Marchew, bataty i pomarańcze świetnie do siebie pasują, zarówno kolorystycznie, jak i smakowo. A dodatkowo, znakomicie wpisują się w świąteczny, grudniowy klimat.
Przepis, jak to zwykle bywa w przypadku zup-kremów, jest urzekająco prosty, nie wymaga wielu zabiegów, a niemal całą pracę wykonuje piekarnik i blender. Warzywa można również ugotować, ale jeśli chcesz osiągnąć tę szczególną, wyjątkową głębię smaku, koniecznie je upiecz. To najlepsza forma obróbki.
Zestaw przypraw do zupy można kształtować dowolnie. Czasem dodaję do niej kardamon, tonkę czy cynamon, a innym razem – tak jak w tym przepisie – gałkę muszkatołową, koper włoski i ziele angielskie. Pieprz polecam dodawać zawsze :-)
Pomarańczowy krem z marchwi i batata – SKŁADNIKI na 4 porcje:
- 6-8 sporych marchwi
- 1 duży batat
- 2 bardzo soczyste pomarańcze (kupuję pod Halą Mirowską)
- pieprz
- duża szczypta gałki muszkatołowej
- 1 łyżka owoców fenkułu
- 1 łyżka ziela angielskiego
- oliwa extra vergine
- kilka orzechów włoskich lub pecan
- 1 łyżeczka nibsów (kruszonego kakao – opcjonalnie)
Pomarańczowy krem z marchwi i batata – PRZEPIS:
- Rozgrzej piekarnik do 200 stopni.
- Marchew i bataty obierz ze skórki, pokrój na kawałki i przełóż do miski.
- Skrop warzywa oliwą i dodaj grubo rozgniecione w moździerzu pieprz, fenkuł oraz ziele angielskie. Wymieszaj dłońmi i przełóż do naczynia do zapiekania.
- Wstaw do piekarnika na około 60 minut.
- Ostudź nieco warzywa, a następnie przełóż do blendera.
- Dodaj sok z pomarańczy, gałkę muszkatołową i trochę wody, by uzyskać pożądaną konsystencję. Miksuj, aż uzyskasz idealnie gładki krem. Spróbuj i w razie potrzeby dopraw (możesz dodać sól, ja tu nie używam).
- Podgrzej przed podaniem.
- Porcje na talerzach udekoruj grubo posiekanymi orzechami z ewentualną domieszką nibsów kakaowych.
II. Warzywa zapiekane z boczniakami
Ta prosta, rustykalna zapiekanka warzywna pod pierzynką z ziemniaków i batatów to moja wegańska wariacja na temat zapiekanki pasterskiej. Uzależniająco pyszna! :-)
Smażone, a następnie duszone w piekarniku warzywa, doprawione dużą ilością ziół i przypraw stają się niezwykle aromatyczne, a ich smak nabiera wyjątkowej głębi. Sycącą bazę stanowią ziemniaki i bataty, ale równie dobrze można użyć samych ziemniaków. Tajną bronią zapiekanki są boczniaki – mięsiste i nasycone smakiem. W razie potrzeby wino możesz zastąpić wodą lub bulionem warzywnym.
Warzywa zapiekane z boczniakami – SKŁADNIKI na 4-6 porcji:
- ok. 1 kg ziemniaków
- 1 spory batat
- 500 g boczniaków
- 2 spore marchewki
- 3-4 łodygi selera naciowego
- 1 duży por
- 2 duże szalotki
- 3-4 papryki (tu: czerwona, żółta i ramiro)
- 3 pomidory malinowe
- 2 kieliszki białego wytrawnego wina
- sporo świeżego tymianku
- sporo świeżego majeranku
- sporo świeżego cząbru
- 2-3 gałązki rozmarynu
- 1 łyżka gorczycy
- 1 łyżka pieprzu
- 1 łyżeczka ziela angielskiego
- olej do smażenia
- oliwa extra vergine
Warzywa zapiekane z boczniakami – PRZEPIS:
- Ziemniaki i bataty obierz ze skórki, pokrój na kawałki i ugotuj.
- W dużej głębokiej patelni podsmaż boczniaki na średnim ogniu. Smaż grzyby w jednej warstwie; w razie potrzeby usmaż je w dwóch turach. Grzyby smaż do momentu, aż zaczną się rumienić – nie dłużej. Gotowe grzyby przełóż na talerz.
- Zmniejsz ogień i na tej samej patelni podsmaż pokrojone w półtalarki szalotki oraz posiekany por wraz ze szczyptą soli. Gdy warzywa zmiękną, ale zachowają jędrność, zdejmij je z patelni.
- Podsmaż pokrojoną na kawałki marchew, a po kilku minutach dodaj pokrojony seler naciowy. Po kilku minutach dodaj pokrojone papryki. Smaż przez kilka minut.
- Na patelnię dodaj por z szalotkami, boczniaki, pokrojone pomidory malinowe oraz zioła i rozgniecione w moździerzu przyprawy. Wymieszaj i smaż przez chwilę.
- Rozgrzej piekarnik do 200 stopni.
- Wszystkie warzywa z patelni wraz z boczniakami przełóż do naczynia do zapiekania.
- Ziemniaki i bataty rozgnieć (osobno), a następnie ułóż ich warstwę na powierzchni zapiekanki, tworząc jasno-pomarańczowe łaty.
- Skrop wierzch zapiekanki oliwą i wstaw do piekarnika rozgrzanego do temperatury 200 stopni.
- Piecz ok. 40-50 minut.
III. Kutia z quinoa
Kutia to tradycyjny wigilijny deser, typowy dla kuchni Kresów Wschodnich. W zeszłym roku opublikowałem przepis na rewelacyjną bezglutenową kutię luksusową z kaszą jaglaną (zamiast pszenicy). Kutia z jaglanką smakuje tak znakomicie, że nawet w moim domu rodzinnym, w którym mama zawsze hołdowała tradycyjnej polskiej kuchni, dawno temu zdetronizowała kutię przyrządzaną wg klasycznej receptury. Jeżeli jeszcze nie próbowaliście kutii z jaglanką, koniecznie zajrzyjcie do tego wpisu i przygotujcie ją w nadchodzące święta.
Dla tych, którzy szukają pomysłu, jak zrobić kutię w tempie ekspresowym, mam natomiast poniższy przepis. Kutia z patelni to totalna reinterpretacja tradycyjnej receptury. Mak zastąpiłem tu czarną komosą, która wymaga zdecydowanie mniej zachodu. Dodatkowo, czarna quinoa nie tylko świetnie smakuje, ale też wygląda, łudząco przypominając mak. Poza bakaliami i odrobiną słodzidła nie potrzeba tu niczego więcej. Jakby tego było mało, kutię podałem na ciepło. Dlaczego nie, skoro to deser na zimowe święta?
To kutia wegańska, dlatego zamiast miodu dodaję 100% organiczny syrop z daktyli. Jeśli wolisz, możesz oczywiście dodać miód lub inne słodzidło. To samo dotyczy bakaliowych i owocowych dodatków – użyj takich orzechów i owoców, na jakie masz ochotę. I baw się dobrze, szykując kutię na święta!
Kutia z komosy ryżowej – SKŁADNIKI na 6-8 małych porcji:
- 250 g czarnej komosy ryżowej (quinoa)
- 6 małych hiszpańskich fig (w mące ryżowej)
- 6 suszonych moreli niesiarkowanych
- 6 daktyli Medjool
- duża garść skórki pomarańczowej
- garść suszonej miechunki
- garść orzechów laskowych
- garść orzechów pecan
- garść orzechów włoskich
- garść nerkowców
- garść nibsów kakaowych (opcjonalnie)
- porzeczki z małego słoika kompotu porzeczkowego domowej roboty (= ok. 200 g porzeczek; mogą być także mrożone)
- 2 łyżki syropu daktylowego
- nierafinowany olej kokosowy do smażenia
Kutia z komosy ryżowej – PRZEPIS:
- Przepłucz komosę pod bieżącą wodą. Przełóż do garnka i ugotuj w proporcji 1 część komosy na 2 części wody (ok. 15 minut). Odstaw do ostygnięcia.
- Wypestkuj daktyle. Morele, daktyle i figi pokrój na kawałki. Orzechy grubo posiekaj. Odcedź porzeczki, zachowując słodki kompot.
- W głębokiej patelni rozgrzej trochę oleju kokosowego i dodaj komosę. Dodaj syrop daktylowy i trochę kompotu.
- Smaż przez chwilę, mieszając, a następnie dodaj wszystkie bakalie. Smaż, mieszając, przez kilka minut, co jakiś czas dolewając trochę kompotu. Spróbuj, czy kutia jest wystarczająco słodka, w razie potrzeby dodaj więcej syropu lub kompotu.
- Na koniec dodaj porzeczki. Wymieszaj, przez chwilę podsmaż i zdejmij z ognia.
Dodatkowo, mam dla Was 10% rabat na zakupy produktów Ambition w sklepie DAJAR. Kod rabatowy to AMBITNE-ZAKUPY.
Wpis Wegańska Wigilia powstał we współpracy z właścicielem marki Ambition.
Jak Fik napisał, wino jako dopełnienie kolacji wigilijnej u mnie też jest obowiązkowe. A przy okazji w tym dniu również królują u mnie wina przywiezione z ostatnich podróży. W tym roku będą to świetne sycylijskie wina, a na deser wyjątkowo butelka 20 letniego Porto Vintage, które czeka cierpliwie na swoją kolej.
Pozdrawiam
Pawle, apetyczne masz plany, pamiętaj wszakże o jednym: kolacja wigilijna winna być posiłkiem postnym, więc na deser tylko kutia i kompot z suszu. Porto niech doczeka Bożego Narodzenia. U nas butelka szlachetnego porto z Quinta do Noval zostanie otwarta nie wcześniej niż 25 grudnia;-)
Zgadza się, tak też się stanie ☺️