Wynajem samochodu na Azorach bez karty (za gotówkę)

Wynajem samochodu na Azorach bez karty.

Wynajem samochodu na Azorach bez karty – Terceira, Pico, Faial, Graciosa, São Jorge, São Miguel, Corvo

Inne wpisy o Azorach znajdziesz tu: AZORY

Do zwiedzania Azorów samochód jest niezbędny. Mając auto i mapę, bez problemu dotrzesz wszędzie, gdzie chcesz i o takiej porze, jaka będzie Ci odpowiadać.

Możliwości wypożyczania samochodów na Azorach są różne, w zależności od wyspy. Na Corvo auta można nie mieć wcale, wyspa ma do zaoferowania tylko dwie trasy i jest tak mała, że wszędzie można dotrzeć piechotą. Dwa dni na piesze zwiedzanie Corvo w zupełności wystarczą. Na Graciosie wypożyczalni jest jak na lekarstwo, a w wielu dużych wypożyczalniach wynajmujących samochody na wszystkich innych wyspach Azorów często okazuje się, że Graciosa jest jedyną, której nie obsługują. Na Terceirze, São Jorge i São Miguel z wyborem samochodów do wypożyczenia jest nieźle, jednak z uwagi na rosnącą popularność archipelagu szczegóły wynajmu warto mieć dograne i potwierdzone online co najmniej na 3 miesiące przed wylotem.

W żadnym kraju nie wynajmowaliśmy dotąd samochodu u największych graczy na rynku typu Avis, Hertz czy Europcar. Zawsze korzystamy z małych lokalnych firm, z którymi można rozliczyć się bez karty kredytowej, na miejscu, przy odbiorze samochodu i które nie wymagają płatności in advance przed przylotem. Akceptujemy maksymalnie 25% zaliczki (przelewem), ale nigdy nie robimy pełnej przedpłaty, żeby – w razie czego – strata była mniejsza. Za samochód płacimy z góry za cały pobyt, przy odbiorze. Każdorazowo kupujemy pełne ubezpieczenie na wszystko (zawsze najdroższy pakiet – przed podpisaniem umowy warto upewnić się 5x, czy ubezpieczenie, które kupujesz, to na 100% TOTAL MAX pokrywający wszelkie, mniej lub bardziej nieprzewidziane okoliczności). Jak powiedział kiedyś Pan z CARXOP na Maderze: „możesz nawet zrzucić to auto z klifu i nie będzie problemu!”. Właśnie o takie ubezpieczenie chodzi. Przed wylotem z danej wyspy auta oddajemy na lotnisku.

São Miguel (kwiecień – maj 2019)

Nasz pierwszy urlop na Azorach w całości poświęciliśmy wyspie São Miguel, wynajmując wówczas auto na 2 tygodnie w małej firmie Flor do Norte, która – gdy wyczerpie się jej flota – współpracuje z Ilha Verde. Flor do Norte obsługuje tylko São Miguel. Stawka za auto w 2019 na São Miguel wynosiła 35 EUR/dzień (GPS w cenie). W porównaniu z dzisiejszymi cenami – było jak za darmo.

Terceira – Pico – Faial – São Miguel (czerwiec – początek lipca 2022)

Za drugim razem grafik podróży wyglądał tak: Terceira-Pico-Faial-São Miguel. Tym razem, na Terceirze skorzystaliśmy z usług mikro firmy Azorina (Pani o imieniu Ana miała problem z punktualnością), na Pico wynajęliśmy auto w pakiecie z wakacyjną chatką w Cachorro, tym samym samochodem z Pico jeździliśmy też po Faial – do tego potrzebna jest tylko zgoda właściciela i zakup biletu na przewóz auta promem z Pico na Faial i z powrotem (stawki na poszczególnych trasach promów między Azorami możesz sprawdzić na stronie Atlanticoline.pt). Na São Miguel ponownie skorzystaliśmy z usług Flor do Norte, tym razem jednak za prawie dwa razy wyższą stawkę (65 EUR/dzień).

Terceira – Graciosa – São Jorge – Pico – Faial – Terceira (czerwiec – początek lipca 2023)

Za trzecim razem azorski plan wyglądał tak: Terceira-Graciosa-São Jorge-Pico-Faial-Terceira. W tej podróży samochody na Terceirze (2 razy, na początku i na końcu urlopu) oraz na São Jorge wynajęliśmy w firmie SUNSET Rent a Car, a na Graciosie, Pico i Faial korzystaliśmy z wynajmu bezpośrednio od Portugalczyków, u których wynajmowaliśmy również wakacyjne domki (Graciosa – około 20-letni Nissan Micra, Pico – Opel Zafira). W SUNSET płaciliśmy 90 EUR/dzień na Terceirze (na początek FIAT 500 Hybrid, na drugą część pobytu FIAT 500L) i 130 EUR/dzień na São Jorge (FIAT 500 Hybrid). W 2023 samochód na São Jorge kosztował nas najwięcej, w każdym innym miejscu było wyraźnie taniej.

Wypożyczenie samochodu w pakiecie z najmem wakacyjnej chatki jest najwygodniejszą i relatywnie najtańszą opcją. Przy wynajmie domu na około tydzień, czasem dłużej, koszt wynajmu samochodu za dzień wynosi nas zwykle nie więcej niż 20-25 EUR. To stawka nieosiągalna w wypożyczalni. Auta są oczywiście dość mocno używane, ale to już kwestia wyboru: czy wolisz przemieszczać się sprawnym starym pojazdem za 20 EUR/dziennie, czy jednak płacić za nowy 100-130 EUR/dziennie.

Warunki wypożyczenia tożsame dla wszystkich firm, z których usług korzystaliśmy, to:

najem bez karty kredytowej,
rozliczenie gotówkowe – płatność gotówką z góry za cały najem przy odbiorze samochodu,
akcept dla 2 kierowców,
pełne ubezpieczenie.

Jeżeli chodzi o dostawę auta pod same drzwi, tylko w SUNSET na São Jorge nie było to możliwe. Na tej wyspie samochód odbieraliśmy na parkingu przy porcie promowym. Firma pobrała również 100 EUR kaucji z uwagi na rozliczenie w gotówce.

Z kolei na São Miguel, Flor do Norte podstawia samochód pod dom punktualnie co do minuty o dowolnej porze, nawet bardzo bladym świtem, jak również akceptuje bezkontaktowy zwrot na lotnisku – zostawiasz auto na parkingu z kluczykami w środku i tyle.

Główne drogi na Azorach są w dobrym stanie, poboczne – różnie. Komfort jazdy także jest różny na poszczególnych wyspach. Cudnie pusta Graciosa to raj dla kierowców, ludzi i samochodów na wyspie jest tak mało, że po dwóch dniach poznaje się z wyglądu nawet lokalsów za kierownicą.

Na najbardziej zatłoczonych wyspach, czyli na Terceirze i São Miguel, największym drogowym utrapieniem są turyści tak zestresowani wynajęciem samochodu, że aż jeżdżą z prędkością 20-30 km/h. To nie jest bezpieczne, za to koncertowo działa na nerwy.

Najbardziej górzystą wyspą Azorów ze sporymi różnicami wysokości do pokonania (także samochodem) jest São Jorge, której ukształtowanie terenu miejscami przypomina Maderę. Strome klify, dróżki prowadzące z płaskowyżu ku fajãs tuż nad Atlantykiem, na których czasem trudno się minąć, etc. Generalnie, po Azorach jeździ się lekko, łatwo i przyjemnie, warto mieć jednak na uwadze, że lokalnym mieszkańcom czasem doskwiera nadmiar spokoju i brak adrenaliny, co kończy się na przykład tak, jak na poniższym obrazku.

Tak jeżdżą lokalsi na São Jorge. Z drzewem zderzyła się młoda dama w odblasku, a samochód – teraz już tylko do kasacji – był jej pierwszym autem. Policja mówi, że to częsty przypadek na wyspie. Jakoś trzeba podbić adrenalinę, więc miejscowi kierowcy, zwłaszcza młodzi, czasem śmigają jak szaleni.