- 200 g długiego makaronu (tu: Fusilli di Napoli)
- 6 ząbków czosnku
- 1 papryczka chilli (lub habanero)
- 8 filecików anchois
- 2 kromki dobrego pieczywa (np. ciabatta)
- trochę parmezanu
- oliwa extra vergine
Prostota kluczem do sukcesu? Przepisy takie jak ten w pełni tego dowodzą.
Punktem wyjścia dla tego przepisu był klasyczny makaron aglio, olio e peperoncino, który postanowiłem nieco urozmaicić. Poza czosnkiem i chilli, dodatkowego smaku i aromatu nadały oliwie fileciki anchois. Połączenie chleba z makaronem nie jest we Włoszech niczym nadzwyczajnym, stąd pomysł, by wykorzystać tu również niewielki kawałek dobrej ciabatty. Podsmażony chleb nieco nasiąka aromatyczną oliwą. Pyszne, polecam!
1. Ugotujcie makaron al dente w osolonej wodzie.
2. W tym czasie podsmażcie na oliwie (w głębokiej patelni) czosnek i papryczkę. Uważajcie, by nie rozgrzać patelni zbyt mocno, w przeciwnym razie oliwa zacznie dymić.
3. Dodajcie anchois i smażcie, mieszając, aż się rozpadną. Gdy czosnek będzie już odpowiednio podsmażony i miękki, dodajcie pokruszone lub pokrojone na niewielkie kawałki pieczywo i jeszcze chwilę podsmażcie, wciąż mieszając, aż chleb nieco się podgrzeje. Nie dodawajcie chleba na patelnię zbyt wcześnie, ponieważ wówczas od razu zaabsorbuje on całą oliwę i trzeba będzie jej dolać.
4. Ugotowany makaron odcedźcie i przełóżcie na patelnię, wlejcie trochę oliwy i dokładnie wymieszajcie wszystkie składniki.
5. Wyłóżcie makaron na talerze i udekorujcie płatkami parmezanu (płatki łatwo zrobicie z dobrej jakości parmezanu przy użyciu noża do sera).
Smacznego!
Ciekawe połączenie. Nie słyszałam wcześniej o takim pomimo tego, że napisałeś, że jest to dosyć znane we Włoszech ;)
Makaron z chlebem to klasyka kuchni wloskiej, warto sprobowac!
Brzmi apetycznie, na pewno wypróbuję.
Ciekawe ile kg do przodu po takim posiłku :)
Bez stresu, my jemy i nie tyjemy.
Sprawdz ostatnie zdjecie tu https://www.facetikuchnia.com.pl/index.php/rok-2013-podsumowanie/ ;-)
Zainspirowałeś! Uwielbiam włoską klasykę w takim wydaniu, będzie dziś na obiad:)
Po włosku najlepiej