Terceira restauracje – gdzie warto zjeść.
Terceira to druga, po São Miguel, najczęściej odwiedzana wyspa Azorów, a Angra do Heroísmo jest głównym ośrodkiem administracyjnym (stolicą) Terceiry, najstarszym miastem archipelagu oraz drugim największym miastem Azorów po Ponta Delgada na São Miguel. Angra była pierwszą portugalską osadą założoną na Azorach w 1478, ledwie pół wieku po odkryciu archipelagu przez Portugalczyków w 1427. Najstarszą, zabytkową część Angry w 1983 wpisano na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Kiedy odwiedziliśmy Angra do Heroísmo pierwszy raz, trafiliśmy tu w trakcie dorocznych dwutygodniowych obchodów czerwcowego święta Sanjoaninas. Miasto przywitało nas wtedy zatłoczonymi ponad miarę ulicami, hordami turystów, głośnymi paradami i ogólnym chaosem, który sprawił, że nie poświęciliśmy mu zbyt wiele czasu, skupiając uwagę na tym, co w Terceirze najlepsze i najpiękniejsze, czyli na zielonych szlakach, po których nikt nie chodzi. W kolejnym roku w Angrze – również w czerwcu, tyle że nieco wcześniej – panował już typowy azorski spokój. W zwykły nie-festiwalowy dzień Angra do Heroísmo to urocze miasteczko z pustymi uliczkami stworzonymi do wielogodzinnych spacerów. Prawie tak spokojne, jak Praia da Vitoria. O jednym i drugim więcej napiszemy niebawem. A dziś o tym, gdzie warto na Terceirze zjeść.
Terceira restauracje
Botequim O Bagulho – Biscoitos
Do Botequim O Bagulho, otwartej w 2022 roku restauracji w Biscoitos, prowadzonej przez Delio i Patricię, chyba już zawsze będziemy mieć sentyment.
Było tak: któregoś dnia w czerwcu 2022 zostawiamy auto na parkingu przy starcie szlaku PR9 i planujemy powrót pod koniec dnia taksówką z drugiego końca trasy, który znajduje się w Biscoitos. Zwykle linearne trasy robimy w obie strony, co często daje łącznie 30+ km, tym razem jednak próbujemy coś zmienić, żeby się nie zajechać, ponieważ jeszcze sporo przed nami (Terceira jest pierwszą wyspą w tegorocznym planie podróży po Azorach). W kawiarni O Raul w Biscoitos dobra dusza poleca nam na lunch całkiem nową restaurację Botequim O Bagulho, dopiero co otwartą. Znajdujemy ją bez problemu. Krótkie proste menu pisane kredą na tablicy, przesympatyczni właściciele, w środku paru lokalsów gawędzi przy piwie. Zamawiamy omlety (ogromne i pyszne), marynowany bób, kawę, wino z rodzinnej winnicy kucharza, po czym prosimy go o zamówienie lokalnej taksówki, żeby wrócić na parking startowy, a on na to, że o ile mu wiadomo, to tu nie ma taksówek. Z uśmiechem patrzy na żonę, która – również ubawiona – mówi, że zaraz podrzuci nas na miejsce, że mamy nic nie płacić i w ogóle dać spokój. Delio i Patricia uratowali nas przed dreptaniem szosą w świetle latarek przez kilkanaście kilometrów do pozostawionego na skraju lasu samochodu, a my w kolejnym roku wpadliśmy do O Bagulho jeszcze trzy razy, odwdzięczając się przy okazji butelką świetnej polskiej wódki.
Złote przeboje Botequim O Bagulho:
- Wspaniała zupa rybna
- Alcatra – słynny azorski gulasz z wołowiny, który w wersji Delio dosłownie rozpływa się w ustach – jeżeli gdzieś na Azorach warto zjeść alcatrę, to właśnie tu (!)
- Queijo fresco – twarogowy ser z konfiturą z papryczek chili Malagueta
- Omlety-giganty
Warto zamówić też dzbanek herbaty Orange Pekoe z Chà Gorreana (to chyba jedyna restauracja na Terceirze, która podaje herbaty z São Miguel, miejmy nadzieję, że ten dobry zwyczaj wkrótce się rozprzestrzeni) oraz butelkę wina z DO Biscoitos. Materramenta 2022 to blend Arinto dos Açores i Verdelho z Terceiry – doskonała, soczysta, precyzyjna, lekko słona biel, która doskonale zagrała zarówno z alcatrą, jak i zupą rybną.
Dwa lata działalności Botequim O Bagulho i coraz szersze grono zadowolonych klientów potwierdzają to, co dostrzegliśmy już pierwszego dnia. Delio to świetny kucharz, który w gotowanie wkłada całe serce, a jego tradycyjna portugalska kuchnia przyciąga gości jak magnes. Obecnie w sezonie lokal pęka w szwach, bez rezerwacji trzeba czekać w kolejce na wolny stolik albo beczkę na zewnątrz. Najlepsza rodzinna restauracja w Biscoitos, pyszna autentycznie domowa kuchnia, sporo dań naturalnie bezglutenowych, bardzo fajne lokalne wina. Super miejsce z azorską duszą!
Gdzie: przy drodze EN1-1A w Biscoitos, Caminho do Concelho 114
Taberna Roberto – Posto Santo
Kolejna niezapomniana kolacja u Roberto. Po pierwszej wizycie w Taberna Roberto w 2022 (recenzja) wiedzieliśmy, że wrócimy tu tak szybko, jak tylko się da, a udało się już w 2023 roku 🙂 Specjalnością tego miejsca jest spektakularna domowa kuchnia, tylko i aż. Takie kolacje zostają w pamięci na długo.
Tym razem, na stole: ponad dwukilogramowy encharéu (dziki karanks nowozelandzki) grillowany na żywym ogniu (jedna ryba dla dwóch osób, ale spokojnie najadłyby się nią nawet cztery ludziki), do tego pieczone i duszone warzywa z niezwykłą konfitowaną kapustą (Portugalczycy mają na kapuchę tajny mega patent), sałatka z octopusem, na deser najlepszy na świecie i fajnie podany ananas z Azorów, a do tego wszystkiego wspaniałe Verdelho z niezawodnej A Cerca dos Frades (Tito Silva, Ilha do Pico). Taberna Roberto to bez dwóch zdań najlepsza morska restauracja na wyspie. Podawane tu ryby i owoce morza we wspaniałym wyborze są niezwykłej jakości, a Roberto i Marilda Ferreira robią znakomitą robotę. Więcej o restauracji Roberto przeczytasz w tym wpisie. Rezerwacja jest więcej niż wskazana.
RACHUNEK – w 2023 Roberto rozliczył nas na karteluszce, pomijając centy, z komentarzem „Sir, we don’t work with coins” ;)
Gdzie: przy drodze EN3-1A 3 na obrzeżach Angra do Heroísmo.
Casa Da Galinha Parmagiana – Feteira
Casa Da Galinha Parmagiana jest małą rodzinną tradycyjną restauracją, działającą od lat w urokliwej mieścince o nazwie Feteira. Feteira jest doskonałą bazą wypadową do zwiedzania Terceiry, dlatego już dwukrotnie wynajmowaliśmy tutaj wakacyjną chatkę. W całej gminie Feteira mieszka ledwie 1000 osób, wioska składa się z kilkudziesięciu domów, a nasze wakacyjne lokum znajduje się tuż przy Fajã do Fisher, dosłownie kilka metrów od Miradouro da Laginha z widokiem na dwie zielone wysepki Ilhes das Cabras. Do Casa da Galinha Parmagiana też mieliśmy bardzo blisko, bo tylko 600 metrów od domu.
W Casa Da Galinha Parmagiana przesiadują głównie miejscowi, bezglutenowych opcji nie ma tu wiele, ale sery (São Jorge i queijo fresco), prosta i pyszna pieczona na ogniu ośmiornica z gotowanymi ziemniakami plus dobre wino (niezawodne Palpite 2017) zawsze się znajdą. Fajne miejsce do chilloutu przy dobrym jedzeniu i winie, zwłaszcza po całym dniu spędzonym na dziko zielonych, smaganych deszczem szlakach Terceiry, kiedy jesteśmy tak wykończeni, że nie chce nam się ruszać nigdzie dalej w poszukiwaniu ciepłej kolacji.
Gdzie: Largo da Igreja 72, Feteira
Mercatto di Osteria – Angra do Heroísmo
Mercatto di Osteria w sercu Angra do Heroísmo to kuchnia włoska w portugalskim wydaniu. Ogrom dobrego jedzenia, po trasie w deszczu i mgle – w sam raz. Szczególnie polecamy tłuściutkie risotto nero z octopusem. Tagliata di tonno na puree z batata też warto zjeść. Do kolacji znów uniwersalny czerwony blend Palpite (2019) z Fitapreta Vinhos (Antonio Maçanita, Alentejo). To wino pasuje dosłownie do wszystkiego. Rezerwacja na kolację jest więcej niż wskazana, restauracja w wieczornym serwisie była zajęta do ostatniego stolika.
Gdzie: Rua dos Canos Verdes 129, Angra do Heroísmo
Restaurante Lume – Angra do Heroísmo
Do Lume w centrum Angra do Heroísmo wpadliśmy tylko na szybki lunch pomiędzy szlakami (po zejściu z Monte Brasil). Praktycznie wszystko w menu Lume zawierało mięso lub chleb, więc na stół trafiły tylko dwa kieliszki zaskakująco pijalnego wina o pojemności dwulitrowych wiaderek, jajka sadzone i pieczone ziemniaki. Portugalia – jak Polska – kartoflem stoi, tego jednego nigdy tutaj nie zabraknie :) Lume ma ogródek pod drzewami.
Gdzie: Alto das Covas 23, Angra do Heroísmo
cdn. Terceira restauracje. Terceira restauracje. Terceira restauracje.
FiK --> JEDZENIE. PICIE. PODRÓŻE. Życie nie jest głupią dekoracją na stoliczku nicości. Z życia trzeba korzystać! ZaFiKsuj się! 
