Koszyk Faceta – odcinek siódmy.
Na Wasze życzenie, od dziś do opisów wprowadzamy jeden dodatkowy element – cenę produktu. Jeśli gdzieś jej zabraknie, to tylko dlatego, że zapomnieliśmy poczynić notatek ;-)
Link do poprzedniego wpisu w ramach cyklu znajdziecie poniżej:
Włoska mąka (do pizzy i nie tylko) typu „00”
Zróbcie pizzę z takiej mąki choć raz, a zrozumiecie różnicę. Jest zasadnicza. Tak przygotowane ciasto do pizzy smakuje jak to w prawdziwej włoskiej pizzy. Włoskie „zerówki” można dostać zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i w necie. Kosztują trochę więcej niż zwykła pszenna mąka (mąka z pierwszego zdjęcia – ok. 9 zł, z drugiego – 11 zł), ale jedno opakowanie wystarcza średnio na 8 placków. Wychodzi więc na to, że jeden domowej roboty placek do pizzy z mąki typu 00 kosztuje nieco ponad 1 zł.
Do kupienia np. TUTAJ.
Suszone banany
Prawdziwe suszone banany nie mają nic wspólnego z chipsami bananowymi, słodzonymi i smażonymi na oleju. Te suszone banany nie zawierają ani dodatku cukru, ani oleju. To suszone owoce w czystej postaci, a do tego bio. Smaczna, a przy okazji zdrowsza od innych słodka przekąska.
Cena – 10 zł za 150 g.
Daktyle
Duże, mięsiste, słodkie, bez dodatków. Czego chcieć więcej? Cena – ok. 13 zł. Przepisy z wykorzystaniem daktyli poniżej:
Figi suszone
To, póki co, najsmaczniejsze suszone figi, na jakie trafiliśmy. Pakowane w drewniane korytko, duże, mięsiste, niewysuszone.
Cena – ok. 10 zł
Karczochy w oliwie
Kto boi się oporządzania świeżych karczochów (niepotrzebnie – PRZEPIS), ten przygodę z karczochami może zacząć od tych ze słoika, marynowanych w oliwie. Są dostępne w wielu sklepach (np. TUTAJ), a przy okazji – bardzo smaczne. Można dodać je do makaronu, do sałatek, do pizzy. Pełna dowolność.
Cena – ok. 27 zł
Mostarda jabłkowa
Włoska pikantna konfitura z jabłek. Dobrze łączy się szczególnie z serami, ale możecie użyć jej do czego chcecie. Grunt, to kulinarna wyobraźnia ;-)
Mostardę można dostać np. TUTAJ.
Cena – ok. 37 zł
Cytrynowa ricotta
Upolowana w PL! Ricotta z mieszanki mleka bawolego i owczego, z dodatkiem kremu cytrynowego. Smakuje jak sernik. Jej skład nie jest idealny (zagęszczacz, emulgator, konserwant, skrobia modyfikowana), ale jest tak dobra, że od czasu do czasu można przymknąć oko. My traktujemy ją bardziej jak deser, niż ser.
Przepisy z ricottą cytrynową pojawią się wkrótce na blogu.
Wersja cytrynowej ricotty, której po raz pierwszy spróbowaliśmy w tym roku w Ligurii (kupiona w La Spezia) wyglądała tak, jak poniżej. Paczkowana miniaturka prezentuje się nieco mniej atrakcyjnie, ale smakuje tak samo.
Cena – ok. 13 zł
Pumpernikiel
Niemiecki pumpernikiel. Zaleta? Przede wszystkim, brak w składzie syropu glukozowo-fruktozowego. Kiedyś kupowaliśmy wielkopolski pumpernikiel Adama, ale kilka lat temu zeszmatławił mu się skład i trzeba było zaprzestać.
Tytułem przypomnienia, syrop glukozowo-fruktozowy to tańszy zamiennik cukru, który wyróżnia między innymi to, że znacznie łatwiej niż cukier przekształca się w tłuszcz. Krótko mówiąc, sprawia, że obrastamy w smalczyk.
Cena – ok. 10 zł
Przepis z ww. pumperniklem w roli głównej:
Zielona herbata w torebkach
Zauważona niedawno. Jakiś czas temu tak się jakoś stało, że prawie każdej torebkowanej herbaty, po jaką byśmy nie sięgneli, po kilku razach mieliśmy dość. Twinings, Dilmah, cokolwiek, wszystko smakowało nijako. Ta zielona, jak na herbatę z torebki, smakuje zaskakująco dobrze. Wiadomo, że dobre herbaty liściaste nie mają sobie równych, ale są chwile, kiedy bez „instant” ani rusz.
Cena – 5-7 zł za 25 torebek w zależności od rodzaju.
Chrzan tarty słoikowy
Chrzanu używam rzadko, dlatego jeśli już po niego sięgam, wybieram świeży. Niedawno tak się złożyło, że w pewnym osiedlowym Carrefourze miałem okazję wczytać się w etykiety słoikowych chrzanów wystawionych na półce. I tu szok. Na ok. 10 dostępnych słoików różnych producentów, osiem „chrzanów” składało się z chrzanu w maksymalnie 50%, natomiast resztę składu wypełniały różne cuda – guma guar, skrobia, olej, różne „E” w liczbie większej niż 1 i tak dalej. Nie w każdym słoiku było wszystko z wymienionych, ale generalnie czasy, w których chrzan składał się z chrzanu, najwyraźniej mamy już za sobą. Skład tylko 2 produktów, w cenie mniej więcej 3x wyższej od pozostałych, nie budził zastrzeżeń. Wniosek? Zanim kupicie chrzan, wczytajcie się w etykietę.
Cena – ok. 6 zł
Kozi ser węgierski
Taki ser. Kozi, raczej miękki, z Węgier.
Cena – ok. 15 zł za 200 g
Makarony
Powyższe zdjęcie to tylko przykład. Mówcie co chcecie, ale włoskie makarony są najlepsze na świecie. Taki makaron, podany na włoską modłę, czyli z jednym czy dwoma dodatkowymi składnikami, to pyszny i zdrowy fastfood. Nie trzeba nadmiernie kombinować, wystarczą dobrej jakości dodatki w umiarkowanej liczbie, i już.
Ceny – od 8 do 20 zł
PRZYKŁADY: makaron z czosnkiem i chlebem (PRZEPIS) albo z bottargą i chilli (PRZEPIS)
Suszone śliwki i morele
Suszone śliwki, morele i wspomniane jakiś czas temu suszone mango z R. są dobre, ale niestety można zaliczyć tam również wpadkę. Zielonej herbaty z imbirem nie polecamy. Jest mdła, nawet jeśli czas zaparzania wydłuży się 4 x względem sugerowanego ;-)
Ceny – ok. 7-8 zł
Pasztety oliwkowe – z oliwek, z oliwek i sera oraz z oliwek i czekolady
Dobry skład, brak sztucznych dodatków. Oliwki z czekoladą smakują wyśmienicie. Do kupienia np. TUTAJ.
Kto jeszcze nie próbował, temu polecam ten przepis:
Oliwa smakowa (z pomarańczą)
Nie lubimy oliw smakowych i omijamy je szerokim łukiem, a tu… niespodzianka. To jak dotąd najsmaczniejsza oliwa smakowa, jaka trafiła na nasz stół. Aromatyczna, intensywnie pomarańczowa. Bez sztucznego posmaku. Fajna rzecz. Hiszpańska La Masrojana, ta sama, której miód niedawno polecaliśmy.
Cena – 29,50 zł za 250 ml, można ją nabyć TUTAJ.
Czekolady
Czekolady ze zdjęcia to tylko przykład. Zwracajcie uwagę na jakość, czytajcie etykiety. Lepiej wydać na czekoladę więcej i zjeść jej mniej niż stawiać na ilość, ze stratą dla jakości. Najtańsza i najłatwiej dostępna z czekolad widocznych na zdjęciu jest Chateau (ok. 8 zł), pozostałe ceny to: Amedei (24 zł), Vivani (12 zł), Neuhaus (4 EUR).
Konfitury owocowe Bonne Maman
Paleta konfitur z fruktozą albo cukrem (bez syropu glukozowo-fruktozowego) topnieje w oczach. Bonne Maman, podobnie jak St. Dalfour wciąż (w przypadku większości smaków) trzymają poziom i nie robią konsumenta w jajo.
Gotowe pierogi
Tymi pierogami, w ramach szybkiego obiadu pomiędzy pracą a zajęciami pozalekcyjnymi, poczęstował mnie kiedyś teść. Jak na gotowce są zaskakująco smaczne, skład mają OK. Nic nie równa się domowym pierogom, a zwłaszcza pierogom mojej rodzicielki, ale te pierogi – wtedy kiedy potrzebujemy czegoś na szybko – dają radę.
Tyle na dziś, do kolejnego wpisu.
Te suszone banany kuszą – ale cena skutecznie odstrasza .
A ta ricotta ! Boże tyle pyszności jeszcze przede mną ;)
Wyglada imponująco , najbardziej ciekawe dla mnie są pasty/pasztety oliwkowe :)
mała uwaga. „mela cotogna” to nie będzie przypadkiem pigwa?
Jablka pigwy ;-)
Niektóre produkty wyglądają naprawdę kusząco:) Miękkie daktyle kocham. Chętnie spróbowałabym mostardy jabłkowej i cytrynowej ricotty:)
Szkoda, że studencki budżet nie pozwala na takie zakupy.. Swoją drogą, ciężko jeść zdrowo i tanio.. I szybko..
Nie zgadzam się, że ciężko jest jeść zdrowo i tanio. Na tym blogu można znaleźć wiele przepisów na proste i szybkie dania, które nadają się do przygotowania tanim kosztem, pozdrawiam
Jako mieszkanka Włoch dziękuję ci, że kupujesz włoskie produkty i przyczyniasz się w ten sposób do wzrostu gospodarczego słonecznej Italii. Jej mieszkańcom w ten sposób będzie się żyło jeszcze lepiej. Mam nadzieję, że włoskie produkty będą stawały się coraz popularniejsze w Polsce. Wspierajmy włoskich producentów!
Uwielbiam wszystko co pomarańczowe więc zainteresowała mnie ta oliwa. W sklepach internetowych znalazłam tylko cytrynową, pikantną i z rozmarynem. Można wiedzieć gdzie ją kupiliście? :)
Jest naprawdę smaczna, a pochodzi stąd: http://www.smproducts.eu/index.php?id_product=47&controller=product&id_lang=1 :-)
Dzięki! :)
Oliwę pomarańczową Colonna widziałem na http://www.oliwnygaj.eu i polecam :-)
Oliwa oliwie nierówna, w tym cały problem ;-)
Glodna sie zrobilam ;)
;-)
O tej porze nie moge do Ciebie zagladac bo to sie skonczy wielkim tylem i koszmarnymi snami ;) Zaczne wpadac z rana ;)
Zatem do „zobaczenia” za pare godzin ;-)
A ja polecę chipsy TOP chips ze stonki smak solone.:) Skład ziemniaki , olej , sól