- 1 miska:
- 1,5 szklanki mąki pełnoziarnistej
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- pół szklanki cukru Dark Muscovado
- 1/4 łyżeczki soli
- 2 miska:
- 2 łyżki masła (stopionego)
- 1 łyżka mleka
- rozgniecione dojrzałe banany (1 szklanka = ok. 2-3 bananów, w zależności od wielkości)
- 1 ubite jajko
- 2/3 szklanki posiekanych orzechów włoskich
- trochę startej skórki z limonki
Chleb* jest tak pyszny, że spokojnie można go jeść bez dodatków, jak ciasto.
1. W jednej misce wymieszajcie składniki suche, tj. mąkę, sodę, proszek do pieczenia, cukier i sól.
2. Dojrzałe banany rozdrobnijcie widelcem na miazgę.
3. Ubijcie jedno jajko na gładką masę.
4. Na patelni rozpuśćcie 2 łyżki masła.
5. W drugiej misce połączcie pozostałe składniki, tj. banany, masło, mleko, jajko, skórkę z limonki i orzechy włoskie.
6. W pojemniku umieśćcie obydwie masy – najpierw suchą, później mokrą.
7. Wstawcie pojemnik z mieszanką do wypiekacza i nastawcie program ‚szybkie pieczenie’ (1:40 min).
Smacznego!
*upieczony w wypiekaczu Morphy Richards od Rossi.pl (model 48319)
A jaką ustawić wagę i grubość skórki? :)
Wagę ustawiłem maksymalną dostępną + 4 stopień przypieczenia skórki. Opcja dot. grubości skórki nie jest dostępna w moim sprzęcie ;-)
ok, dzięki :) upiekę go w sobotę :)
Smacznego, to mój ulubiony przepis na chleb z maszyny :-) A jakie pizze niedługo będą, mega ;-)
nie kuś mnie pizzą już lepiej bo mój mąż co chwilę się domaga tej z Twojego przepisu. a jak wypróbuję kolejny przepis to chyba tylko pizze będziemy jeść ;p
Poczekaj, a zobaczysz, że tak właśnie będzie ;-)
Upiekłam :) Okazało się, że mam trochę inne opcje w wypiekaczu i miałam do wyboru albo 58 minut albo 3 godziny. Ustawiłam tą pierwszą opcje i później jeszcze musiałam dopiec 10 minut. Co prawda nie wyrósł mi tak ładnie więc nie robiłam zdjęć ale smak rewelacja. Z pewnością upiekę go jeszcze nie raz :)
Jest nieopisanie smaczny, to fakt ;-)
Opiekacz prawie puściłam z dymem, a może nie prawie, tylko z pewnością. Okaże się podczas kolejnego użytkowania. Tak to bywa, gdy zna się tylko sposób mieszania w nim ciasta na chleby i pizzę, bo tak jest wygodniej a nie proces wypiekania hahah W każdym razie mieszanka na chleb powędrowała tradycyjną drogą do piekarnika. Około 200 stopni bez termoobiegu. Czas mniej więcej 35 minut. Ale PYSZNY! Następnym razem machnę dwie porcje i w dużą foremkę, albo i w dwie. Dzięki za przepis :)
Bardzo proszę :-)