Olej z domowej prasy i burrata z pomidorami.

Olej z domowej prasy

Od kilku lat ultra łatwa w obsłudze i niezawodna prasa Wartmann do domowego tłoczenia oleju jest jednym z moich ulubionych kulinarnych „ogarniaczy” życia. W prasie do oleju możesz tłoczyć świeże, czyste, naturalne oleje z dowolnych roślin oleistych, od oliwek, przez wszelkie orzechy i migdały, po siemię lniane, czarnuszkę, ostropest, mak czy gorczycę (pełną listę surowców możliwych do wykorzystania jako materiał na olej znajdziesz tutaj).

Co więcej, każdy olej możesz dodatkowo aromatyzować dowolnymi świeżymi ziołami. Wystarczy dodać zioła wraz z orzechami (lub innym surowcem) do podajnika na surowiec. Walory zdrowotne i smakowe takich olejów są nie do przecenienia. Żaden kupiony w sklepie olej, nawet opatrzony certyfikatami bio/eko, nie smakuje nawet w połowie tak wspaniale, jak świeży olej wytłoczony samodzielnie w domu na chwilę przed dodaniem do potrawy. Tak tłoczony olej to nie tylko doskonały smak, ale też bogate źródło składników odżywczych, które wywierają zbawienny wpływ na organizm. Trudno o zdrowsze tłuszcze w codziennej diecie.

Surowy niefiltrowany olej tłoczony w niewielkich ilościach i do bezpośredniego spożycia posiada szereg prozdrowotnych właściwości, w tym m.in.:

  • zapobiega chorobom układu krążenia, zawarte w nim wielonienasycone kwasy tłuszczowe redukują poziom LDL, co ogranicza ryzyko choroby wieńcowej,
  • wywiera korzystny wpływ na zdolność koncentracji i pamięć,
  • łagodzi objawy zespołu jelita drażliwego,
  • działa przeciwzapalnie i łagodzi stany zapalne skóry,
  • zawarte w nim fitosterole regulują gospodarkę hormonalną,
  • działa przeciwpasożytniczo,
  • wspomaga przemianę materii,
  • wzmacnia układ odpornościowy,
  • wykazuje działanie antyoksydacyjne, tj. zmniejsza liczbę wolnych rodników odpowiedzialnych za starzenie się organizmu.

Surowe oleje jedz na zimno, przyprawiaj nimi potrawy

Oleje wyciskane na zimno (czyli nierafinowane) nie służą do smażenia. Przeznaczone są do jedzenia na zimno, ponieważ tylko w takiej formie zachowują pełnię składników odżywczych. Tak tłoczone oleje to znakomity dodatek do potraw podawanych na zimno (takich jak np. pasztet, sałatka, jajka, pesto, lody, sosy, kanapki) lub wykończenie dań na ciepło, do których dodajemy olej na końcu, po przyrządzeniu (zupa, owsianka, warzywa po obróbce cieplnej, ryby, pieczony ser, mięso), dzięki czemu nie podgrzewamy go tak, jak podczas obróbki cieplnej (pieczenie, smażenie, gotowanie). Podgrzewanie oleju nierafinowanego sprawia, że traci on cenne właściwości, zachowane dzięki tłoczeniu na zimno, a chodzi przecież o to, by je zachować i czerpać z ich dobroczynnego wpływu na organizm!

Dlaczego warto tłoczyć oleje na zimno:

  • Tak uzyskany produkt jest idealnie świeży, zachowuje pełnię cennych wartości odżywczych, nie zawiera żadnych konserwantów ani ulepszaczy koloru czy konsystencji,
  • Jest naturalnie nasycony smakiem i aromatem surowca, z którego powstał,
  • Tłocząc olej w domu możesz kontrolować jakość surowca, używać nasion i orzechów z własnego ogrodu lub z innego zaufanego źródła,
  • Proces tłoczenia na zimno jest przyjazny dla zawartych w orzechach i nasionach wrażliwych mikroelementów,
  • Olej może zostać wytłoczony z całej palety roślin oleistych, w tym z najróżniejszych orzechów, ziaren i nasion, z których oleju łatwo kupić się nie da albo trzeba nabyć większą butelkę (za wyższą cenę), którą trudno zużyć w odpowiednim czasie,
  • Pozwala na eksperymenty ze smakami i rozwijanie kulinarnych horyzontów. Można wytłoczyć olej z pinioli, pistacji, orzechów macadamia lub dodać do tłoczenia – wraz z nasionami i orzechami oleistymi – zioła, na przykład miętę, rozmaryn czy tymianek,
  • To prosta droga do inwestycji we własne zdrowie, a zarazem oszczędzenia pieniędzy i życia bardziej eko; wytwarzasz na bieżąco tylko tyle oleju, ile potrzebujesz, nie przepłacasz w sklepach z żywnością organiczną i innych, nie kumulujesz zbędnych nadwyżek,
  • Zużywasz całość surowca, czyli zarówno gotowy olej, jak i wytłoki (makuch – odpad po tłoczeniu).

Czytaj też:

Prasa Wartmann do tłoczenia oleju – wszystko, co chcesz wiedzieć w 32 pytaniach i odpowiedziach

Olej z domowej prasy i burrata z pomidorami

Olej z domowej prasy i burrata z pomidorami

Olej z domowej prasy i burrata z pomidorami

Olej z domowej prasy i burrata z pomidorami

Olej z domowej prasy i burrata z pomidorami

Olej z domowej prasy i burrata z pomidorami

Burrata z pomidorami i olejem migdałowym – PRZEPIS na 2 porcje:

  • burrata di bufala (ok. 200-250 g)
  • ok. 400 g pomidorków koktajlowych
  • 2-3 garście rukoli lub innej zieleniny
  • olej z migdałów aromatyzowany miętą, tłoczony na zimno w domowej prasie do oleju
  • opcjonalnie: sól i pieprz
  1. Wytłocz olej z migdałów: do podajnika prasy do oleju Wartmann wsyp ok. 300 g grubo posiekanych migdałów oraz listki mięty i włącz urządzenie, wybierając program peanuts. Z takiej ilości otrzymasz ok. 120-150 ml czystego, surowego i nieklarowanego oleju, w zależności od jakości surowca.
  2. Na talerzach ułóż rukolę, dodaj przekrojone na pół pomidorki koktajlowe i porcję burraty (najlepiej ostrożnie rozerwać burratę na pół i w ten sposób podzielić na 2 porcje). Opcjonalnie oprósz przyprawami, skrop olejem z migdałów i jedz na zdrowie, viva la Burrata!

Olej z domowej prasy i burrata z pomidorami