Piemont 10 rzeczy, które warto zjeść

Piemont 10 rzeczy, które warto zjeść.

Kulinarny Piemont nie istnieje bez mięsa, a jednocześnie całkiem nieźle radzi sobie bez pszenicy, przez co kuchnia tego regionu jest zdecydowanie bardziej przyjazna bezglutom aniżeli roślinożercom. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy: weganie raczej nie mają tu czego szukać. Piemont to – co do zasady – mięso, sery, jajka i wino. Warzywa zwykle są tłem, w najlepszym razie dodatkiem, ale nie głównym bohaterem potraw. Przekonać się o tym można dosłownie na każdym kroku. Zamawiasz pieczone warzywa – dostajesz talerz pieczonych warzyw nadziewanych… mortadelą. Zamawiasz warzywny flan – na stół trafia z pozoru niewinne danko jak dla krasnoludka, które jest tak sycące, że musisz czym prędzej ratować się kilkoma kieliszkami Barbaresco, Barolo lub Langhe Nebbiolo. Kuchnia piemoncka jest tak konkretna, że w jej kontekście butelka dobrego wina do posiłku zdaje się być – dosłownie – kołem ratunkowym. Bez wina w Piemoncie ani rusz. Życie jest tam piękne??

I jeszcze jedna rzecz: wysokiej jakości składnik to dusza Piemontu. W regionie, w którym narodziła się idea Slow Foodu, nie może być inaczej. Zarówno w Piemoncie, jak i poza nim (nawet na Sardynii) znajdziesz restauracje, w których w menu podkreśla się lokalne pochodzenie i certyfikację slow food poszczególnych produktów. Stąd takie perełki, jak szary królik di Carmagnola, lardo di Colonnata, pistacje di Bronte, piemonckie orzechy laskowe IGP, o serach i winie nie wspominając. Dania zawierające slow foodowe składniki oznaczone są w menu charakterystycznym firmowym ślimaczkiem.

Sprawdź też:

• Gdzie jeść w Turynie?
• Bra – Osteria del Boccondivino
• Bra – Battaglino
• Langhe (I) – Monforte d’Alba
• Langhe (II) – Castiglione Falletto
• Langhe (III) – La Morra
• Domori – najlepsza włoska czekolada pochodzi z Piemontu

Piemont 10 rzeczy, które warto zjeść

1. Flan di verdure con fonduta (al Raschera DOP / di Fontina DOP)

Włoski flan to zapiekanka z jajek i warzyw, podana z gęstym, zawiesistym sosem (fonduta), który przyrządza się z sera (najczęściej Raschera lub ewentualnie Fontina), pełnotłustego mleka, masła oraz żółtek.

2. Tajarin

Tajarin jest daniem przyrządzanym na bazie niezwykłego jajecznego makaronu, do zrobienia którego używa się co najmniej 30 żółtek na kilogram mąki. W menu dobrych piemonckich restauracji zwykle pojawia się Tajarin z makaronem z 40 lub nawet 40+ żółtek (co do zasady nie więcej niż 43-45). Na zdjęciu Tajarin con burro e salvia (z masłem i szałwią).

3. Risotto Carnaroli al Barolo / alla Barbera d’Alba

Klasyczne risotto z ryżu odmiany Carnaroli, z lokalnym winem i Parmigiano Reggiano lub innym serem, np. Castelmagno. Proste i wyrafinowane zarazem. Dobrze przyrządzone nie zawsze wygląda szałowo, ale zawsze doskonale smakuje. I pozwala w pełni docenić znaczenie mantecatury.

4. Mięsna surowizna (salsiccia di Bra, albese, carne cruda)

Klasyczne piemonckie antipasti, podawane w różnych konfiguracjach, np. słynna salsiccia di Bra i albese (czyli kiełbaska Bra i carpaccio z cielęciny) lub salsiccia di Bra, albese i carne cruda (cielęcy tatar, który w Piemoncie zawsze podawany jest sauté, bez dodatków, ponieważ świetnej jakości mięso nie potrzebuje zasłony dymnej w postaci żółtka, etc.) albo carne cruda, salsiccia di Bra i lardo. Salsiccia di Bra to produkt o chronionym pochodzeniu (DOP) i o tak utrwalonej już renomie, że jej obecność w menu stanowi swego rodzaju wizytówkę lokalu, w którym jest podawana.

5. Lardo

Lardo to po prostu czysta słonina peklowana w soli, przyprawach, rozmarynie i czosnku według tradycyjnej, w pełni naturalnej receptury. Tak przygotowane lardo dojrzewa w zamkniętych marmurowych kankach (conche z marmuru pozyskiwanego w Carrara) pozostawionych w przystosowanych do tego celu jaskiniach lub piwnicach przez okres od 6 do 10 miesięcy. W prawdziwym lardo nie ma nawet cienia konserwantów ani jakichkolwiek innych sztucznych dodatków. Jest w nim tylko w 100% naturalna świnka. Lardo smakuje naprawdę nieziemsko i autentycznie rozpuszcza się w ustach. Jest tak jedwabiste i kremowe, że nie odda tego żaden opis. Za najszlachetniejsze lardo na świecie uważa się Lardo di Colonnata IGP Mafalda, to arcydzieło sztuki kulinarnej. Zaraz po nim w słoninowym rankingu plasuje się Lardo d’Arnad, pyszne jest również Lardo di Pessinetto. W Piemoncie najczęściej podawane jest w czystej postaci, skrojone w cieniutkie plasterki, jako składnik piatto tris di carne albo z miodem i kruszonką z orzechów laskowych (granella di nocciole).

6. Le uova all’occhio di bue

Jajka z patelni, które wyglądają jak tradycyjne sadzone, ale są od nich delikatniejsze. Najczęściej podaje się dwa, czasem trzy jajka na porcję. Żółtka powinny pozostać płynne. Jesienią nie wypada nie zjeść jajek podanych z białą truflą.

7. Bonet

Dwa flagowe piemonckie desery – Bonet tradizionale i Torta di nocciole – są naturalnie bezglutenowe, taki fuks :-)

Bonet to wspaniały deserowy klasyk o konsystencji jedwabistego czekoladowego puddingu i wyraziście kakaowym smaku. Podróżując po Piemoncie bez trudu znajdziesz go w menu wielu restauracji, szczególnie tych, które hołdują lokalnym tradycjom kulinarnym. Bonet nie zawiera mąki, a jego bazą są zmielone ciasteczka migdałowe, żółtka i rum. Torta di nocciole to z kolei ciasto w formie prostego placka z 4 bazowych składników, wśród których kluczowe miejsce zajmują piemonckie orzechy laskowe. Bonet często pojawia się w restauracyjnych kartach, a torta di nocciole najprościej kupić w lokalnych sklepikach.

8. Coniglio grigio di Carmagnola all’arneis

Królik w winie, ale nie byle jaki, tylko szary królik Carmagnola DOP duszony w winie Arneis. Prosto, bo liczy się składnik. Smakuje tak, że możesz zamawiać od razu dwie porcje ;-)

9. Bollito misto

Gotowane mięso, doskonałe w swej prostocie. Jestem wielkim fanem bollito misto, ponieważ po raz pierwszy zamówiłem to danie w restauracji, która wzniosła ów prosty posiłek na wyższy poziom. Każda cząstka smakowała doskonale, a mięso wprost rozpływało się pod muśnięciem widelca. Nie mówimy tu przy tym o jakościowo najlepszym i najdroższym mięsie, a o podrobach typu ozór i podgardle oraz solidny kawał słoniny. Jako przyprawa służą lekkie aromatyczne sosy, które są tu przysłowiową wisienką na torcie. Takie dania utwierdzają mnie w przekonaniu, że jedzenie mięsa lepiej zostawić sobie na szczególne okazje, takie jak urlopy i kolacje w świetnych lokalnych restauracjach, ceniących jakość i mających dostęp do najlepszego surowca.

10. Barolo Chinato

Zgodnie z nazwą, wino – remedium, mocno aromatyzowane cynamonem i przyprawami korzennymi. Występuje w nieskończonej ilości odsłon, można je kupić w cenach od 12-15 EUR do 80-100+ EUR za butelkę. Z uwagi na to, że smakuje specyficznie, najlepiej zamówić kieliszek w restauracji na zakończenie posiłku i przekonać się, co na to Twoje podniebienie :-) Z klasycznymi daniami piemonckiej kuchni współgra idealnie.

11. Formaggi czyli sery

Piemonckie sery to oddzielna kategoria, dlatego poświęcimy im odrębny wpis. Zamawiaj piatti di formaggio przy każdej okazji – na deser lub jako przystawkę. Formaggi piemontesi należą do ścisłej włoskiej czołówki. Castelmagno d’Alpeggio, Robiola di Roccaverano, Montebore, Bra Duro, Bra Tenero, Toma, Raschera d’Alpeggio… Wszystkie te produkty to sery ze statusem DOP, czyli o chronionym pochodzeniu. Lista serów, które warto znać, wydaje się nie mieć końca… A Piemont bez dwóch zdań jest rajem dla foodies.

cdn.