Relacja obrazkowa z XVII edycji targów EuroGastro.
Tegoroczne targi EuroGastro zorganizowane zostały w dniach 20-22 marca w Centrum Targowo-Kongresowym MT Polska, na obrzeżach Warszawy. Impreza dedykowana jest branży HoReCa, stąd targi służą przede wszystkim prezentacji oferty produktów, usług i rozwiązań technologicznych dla branży gastronomicznej.
Na EuroGastro zajrzeliśmy ostatniego dnia targów – w piątek 22 marca. O tym, czego dowiedzieliśmy się o biznesie gastronomicznym przy okazji tej wizyty, będzie w jednym z kolejnych postów. Dziś wstęp, czyli fotorelacja z targów.
Zwiedzanie hali targowej rozpoczęliśmy od konsumpcji sorbetów włoskiej marki z tradycjami – Pernigotti 1860. Stoisko serwowało lody i sorbety w kilkunastu smakach. Najciekawszą propozycją okazał się sorbet z czerwonego wina – słodki, ale o wyraźnym winnym posmaku. Bardzo smaczny (żółta część deseru to sorbet z mango).
Kolejne stoiska były różne – kwadratowe i podłużne ;-)
Z rybami i owocami morza
Z machiną do gotowania metodą sous-vide
Z warzywami, które wyglądały dość nieapetycznie – sztucznymi…
…i prawdziwymi
Z kawą i tym, co jej dotyczy
Ze słodkościami
I odzieniem dla ciastek…
Poniżej – muffiny i ciastka głęboko mrożone. Przywożone do lokali w stanie zamrożenia, rozmrażane są na miejscu i w takiej formie sprzedawane. Teraz jest jasne, dlaczego są tak paskudne, że raz spróbujesz i nigdy więcej nie ruszysz.
Stoisko Ceramiki Bolesławiec – małe i schowane z boku przedstawiało się zaskakująco mizernie
Gadżety do serwowania słodyczy
Zróżnicowana klientela
Krowa…
Trochę dobrego jedzenia…
I, dla równowagi, trochę niedobrego…
Napoje wyskokowe
I remedium ;-)
Osprzęt mały i duży
Bombilla – polski napój na bazie yerba mate. Jak mówili panowie ze zdjęcia – bez cukru i konserwantów, słodzony owocową fruktozą. Bardzo smaczny.
Bardzo ładne akcesoria od Agnelli. Żeliwne, ciężkie jak diabli.
A na koniec – Marcin Budynek i jego konkurs. Co było przedmiotem, nie pytajcie – nie pamiętam…
The end
Super foto-relacja:) Baaardzo obszerna. Wychodzi na to, że nawet w ciągu 2 dni nie wszędzie udało mi się dotrzeć:( Odnalazłam też nawet siebie na jednym zdjęciu :) ale, że tak się wyrażę „z d..y strony”. Czyli wśród tylu osób mogliśmy się spotkać:) Pozdrawiam serdecznie
Byłem, widziałem i też podziwiałem. Można było przy okazji dowiedzieć się sporo o biznesie gastronomicznym.
Niesłychanie bombowy wpis. W wolnej chwili
zajrzyj na: MultiGastro – kompleksowe wyposażenie pizzeri.