- kilka kromek dobrego chleba
- ok. 250 g zielonych szparagów
- kilka jajek
- trochę dobrej musztardy (tu: z pomidorami, Towary Niezwykłe)
- trochę rukoli
- parmezan
- pieprz
Szparagi i jajka to para, która zasłużenie zajmuje silną pozycję w kulinarnym kanonie.
Szparagi można, rzecz jasna, przyrządzić na wiele sposobów, warto jednak wrócić czasem i do tego klasycznego połączenia – na przykład w postaci najzwyklejszej w świecie kanapki, do tego z… musztardą. Grillowanie szparagów zawsze się udaje, tym bardziej, że nie trzeba pastwić się nad nimi w nieskończoność, wystarczy przetrzymać je na patelni dokładnie tyle, ile potrzeba do pojawienia się charakterystycznych grillowych pasków. No i smażone sadzone jajko, łatwizna, prawda?
1. Odłamcie zdrewniałe końcówki szparagów i usmażcie je na dobrze rozgrzanej patelni grillowej (ok. 4-5 minut).
2. W tym czasie usmażcie na maśle jajka sadzone. Smażcie je tylko z jednej strony, aż żółtko zacznie się ścinać.
3. Kromki chleba posmarujcie musztardą* i rozłóżcie na nich trochę listków rukoli.
4. Na każdej kromce połóżcie sadzone jajko i 3-4 szparagi.
5. Skropcie kanapki oliwą i zetrzyjcie na nie strugaczką kilka wiórków parmezanu. Całość doprawcie pieprzem.
Smacznego!
*musztarda z suszonymi pomidorami (Towary Niezwykłe).
Looks gooood. :))
Z pewnością nie jest to nudna kanapka! zjadłabym, oj zjadła :)
Skoro musztarda z suszonymi pomidorami, to niech będą z pomidorami i szparagi. Noszą wdzięczną nazwę „Szparagi a la Iwaszkiewicz”.
Ugotowane w lekko osolonej wodzie szparagi układamy na ogniotrwałym półmisku, wysmarowanym masłem. Pomiędzy pęczki szparagów układa się pokrajane surowe pomidory i również pokrojone w plastry jajka ugotowane na twardo. Całość pokrywamy grubą warstwą sosu beszamelowego, posypujemy serem i wstawiamy do pieca do przyrumienienia.