Tarta z borówkami (bez cukru).
Tarta z borówkami to jeszcze jeden pretekst do skorzystania z mojego najlepszego przepisu na bezglutenowe kruche ciasto, które jest wspaniałą bazą wszelkich wytrawnych i słodkich wypieków. Używam go między innymi do szarlotki, krakersów, tart wytrawnych (quiche) i na słodko. To kruche ciasto idealne – wymaga tylko 3 składników, nie kruszy się przy wyjmowaniu ciasta z formy ani przy krojeniu, a przede wszystkim jest przepyszne. To zasługa mąki z czystego owsa, który jest bardzo smaczny sam w sobie, dzięki czemu ciasto nie wymaga dosładzania (z mąką pszenną takie eksperymenty nie dałyby równie dobrych rezultatów).
Zarówno ciasta, jak i kremu śmietanowo-jajecznego niczym nie dosładzam. Moim zdaniem nie ma takiej potrzeby, ale jeżeli wolisz, możesz dodać do ciasta oraz kremu po 1-2 łyżki cukru (albo więcej, w zależności od potrzeb). Ja lubię ciasta, w których wyczuwalny jest naturalny smak owoców, które przecież same w sobie zawierają mnóstwo fruktozy. Tutaj soczyste, zamrożone latem borówki z naszego ogrodu zatopione w kremie z jajek i śmietany smakują tak dobrze, że korzystam z okazji i omijam dodatkowy cukier. Dzięki temu ciasto jest też lżejsze.
Jeżeli bliżej Ci do smaków wytrawnych aniżeli słodkich, całkowicie pomiń cukier. Tarta bez cukru naprawdę jest pyszna :-) A jeżeli lubisz słodkie, dodaj tyle cukru, ile potrzebujesz. Albo poszukaj słodszego przepisu ;-)
Na koniec jedna uwaga:
- ciasto z tego przepisu nie wymaga podpiekania z obciążeniem, więc przykrywanie go papierem i obsypywanie kulkami do pieczenia, fasolą i tak dalej należy sobie darować.
Sprawdź też:
- Tarta czekoladowa z persymoną (bez cukru)
- Quiche z oliwkami i serem Montebore
- Quiche z dynią i serem Idiazabal
- Tarta rustykalna z brzoskwiniami i lawendą
- Tarta rustykalna ze śliwkami i cynamonem
- Galette z figami
- Tarta z jabłkami
Tarta z borówkami – SKŁADNIKI na 9 porcji:
Na kruche ciasto:
- 100 g mąki owsianej bezglutenowej
- 50 g mąki ziemniaczanej bezglutenowej
- 125 g zimnej ricotty
- 100 g zimnego niesolonego masła
- szczypta soli (opcjonalnie)
Plus:
- nierafinowany olej kokosowy do natłuszczenia formy (jeżeli wolisz, zamiast oleju możesz użyć masła, ale pamiętaj, że masło łatwiej się spieka)
Na nadzienie:
- 280 g śmietany (18% tłuszczu)
- 4 jajka (zerówki, wolny wybieg)
- ok. 300 – 400 g borówek lub innych miękkich owoców (mogą być mrożone, nie ma potrzeby wcześniej ich rozmrażać)
Używam kwadratowej formy do tarty o wymiarach 22,5 x 22,5 cm.
Tarta z borówkami – PRZEPIS:
- Przygotuj ciasto. Z dwu rodzajów mąki, ricotty, masła i szczypty soli wyrób ciasto ręcznie lub w robocie kuchennym (jeżeli używasz robota, wyrobienie ciasta zajmie dosłownie 20 sekund).
- Uformuj z ciasta kulę i przełóż je na talerz lub do miski. Wstaw do zamrażarki na 15 minut (nie dłużej!).
- Rozgrzej piekarnik do temperatury 180 stopni (grzanie góra-dół bez termoobiegu).
- Formę do tarty natłuść olejem kokosowym.
- Schłodzone ciasto ułóż na dużej desce wyłożonej papierem do pieczenia lub silikonową matą do pieczenia, lekko rozpłaszcz i rozwałkuj na grubość ok. 3 mm.
- Przełóż ciasto do formy.
- Spód nakłuj widelcem i wstaw do piekarnika na 10 minut.
- W tym czasie przygotuj owoce i krem śmietanowo-jajeczny. Jajka i śmietanę ubij na jednolitą gładką masę.
- Gdy ciasto się podpiecze wyjmij je z piekarnika, wysyp na nie borówki i zalej je kremem.
- Wstaw do piekarnika i piecz na środkowym poziomie przez około 40 minut.
- Gotową tartę odstaw do ostygnięcia.
- Możesz przechowywać ją w lodówce do 4 dni.
Wspaniała, tak się cieszę, że proponujesz desery bez cukru ❤️❤️❤️
Dobrze wiedzieć, że ktoś to docenia:-)
Wyszedł mi trochę miękki spod, robilam wedlug przepisu. Nawet maki te same kupilam? Jedynie zapomnialam o nakluciu widelcem. Szczegółowo wszystko opisałeś, ale cos mi poszlo nie tak. Ale ogolnie mi tarty zazwyczaj nie wychodzą. Czy po wyjęciu po 10 minutach tarta powinna byc gotowa tzn.” Twarda”? Moja nadal byla jakby miękka, zakalcowata. Moze to było przyczyną
Nakłucie ciasta widelcem również ma znaczenie. Dzięki temu ciasto oddycha, nie zaparza się i nie puchnie. Znaczenie dla finalnego efektu może mieć wszystko. Masło i ricotta powinny być prawdziwe (masło – co najmniej 82% tłuszczu, bez dodatku olejów), świeże i z lodówki. Kiedyś, jeden jedyny raz chciałem zrobić to ciasto z dodatkiem polskiego masła, które leżało wcześniej 3 tygodnie w lodówce, było tuż przed terminem przydatności do spożycia i… wyszło marnie. Od tamtej pory kupuję tylko prawdziwe zagraniczne masła (irlandzkie, włoskie), które kosztują już praktycznie tyle samo co polskie z wyższej półki, czasem trochę więcej, ale warto, ponieważ są niezawodne niezależnie od okoliczności. Po 10 minutach podpiekania bezglutenowy spód do tarty z tego przepisu nie jest twardy. Jest podpieczony, a dopieka się w trakcie pozostałego czasu, jaki spędza w piekarniku po wyłożeniu na spód nadzienia. Wszystko opisałem szczegółowo ze zdjęciami krok po kroku w tym wpisie: https://www.facetikuchnia.com.pl/kruche-ciasto-bezglutenowe-latwy-przepis/, a ciasto pojawia się m.in. w szarlotce https://www.facetikuchnia.com.pl/kruche-ciasto-bezglutenowe-latwy-przepis/, w tartach, galette i quiche https://www.facetikuchnia.com.pl/tag/tarta/. W żadnym z tych wypieków ciasto nie jest zakalcowate.
Dziękuję za odpowiedź, spróbuję jeszcze raz. A maslo 82%, użyje nastepnym razem masla innej marki
Najważniejsze, żeby masło było świeże. Jeżeli ciasto miksujesz w robocie kuchennym, nie należy miksować go zbyt długo – wystarczy 20-30 sekund, tyle, by składniki się połączyły i uformowały jako taką kulę.
Tarta, obłędna. Chociaż dłużej trzymałam sam dół. Tak szczerze, nikt nie uwierzył, iż jest bez cukru ?
O to chodzi!;-) Od pewnego czasu też podpiekam ciasto dłużej, ok. 15 minut.
Kurcze :((((
Dwa podejścia i za każdym razem klapa…
Ciast oczywiśice wychodzi bosko….
Ale krem>>
O co chodzi z tą śmietaną 18%? Przecież przy ubijaniu jej z jajkami konsystencja zmienia sie na tak płynną, że obok kremu to nigdy nie stało. Po prostu płyn…. :(((((
Help! Bo bardzo bym chciała by sięw końcu udało
Jak wynika z przepisu, bazą masy śmietanowo-jajecznej są jajka oraz śmietana. Używam jej m.in. w przepisach wskazanych poniżej, za każdym razem udaje się bez problemu:
https://www.facetikuchnia.com.pl/tarta-z-borowkami/
https://www.facetikuchnia.com.pl/flan-z-cukinia/
https://www.facetikuchnia.com.pl/tarta-z-kwiatami-cukinii/
https://www.facetikuchnia.com.pl/flan-z-cukinia/
https://www.facetikuchnia.com.pl/tarta-z-bobem/
https://www.facetikuchnia.com.pl/tarta-normandzka-z-jablkami/
https://www.facetikuchnia.com.pl/tarta-z-persymona/
https://www.facetikuchnia.com.pl/tarta-ze-szparagami-na-kruchym-ciescie/
Śmietana może być 15% (używam wegańskiej Creamo) lub klasyczna 18%, 30%, 45%… jak chcesz (najczęściej dodaję 18%). Jajka wymieszane ze śmietaną są płynne na surowo, to oczywiste (tak ma być – nie wiem, skąd wniosek, że połączenie tych dwóch surowych składników ma dać kremowy efekt), a pod wpływem pieczenia ścinają się, zapewniając kremową konsystencję nadzienia. Ot, cała filozofia. Nigdzie nie jest napisane, że śmietana po wymieszaniu z jajkami ma być gęsta.
Kurcze :((((
Dwa podejścia i za każdym razem klapa…
Ciasto oczywiście wychodzi bosko….
Ale krem…..
O co chodzi z tą śmietaną 18%? Przecież przy ubijaniu jej z jajkami konsystencja zmienia się na tak płynną, i to tak,że obok kremu to nigdy nie stało. Po prostu płyn…. :(((((
Help! Bo bardzo bym chciała by się w końcu udało
Jak wynika z przepisu, bazą masy śmietanowo-jajecznej są jajka oraz śmietana. Używam jej m.in. w przepisach wskazanych poniżej, za każdym razem udaje się bez problemu:
https://www.facetikuchnia.com.pl/tarta-z-borowkami/
https://www.facetikuchnia.com.pl/flan-z-cukinia/
https://www.facetikuchnia.com.pl/tarta-z-kwiatami-cukinii/
https://www.facetikuchnia.com.pl/flan-z-cukinia/
https://www.facetikuchnia.com.pl/tarta-z-bobem/
https://www.facetikuchnia.com.pl/tarta-normandzka-z-jablkami/
https://www.facetikuchnia.com.pl/tarta-z-persymona/
https://www.facetikuchnia.com.pl/tarta-ze-szparagami-na-kruchym-ciescie/
Śmietana może być 15% (używam wegańskiej Creamo) lub klasyczna 18%, 30%, 45%… jak chcesz (najczęściej dodaję 18%). Jajka wymieszane ze śmietaną są płynne na surowo, to oczywiste (tak ma być – nie wiem, skąd wniosek, że połączenie tych dwóch surowych składników ma dać kremowy efekt), a pod wpływem pieczenia ścinają się, zapewniając kremową konsystencję nadzienia. Ot, cała filozofia. Nigdzie nie jest napisane, że śmietana po wymieszaniu z jajkami ma być gęsta.
Carambaaaaa :((((
Dwa podejścia i za każdym razem klapa…
Ciasto oczywiście wychodzi bosko….
Ale krem…..
O co chodzi z tą śmietaną 18%? Przecież przy ubijaniu jej z jajkami konsystencja zmienia się na tak płynną, i to tak,że obok kremu to nigdy nie stało. Po prostu płyn…. :(((((
Help! Bo bardzo bym chciała by się w końcu udało
Jak wynika z przepisu, bazą masy śmietanowo-jajecznej są jajka oraz śmietana. Używam jej m.in. w przepisach wskazanych poniżej, za każdym razem udaje się bez problemu:
https://www.facetikuchnia.com.pl/tarta-z-borowkami/
https://www.facetikuchnia.com.pl/flan-z-cukinia/
https://www.facetikuchnia.com.pl/tarta-z-kwiatami-cukinii/
https://www.facetikuchnia.com.pl/flan-z-cukinia/
https://www.facetikuchnia.com.pl/tarta-z-bobem/
https://www.facetikuchnia.com.pl/tarta-normandzka-z-jablkami/
https://www.facetikuchnia.com.pl/tarta-z-persymona/
https://www.facetikuchnia.com.pl/tarta-ze-szparagami-na-kruchym-ciescie/
Śmietana może być 15% (używam wegańskiej Creamo) lub klasyczna 18%, 30%, 45%… jak chcesz (najczęściej dodaję 18%). Jajka wymieszane ze śmietaną są płynne na surowo, to oczywiste (tak ma być – nie wiem, skąd wniosek, że połączenie tych dwóch surowych składników ma dać kremowy efekt), a pod wpływem pieczenia ścinają się, zapewniając kremową konsystencję nadzienia. Ot, cała filozofia. Nigdzie nie jest napisane, że śmietana po wymieszaniu z jajkami ma być gęsta.
Carrambaaa
Dwa podejścia i za każdym razem klapa…
Ciasto oczywiście wychodzi bosko….
Ale krem…..
O co chodzi z tą śmietaną 18%? Przecież przy ubijaniu jej z jajkami konsystencja zmienia się na tak płynną, i to ta k,że obok kremu to nigdy nie stało. Po prostu płyn…. :(((((
FIK-u, Help! Bo bardzo bym chciała by się w końcu udało :)))
Jak wynika z przepisu, bazą masy śmietanowo-jajecznej są jajka oraz śmietana. Używam jej m.in. w przepisach wskazanych poniżej, za każdym razem udaje się bez problemu:
https://www.facetikuchnia.com.pl/tarta-z-borowkami/
https://www.facetikuchnia.com.pl/flan-z-cukinia/
https://www.facetikuchnia.com.pl/tarta-z-kwiatami-cukinii/
https://www.facetikuchnia.com.pl/flan-z-cukinia/
https://www.facetikuchnia.com.pl/tarta-z-bobem/
https://www.facetikuchnia.com.pl/tarta-normandzka-z-jablkami/
https://www.facetikuchnia.com.pl/tarta-z-persymona/
https://www.facetikuchnia.com.pl/tarta-ze-szparagami-na-kruchym-ciescie/
Śmietana może być 15% (używam wegańskiej Creamo) lub klasyczna 18%, 30%, 45%… jak chcesz (najczęściej dodaję 18%). Jajka wymieszane ze śmietaną są płynne na surowo, to oczywiste (tak ma być – nie wiem, skąd wniosek, że połączenie tych dwóch surowych składników ma dać kremowy efekt), a pod wpływem pieczenia ścinają się, zapewniając kremową konsystencję nadzienia. Ot, cała filozofia. Nigdzie nie jest napisane, że śmietana po wymieszaniu z jajkami ma być gęsta.