Owsianka z piekarnika na soku z pomarańczy.
Dlaczego pieczona owsianka jest lepsza od gotowanej? W skrócie dlatego, że nieporównanie lepiej wygląda i zdecydowanie lepiej smakuje, a poza tym za jednym podejściem można ją przyrządzić na 2-3 dni do przodu. Owsianka z piekarnika przypomina ciasto, daje się kroić w ładne kawałki, jest poręczna i mobilna, można ją zabrać nawet do pracy. A jej gotowany, lelawy odpowiednik nie jest nawet w połowie tak uniwersalny.
Upiekłem owsiankę, ponieważ zdałem sobie sprawę, że nie jedliśmy takiej (klasycznej zresztą też) od co najmniej 4 lat, może nawet dłużej. Z tego typu węglowodanowymi śniadaniami jest nam coraz mniej po drodze, więc pieczona owsianka pojawia się na stole coraz bardziej sporadycznie. Szybkie śniadania to zwykle jajka plus sałatka albo ser plus sałatka. Chcąc nie chcąc, owsianka z piekarnika przełamała rutynę, a przy okazji zrobiłem ją inaczej niż kiedyś – bez jajek, mleka i bananów, za to na świeżo wyciśniętym soku z pomarańczy i innych cytrusów, dzięki czemu całość jest nie tylko pyszna, ale i wegańska*. Jajka można rzecz jasna dodać, kiedyś też tak robiłem, ale dla finalnego efektu są całkowicie zbędne.
Owsianka ma mocno cytrusowy smak, z dominującą nutą grejpfrutów i pomarańczy, jest po prostu pyszna! Możesz ją upiec wieczorem i mieć gotowe śniadanie na rano albo jeść od razu po upieczeniu. Z podanych proporcji otrzymasz 6 dużych porcji, które są bardzo sycące. Taka ilość dla 2 osób to co najmniej 2 pełne śniadania. Upiecz owsiankę w niedzielę wieczorem, a szykowanie śniadania w poniedziałek i wtorek będziesz mieć z głowy. Wystarczy tylko zaparzyć kawę i można jeść!
*Jeżeli jesteś weganinem postępowym – nie masz problemu z jedzeniem miodu z organicznych hodowli pszczół, których dobrostan jest autentyczny (nie teoretyczny). Jeżeli nie jesteś i miód wykluczasz, konsekwentnie pomiń cytryny w miodzie, których brak niczemu tu nie zaszkodzi.
Owsianka z piekarnika na soku z pomarańczy – SKŁADNIKI na 6 dużych porcji:
Sok z cytrusów
- dowolny zestaw owoców, u mnie: 10 pomarańczy, 1 limonka, 3 średnie czerwone grejpfruty, 2 cytryny, 4 bergamotki (z Sycylii – organiczne)
Owsianka
- 650 ml świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy lub innych cytrusów (u mnie: miks – pomarańcze, grejpfruty, cytryny, bergamotki i limonki)
- 300 g płatków owsianych
- 2 duże jabłka, starte (kwaśna Szara Reneta pasuje idealnie)
- 10 plasterków cytryn w miodzie – 5 w całości, 5 posiekanych
- 200 g dowolnych orzechów (u mnie: orzechy laskowe i nerkowce)
- 50 g mielonego lnu (siemienia lnianego)
- 50 g berberysu (albo rodzynek lub innych suszonych owoców)
- 15 suszonych moreli
- 60 g erytrytolu (albo cukru)
- 1-2 łyżki syropu z daktyli (opcjonalnie)
- 1 kopiasta łyżka oleju kokosowego + olej kokosowy do natłuszczenia formy
- 2 łyżki sproszkowanego korzenia macy (opcjonalnie – mam, więc zużywam)
- 5 łyżek wiórków kokosowych
- 2 kopiaste łyżki cynamonu
- łyżeczka pieprzu Cubeb (z Jawy)
- pół gałki muszkatołowej, startej
- pół tonki, roztartej w moździerzu
- szczypta soli roztartej w moździerzu
Owsianka z piekarnika na soku z pomarańczy – PRZEPIS:
- Cytrusy obierz ze skórki (wystarczy obrać je niezbyt dokładnie, albedo może zostać) i wyciśnij z nich sok w wyciskarce wolnoobrotowej Wartmann. Z podanej ilości cytrusów uzyskałem ok. 1,2 litra soku.
- Rozgrzej piekarnik do temperatury 180 stopni C (bez termoobiegu).
- Posiekaj orzechy, a suszone morele pokrój na małe kawałki.
- Jabłka obierz ze skórki i zetrzyj na tarce (jeżeli wolisz ze skórką – nie obieraj).
- W dużej misce wymieszaj wszystkie suche składniki wraz z przyprawami, dodaj tarte jabłka i posiekane cytrynki w miodzie, po czym wlej świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy i syrop z daktyli (lub inne słodzidło). Wymieszaj i odstaw miskę na kwadrans, by płatki wchłonęły płyny i napęczniały.
- W tym czasie formę do pieczenia natłuść olejem kokosowym, po czym przełóż owsiankę do brytfanki i piecz ok. 30 minut.
- Gdy owsianka się zetnie i zarumieni, a jej ranty zaczną odchodzić od ścianek naczynia wyjmij ją z piekarnika i odstaw na kilka minut do ostygnięcia.
- Podawaj od razu albo na zimno. Fajne dodatki to m.in. ricotta, gęsty jogurt, konfitura, sos z owoców, etc., a naszym zdaniem doskonała jest polana cytrynowo-miodową zalewą po cytrynkach i podana z nielimitowaną ilością aromatycznej czarnej kawy.
- Owsiankę możesz przechowywać w lodówce do 3 dni.
Czytaj też: Test wyciskarki wolnoobrotowej WARTMANN
Fantastyczna! Niesamowite pan ma pomysły na te pieczone owsianki. Ale miałbym taką głupawą prośbę… Jeśli pan wie – jakbym chciał upiec taką najprostszą owsiankę – bazę, z którą mógłbym potem eksperymentować, z możliwie najmniejszej ilości składników, co byłoby w niej niezbędne by miała konsystencję taką jak ciasto? Wiadomo – płatki, płyn (mleko, sok, woda), zapewne jajko lub jak tutaj mielony len żeby te składniki jakoś związał i coś jeszcze? Tarte owoce jak np jabłka/gruszki czy bakalie są też niezbędne? Albo tłuszcz czy cukier? Wiem, że to dosyć głupie pytanie, ale byłbym wdzięczny jakby mógł mi pan coś doradzić. Pozdrawiam!
Jajko jest zbędne, zamiast jajka wystarczy płyn i len. Owoce (tarte, mus, wszystko jedno) nawilżają całość, tłuszcz i cukier można pominąć, słodzidło wpływa na smak, nie na konsystencję. Olej kokosowy czy oliwę można pominąć, choć dla finalnego efektu odrobinę – jak w przepisie – warto dodać.
Rozumiem, a czy owoce też można pominąć?
Jeśli trzeba, to można.
O to chodziło, dzięki serdeczne za pomoc :D wszystkiego dobrego!
Bardzo proszę:-)
Witam, jaka powinna byc konsystencja owsianki po zalaniu jej sokiem? U mnie tego soku bylo dosyc malo, nie przykryl jej w ogole w calosci i koniec koncow calosc byla dosyc gesta i trudno sie mieszala. Tak powinno byc?
Soku powinno być tyle, ile podałem w przepisie. Jeżeli było go mniej, całość mogła mieć zbyt suchą konsystencję. Masa powinna być gęsta po zalaniu sokiem i odstawieniu na kwadrans. Gotowa owsianka ma konsystencję ciasta, nie rozpływa się.
Wydaje mi sie, ze koniec koncow wszystko wyszlo dobrze. Soku bylo tyle ile w przepisie, po prostu myslalem, ze przed odstawieniem na kwadrans powinien przykryc platki z reszta w calosci. Bylo inaczej, wiec chcialem sie upewnic czy tak powinno byc, czy cos jest nie tak :-)
Ostateczna konsystencja jest dość umowna, kiedy zabraknie soku można dodać trochę wody. W razie potrzeby można również wydłużyć czas pieczenia:-)
Sluszna uwaga, ale czy plynu powinno byc tyle zeby przed odstawieniem na kwadrans do nasiakniecia dokladnie przykrywal zawartosc, czy to nie jest konieczne?
Przepraszam ze tak wierce dziure w brzuchu, ale moglby pan w wolnej chwili odpowiedziec przynajmniej jak u pana to wygladalo (jesli pan pamieta)? Plyn przed odstawieniem na kwadrans powinien calkiem przykrywac reszte? Tak na logike wydaje mi sie, ze powinien bo jak inaczej platki z wierzchu by go wchlonely? Wiem ze glupie pytanie, ale nie daje mi to spokoju i przepraszam za zawracanie gitary, dziekuje
Po to zapisuję te wszystkie przepisy ze szczegółowymi proporcjami, żeby nie pamiętać. Proporcje płatków do soku są określone w przepisie, a proces działania opisuje w tym przypadku pkt 5 – zalać płatki (ilość w przepisie), sokiem (ilość w przepisie), wymieszać i odstawić (czas podany w przepisie). Z kontekstu jednoznacznie wynika, że sok nie musi (nie powinien?) przykrywać płatków, ponieważ składniki i tak są mieszane, a później odstawiane. Płatki i tak wchłoną sok, nie muszą więc w tym celu zostać „zalane”. Rezultat postępowania zgodnie z przepisem utrwaliliśmy na zdjęciach.
Glupek ze mnie, wystarczylo troche pomyslec. przepraszam raz jeszcze za zawracanie glowy i dziekuje za odpowiedz, pozdrawiam i cierpliwosci do autorow durnych pytan zycze. Nastepnym razem pomysle 3 razy zanim cos napisze
Nie ma głupich pytań, są tylko… zmęczeni ludzie, których wzywa się do odpowiedzi;-)