- 100 g płatków owsianych (50 g na porcję)
- garść pestek dyni
- garść orzechów brazylijskich
- garść orzechów pecan
- garść jagód goji
- garść rodzynek
- kilka moreli suszonych
- kilka daktyli izraelskich
- pestki granatu, porzeczki albo inne świeże lub mrożone owoce
- 2 łyżki domowej nutelli (po 1 na porcję)
- maślanka (ok. 700-750 ml na 2 porcje)
To najprostszy i najmniej angażujący czasowo przepis na owsiankę. Dla tych najbardziej zabieganych – jak znalazł.
Kiedy w tygodniu co rano musisz wstawać przed świtem (tak jak ja) i czas przygotowania śniadania starasz się ograniczyć w związku z tym do minimum, ten przepis jest właśnie dla Ciebie.
Wybierasz składniki, mieszasz, zalewasz – wg uznania – maślanką / mlekiem / sokiem / kefirem, wstawiasz do lodówki i już. W ciągu kilku godzin owsianka robi się sama.
1. W misce wymieszaj płatki owsiane i dowolne dodatki, które chcesz dodać do owsianki – suszone owoce (np. morele, daktyle, śliwki, rodzynki, żurawinę, goji, jagody inkaskie, etc.), orzechy, pestki dyni lub słonecznika, dobrej jakości sproszkowane gorzkie kakao, czekoladę albo nutellę własnej roboty, cynamon, kardamon… Użyj tego, co lubisz. Opcjonalnie, możesz dodać miód (jeśli wolisz słodkie).
2. Zalej całość maślanką albo mlekiem (tak jak TUTAJ), dokładnie wymieszaj, przykryj naczynie i wstaw do lodówki na minimum 4-5 godzin (najlepiej na całą noc). Płynu powinno być w naczyniu tyle, żeby dokładnie przykrywał zawartość.
3. Po wyjęciu owsianki z lodówki wymieszaj ją, dodaj świeże sezonowe owoce (tu: pestki granatu) i gotowe.
Smacznego!
Wersja na wynos (do pracy) wygląda tak:
1. Przed zalaniem maślanką:
2. Przed wstawieniem do lodówki:
3. Po wyjęciu z lodówki (im więcej czasu owsianka spędzi w lodówce, tym więcej płynu wchłonie):
Swego czasu miałam totalnego fioła na punkcie owsianki z lodówki, ale jadałam ją tak często, że teraz nie mogę na nią patrzeć ;) Myślę, że ja zrobi się naprawdę ciepło, to do niej wrócę.
A krem czekoladowy musi być pyszny. Niestety moja ostatnia próba zrobienia domowej nutelli (z dużą ilością prażonych orzechów laskowych) skończyła się.. spalonym blenderem :P
Co do nutelli – dlatego właśnie orzechy najlepiej utrzeć w mozdzierzu. Odrobina wysiłku, ale za to blender pozostaje sprawny ;-)
Wygląda mega apetycznie!
Owsianki nigdy dość :)
Muszę wypróbować tę nutellę. Ostatnio robiłam ją z awokado i wyszła super!
Jakoś nie porywa mnie wizja awokado w nutelli ;-)
Pycha śniadanko, odkąd przetestowałam twój przepis, nie gotuję owsianek. W zimie pewnie zacznę ponownie ale na teraz to super pomysł.
Ale super